Strona główna Aktywność fizyczna Bieganie dla początkujących – jak zacząć biegać?

Bieganie dla początkujących – jak zacząć biegać?

autor: Beata Sadowska Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Wiem, trudno w to uwierzyć, zwłaszcza że sama przez ponad 15 lat powtarzałam jak mantrę: „Nienawidzę biegać!”. A dziś? Dziś biegania brakuje mi jak powietrza. Odnajduję w nim spokój, przestrzeń, równowagę. Co mi daje? Wszystko, co najlepsze. Jak zacząć biegać?

Strona główna Aktywność fizyczna Bieganie dla początkujących – jak zacząć biegać?

Nie jestem ekspertem do spraw biegania dla początkujących i nie jestem trenerką. Jestem amatorką, która po latach na nowo pokochała tę aktywność fizyczną, odnajdując w niej dużo dobrego. Od tego czasu stanęłam na mecie 15. maratonów i kilku biegów górskich, w tym dwóch 40-kilometrowych, szczytami gór ze Szwajcarii do Francji.

Jak nie zaczynać biegać?

Ale od początku: zaczęłam jak Bridget Jones, czyli popełniłam wszystkie możliwe błędy początkującego biegacza. Chciałam za dużo, za szybko, za ciepło się ubrałam i założyłam nieodpowiednie buty. Ale przecież każdy potrafi biegać, prawda? Oczywiście, pod warunkiem że się tego nauczy.

Ja się najpierw nie nauczyłam, więc po 40 metrach wyglądałam jak skrzyżowanie dorodnego buraka z lokomotywą rodem z wiersza Juliana Tuwima. Sapałam, dyszałam, parowałam, a moja twarz pęczniała i przybierała barwy od różu, przez soczystą czerwień do burgundu. I po raz setny powtórzyłam na głos: „NIENAWIDZĘ BIEGAĆ!”.

Bieganie w upale – jak to robić bezpiecznie?

Bieganie dla początkujących

Bieganie dla początkujących nie jest skomplikowanym wzorem matematycznym ani filozofią dla wybrańców. Jest bardzo prostą historią, która wymaga od nas jednego: pokory. Jak zacząć biegać? Trzeba zacząć od głowy. Od postanowienia, że naprawdę chcę, że mam taką potrzebę, że mi na tym zależy. Nie dlatego, że biega koleżanka, a sąsiad schudł. Dlatego, że JA CHCĘ.

Jak zacząć biegać? Uwierzcie mi – nie potrzebujecie do tego ani trenera, ani skomplikowanego planu treningowego biegacza, ani wybitnych sprzętów. Wystarczą wam buty do biegania.

I to akurat jest superważne: nie trampki, nie buty do fitnessu, spacerów i nie takie do koszykówki. Buty do biegania. Nie muszą być z najnowszej kolekcji i z technologiami zbliżonymi do wynalazków NASA. Muszą być do biegania. Po prostu. Bo tylko takie odpowiednio zamortyzują uderzenie stopy o podłoże i tylko takie ochronią wasze stawy.

Jak zacząć biegać?

Koniec filozofii, czas brać się do roboty. Skoro już wiecie, że chcecie, i macie biegowe buty, wyjdźcie do parku, na ulicę, po prostu na zewnątrz. I zacznijcie truchtać. Nie startujcie jak koń wyścigowy ani chart wypuszczony z boksu. Trucht to wszystko, czego teraz potrzebujecie.

A kiedy w tym truchcie zacznie wam brakować oddechu (a zacznie!), przejdźcie do marszu i maszerujcie tak długo, aż oddech się wyrówna. Kiedy to nastąpi, znowu zacznijcie truchtać. Powtórzcie tę sekwencję 3 razy.

Bieganie dla początkujących to nie codzienna rutyna. Na początku wystarczy, że na takie marszobiegi wyjdziecie 2–3 razy w tygodniu. Zobaczycie, że potem wejdzie Wam to w krew i będziecie chcieli jeszcze i jeszcze. Nie przejmujcie się, że w parku wyprzedzi Was każdy: kilkulatek na rowerze, pani o lasce i pies z kulawą nogą. Dajcie sobie czas i przestrzeń w głowie. Z nikim się nie ścigacie! Zaczynacie piękną przygodę z bieganiem. Przygodę w kierunku zdrowia, lepszego samopoczucia, lepszego krążenia, lepszej sylwetki, odporności, sprawności.

Slow jogging – japoński sposób na długowieczność

Bieganie dla początkujących – jak się ubrać?

Co jeszcze daje bieganie? Dobry humor, bo wydzielają się endorfiny, czyli hormony szczęścia. I poczucie, że nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania.

A właśnie, jak się ubrać na bieganie dla początkujących? Nie za ciepło, bo szybko się przegrzejecie. Dobra jest metoda „na cebulkę”, bo zawsze możecie zdjąć wierzchnią warstwę i zawiązać ją sobie wokół pasa.

Jak jest chłodno, załóżcie coś na głowę, bo najwięcej ciepła ucieka właśnie tamtędy.

Po bieganiu porozciągajcie się, a potem szybko załóżcie suche rzeczy, żeby się nie przeziębić.

Koniec filozofii: na początku naprawdę nie potrzebujecie skomplikowanego planu treningowego, wystarczą dobre chęci i buty.

Do zobaczenia na trasie!

Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły