Spis treści
Trądzik różowaty – przyczyny
Trądzik różowaty (rosacea) to choroba przewlekła, uzależniona od wielu czynników, nakładających się na siebie i wzmacniających się wzajemnie. Częściej pojawia się u kobiet, zwłaszcza tych o jasnej karnacji i z cerą naczynkową. Objawia się silnym, utrwalonym zaczerwienieniem twarzy, a w zaawansowanej fazie drobnymi krostkami i grudkami.
Szukając przyczyn choroby, wskazuje się na:
- predyspozycje genetyczne
- zaburzenia hormonalne (choroba częściej dotyka kobiety z chorobami tarczycy, a także w okresie menopauzy)
- nadreaktywność naczyń krwionośnych
Wiadomo, że chorobę zaostrzają:
- stres
- spożywanie ostrych potraw i alkoholu
- zmiany temperatury
- ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe
- czynniki infekcyjne
– Uważa się, że ważną rolę w genezie choroby (głównie postaci grudkowo-krostkowej oraz ocznej) odgrywa nużeniec ludzki (Demodex folliculorum), należący do gatunku roztoczy pasożyt naszej skóry – mówi dr Magdalena Łuczkowska. – Bytuje on także na zdrowej skórze, a wskazaniem do leczenia jest jego duża ilość w wymazie naskórka lub po badaniu rzęsy.
Co jeszcze sprzyja rozwojowi choroby? Zmiany mikrobiomu skóry. Na skład naszej flory bakteryjnej wpływają m.in.:
- pH skóry
- płeć
- wiek
- metody pielęgnacji cery
- stosowane środki myjące
Kiedy na skórze występuje stan zapalny, nużeniec łatwo się mnoży, w dalszym ciągu stymulując układ immunologiczny, co prowadzi do znacznego poszerzenia naczyń krwionośnych. W efekcie choroba rozwija się z postaci rumieniowej do grudkowo-krostkowej.
Jak odróżnić skłonność do rumienia od początków trądziku różowatego? – Najważniejsze to odpowiedzieć sobie na pytanie, czy rumień przemija, czy jest utrwalony – mówi dr Łuczkowska. – Wszyscy reagujemy na ciepło, wysiłek, alkohol czy stres pojawieniem się lekkiego rumienia, bo nasz organizm oddaje ciepło przez policzki. Mamy w tym miejscu największą sieć drobnych naczyń i cienką skórę. Jeśli godzinę po treningu rumieniec znika, nie ma się czym martwić. A gdy utrzymuje się długo i pojawia często, zwiastuje chorobę.
Mikrobiom skóry – czym jest i jak go wspierać?
Fazy choroby
Wyróżnia się cztery postaci trądziku różowatego:
- naczyniowo-rumieniową – objawia się rumieńcem, pojawiającym się gwałtownie lub utrwalonym w środkowej części twarzy, z widocznymi teleangiektazjami, czyli rozszerzonymi naczyniami krwionośnymi
- grudkowo-krostkową – na policzkach, czole i brodzie pojawiają się grudki lub krosty na podłożu rumieniowym. Zmiany mogą przypominać zwykły trądzik, jednak nie występują tu zaskórniki. Grudki i krostki są wyraźną oznaką zaostrzenia choroby
- przerostową – poza wykwitami i rumieniem pojawia się przewlekły obrzęk skóry i tkanki podskórnej, co prowadzi do zgrubienia tkanki łącznej, w efekcie czego mogą formować się zniekształcenia miękkich części twarzy. Zmiany przerostowe, umiejscowione głównie na nosie, obserwuje się częściej u mężczyzn w wieku 40–50 lat
- oczną – występuje podrażnienie i przekrwienie spojówek, światłowstręt, zaczerwienienie powiek, suchość, wrażenie obecności ciała obcego w oku. Tę postać rozpoznaje się u ponad połowy pacjentów chorych na trądzik różowaty. Zmiany oczne czasem mogą wyprzedzać zmiany skórne
Trądzik różowaty – kosmetyki
W kosmetykach warto szukać odbudowujących barierę lipidową nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także substancji wzmacniających naczynka (witamina C, arnika górska, miłorząb japoński, escyna) oraz łagodzących (alantoina, bisabolol, D-panthenol, wyciąg z zielonej herbaty).
Pomóc też mogą peptydy, bo osłabiają wpływ bodźców na skórę. Ilość stosowanych kosmetyków najlepiej ograniczyć do minimum – przy wrażliwej skórze im więcej nakładamy na twarz, tym większe ryzyko uszkodzenia czy podrażnienia skóry.
- Nie myj twarzy twardą, chlorowaną wodą. Sięgnij po płyn micelarny albo przegotowaną wodę.
- Nie kupuj kosmetyków z mentolem, miętą, olejkiem eukaliptusowym.
- Nie stosuj peelingów ziarnistych, które drażnią delikatną cerę.
- Unikaj rozgrzewających masek i zabiegów, np. radiofrekwencji.
- Zrezygnuj z manualnego oczyszczania skóry.
Cera naczynkowa – jak o nią dbać?
Kurkuma na trądzik różowaty – jak zrobić domową maseczkę na twarz?
Kurkuma ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne, dlatego są osoby, które chwalą sobie maseczkę na twarz z jej dodatkiem (wystarczy zmieszać pół łyżeczki przyprawy z łyżką jogurtu naturalnego).
Należy jednak pamiętać, że kurkuma barwi skórę. Nawet po zmyciu maski twarz będzie miała lekko żółty odcień. Jeśli taka wizja nas nie zachwyca, lepiej przyprawiać kurkumą potrawy. Wtedy także skorzystamy z jej właściwości przeciwzapalnych, a także antyoksydacyjnych.
Trądzik różowaty – dieta
Unikajmy wszystkiego, co może pogorszyć stan skóry i zaostrzyć chorobę. Najlepiej wykluczyć z diety:
- gorące dania i napoje
- ostre przyprawy, zwłaszcza pieprz cayenne
- alkohol
W 2019 podczas Europejskiej Akademii Dermatologicznej pokazano badania na dużej grupie pacjentów, z których wynika, że większa ilość spożywanego alkoholu (nawet białego wina, nalewek, likierów) ma wpływ na zaostrzenie choroby.
W jadłospisie warto uwzględnić:
- brokuły
- kapustę
- brukselkę
- kalafior
- kalarepę
Zawierają sulforafan i izotiocyjaniany, które są silnymi czynnikami bakteriostatycznymi. Przebieg trądziku różowatego może także łagodzić cynk (znajdziesz go m.in. w pestkach dyni, słonecznika, roślinach strączkowych).
Wystawiać skórę na słońce czy nie?
Przy trądziku różowatym trzeba unikać przegrzewania skóry, wykluczona jest więc sauna czy solarium. Podobnie rzecz się ma z opalaniem. – Niektórzy pacjenci lubią opaleniznę, bo na pewien czas pozwala ukryć rumień – przyznaje doktor Łuczkowska. – Prawda jest jednak taka, że po wystawieniu skóry na słońce nasze rozszerzone naczynka będą w jeszcze gorszym stanie. Dla nich groźne są bowiem nie tylko promienie UV, ale także promieniowanie podczerwone IR, o którym do niedawna niewiele się mówiło. A wchodzi ono w skład promieniowania emitowanego przez słońce i powoduje wzrost temperatury ciała.
Ekspozycja na długotrwałe działanie promieni IR pobudza tworzenie nowych naczyń włosowatych na bazie istniejących. Nowo powstałe naczynia są niedojrzałe, ich ścianki nie są wystarczająco szczelne, dlatego dochodzi do tworzenia się stanów zapalnych, powstają trwałe teleangiektazje. Tak więc światło podczerwone może nasilać i podtrzymywać zmiany naczyniowe. W takiej sytuacji nie wystarczy chronić się kremem z wysokim filtrem przeciwsłonecznym SPF 50. Należy unikać mocnego nasłonecznienia skóry, a na urlopie najlepiej szukać cienia.
Jak się bezpiecznie opalać przy problemach z cerą?
Trądzik różowaty – leczenie
– W procesie leczenia trądziku różowatego trzeba przede wszystkim zlikwidować stany zapalne, wyeliminować czynniki drażniące, a także wzmocnić skórę – mówi doktor Łuczkowska. – Leki dostosowuje się do stopnia zaawansowania choroby. Są to najczęściej:
- antybiotyki (np. z grupy tetracyklin) – leki pierwszego rzutu przy leczeniu tej choroby. Działają na bakterie oraz pierwotniaki
- metronidazol, który także zwalcza bakterie oraz pierwotniaki. Minimalizuje stany zapalne: krosty, guzki i grudki
- iwermektyna, będąca jednym z nowocześniejszych leków do stosowania zewnętrznego. Działa przeciwbakteryjnie, przeciwpasożytniczo i lekko przeciwzapalnie. Można ją stosować długotrwale, jest alternatywą dla metronidazolu
- izotretynoina – przy nawrotach można ją zalecić pacjentowi w niewielkich dawkach
- kwas azelainowy – dobre efekty w łagodzeniu trądziku różowatego daje stosowanie zewnętrzne. Substancja ta ma wielokierunkowe działanie: lekko złuszcza, wzmacnia naczynka, poprawia koloryt skóry, wygładza ją. Przebudowuje naskórek, dając efekt lekkiego pogrubienia. W efekcie naczynka krwionośne stają się mniej widoczne
Trądzik różowaty – zabiegi
– Widoczne efekty przynosi zamykanie popękanych naczynek laserem lub za pomocą elektrokoagulacji – mówi dr Magdalena Łuczkowska. – Po takich zabiegach twarz będzie jaśniejsza. Dobrym pomysłem są też peelingi chemiczne kwasem azelainowym czy laktobionowym lub retinoidami. Działają łagodząco, nawilżająco, wzmacniają barierę naskórkową, zmniejszają rumień. Ważne, by były wykonywane przez doświadczonego specjalistę.
Jeśli choroba nie jest jeszcze mocno zaawansowana, dobre efekty dają także zabiegi IPL. Jednak musimy wiedzieć, że żaden laser nie zagwarantuje nam, że pozbędziemy się choroby raz na zawsze. Ma bowiem ona tendencję do nawrotów. Możemy jednak wyciszyć stan zapalny i znacznie poprawić wygląd skóry.
Dowiedz się więcej:
- Reszke, R., Szepietowski, J. (2016). Kwas azelainowy w lecznictwie dermatologicznym w świetle aktualnego stanu wiedzy. Dermatology Review/Przegląd Dermatologiczny, 103(4), 337-343. Pobrano z: https://www.termedia.pl/Kwas-azelainowy-w-lecznictwie-dermatologicznym-w-swietle-aktualnego-stanu-wiedzy,56,28159,0,0.html
- Mehrholz, D., Nowicki, R., Barańska-Rybak, W. (2016). Infectious agents in the pathogenesis of rosacea. Dermatology Review/Przegląd Dermatologiczny, 103(4), 323-329. Pobrano z: https://www.termedia.pl/Czynniki-infekcyjne-w-etiopatogenezie-tradziku-rozowatego,56,28157,1,0.html
- Johnson, S. (2018). Rosacea: types, causes, and remedies. Healthline. Pobrano z: https://www.healthline.com/health/skin/rosacea#symptoms