Spis treści
Choroba lokomocyjna – przyczyny i objawy
Choroba lokomocyjna jest związana z funkcją błędnika, który jest narządem równowagi. Gdy przemieszczamy się środkami lokomocji, błędnik odnotowuje zmiany pozycji ciała, które dokonują się poprzez ruch pojazdu. Ciało porusza się np. w wyniku hamowania, turbulencji, kołysania na morzu, okrężnego ruchu karuzeli. Wzrok natomiast nie odbiera zmiany otoczenia jako ruchu, przecież my się nie ruszamy. Powstaje sprzeczność pomiędzy odczuciami ciała a narządem zmysłu. Na tę niezgodność mózg reaguje dolegliwościami, takimi jak:
- zawroty głowy
- nudności
- wymioty
- mdłości
Tak objawia się choroba lokomocyjna.
Nie wszystkim doskwierają nieprzyjemne skutki podróżowania. Niektórzy mogą swobodnie zachowywać się nawet na rozkołysanym morzu, nie odczuwając żadnych nieprzyjemnych objawów – jedzą, piją, chodzą po niestabilnym pokładzie, podczas gdy inni w tym czasie leżą i jęczą pod pokładem, marząc, by rejs się wreszcie skończył.
Dla jednych wyprawa do parku rozrywki, gdzie mogą jeździć na rollercoasterach w zawrotnym tempie i głównie do góry nogami, nie stanowi żadnego problemu, inni nie mogą nawet patrzeć na karuzelę, bo samo to powoduje u nich zawroty głowy.
Bardzo często choroba lokomocyjna występuje u dzieci. Równie często się z niej wyrasta i w wieku dojrzałym nie ma już tego problemu. Niestety czasem dolegliwość pozostaje do końca życia i skutecznie powstrzymuje od wycieczki samolotowej lub rejsu statkiem.
Czasem objawy choroby lokomocyjnej nie są nasilone i pomimo dyskomfortu, można je opanować i ruszyć w podróż. Należą do nich:
- brak apetytu
- nudności
- zmęczenie
- ból głowy
- ogólne złe samopoczucie
Jeśli jednak dojdzie do wystąpienia poważniejszych symptomów, takich jak zawroty i silne bóle głowy, wymioty, nadmierne pocenie się, ślinotok czy wyczerpanie, trzeba znaleźć na nie skuteczne remedium, jeśli nie chcemy lub nie możemy zrezygnować z jazdy.
Jakie są najlepsze sposoby na chorobę lokomocyjną?
Jeśli jest to możliwe, należy wybrać takie miejsce, na którym będziemy siedzieć przodem do kierunku jazdy.
- W samochodzie najlepiej wybrać miejsce z przodu obok kierowcy, niż to na tylnym siedzeniu.
- W autobusie postarajmy się usiąść w środkowej części, z dala od osi kół.
- Na statku często pomaga siedzenie na pokładzie, z dostępem do świeżego powietrza i widokiem na horyzont.
Nie spożywajmy obfitego posiłku przed podróżą. Pełny żołądek może dodatkowo nasilić nudności. Czasem paradoksalnie zjedzenie lekkostrawnej przekąski poprawia samopoczucie. Warto więc mieć pod ręką np. wafle ryżowe.
Dobrze jest zająć czymś uwagę i nie skupiać się na przypadłościach. Możemy słuchać muzyki, oglądać film lub czytać książkę. Niestety bardzo często w takich okolicznościach objawy się jeszcze nasilają. Gdy tylko spuścimy wzrok na książkę lub gazetę, żołądek podchodzi nam do gardła, bledniemy i pocimy się. Wtedy najlepiej przespać podróż lub chociaż siedzieć z zamkniętymi oczami. Unikniemy wówczas widoku szybko przesuwających się za oknem obiektów, co potęguje dolegliwości.
Przed spodziewaną podróżą zaopatrzmy się w leki zapobiegające chorobie lokomocyjnej i zastosujmy je zgodnie ze wskazaniami. Musimy jednak być świadomi, że specyfiki te działają na ośrodkowy układ nerwowy i z reguły skutkują działaniami niepożądanymi. Najczęściej to:
- silny ból głowy
- senność
- osłabienie
- zmęczenie
- niekiedy dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego
Nie wolno tych środków stosować w ciąży i w czasie karmienia piersią oraz u dzieci do 5. roku życia.
Naturalne sposoby na chorobę lokomocyjną
Preparaty roślinne z imbirem
Imbir od stuleci znany jest ze swoich dobroczynnych właściwości. Był stosowany w leczeniu choroby morskiej przez arabskich żeglarzy już wieki temu. Dzisiaj coraz powszechniej stosuje się go w przeziębieniach i infekcjach, zaburzeniach trawienia, bólach stawowych, migrenach i wielu innych schorzeniach. Ze względu na właściwości przeciwwymiotne znalazł także zastosowanie w chorobie lokomocyjnej – łagodzi mdłości i nudności, zapobiega wymiotom, poprawia samopoczucie i apetyt.
Na rynku znajdziemy szereg preparatów zawierających imbir, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Może być też zażywany przez kobiety ciężarne nie tylko w chorobie lokomocyjnej, ale przede wszystkim podczas nudności i wymiotów towarzyszących ciąży.
Opaski akupresurowe
Akupresura i akupunktura to metody terapeutyczne skutecznie stosowane od kilku tysięcy lat w Chinach, a obecnie na całym świecie. Pomagają na wiele dolegliwości, w tym na objawy choroby lokomocyjnej – nudności, wymioty, zawroty głowy.
Według medycyny chińskiej nudności i wymioty są objawem tak zwanej zbuntowanej qi żołądka. Prawidłowy przepływ energii żołądka powinien kierować się w dół, jeśli jednak w wyniku czynników zewnętrznych przepływ zostanie zaburzony, a qi się zbuntuje i powędruje do góry, pojawią się objawy choroby lokomocyjnej. Mówiąc obrazowo, treść pokarmowa się cofnie, żołądek podejdzie nam do gardła i… nastąpi proces odwrotny do fizjologicznego.
Aby leczyć takie przypadłości, należy nakłuć (akupunktura) lub ucisnąć (akupresura) określony punkt na ciele. Znajduje się on na wewnętrznej stronie przedramienia, nieco powyżej linii nadgarstka, między dwoma wyraźnie wyczuwalnymi ścięgnami.
Nie jest łatwo nakłuć go igłą akupunkturową, znacznie prościej jest go ucisnąć. W tym celu możemy założyć specjalną opaskę przeciw chorobie lokomocyjnej, która będzie uciskała punkt zapobiegający wystąpieniu dolegliwości.
Ważne, że stosowanie opasek akupresurowych jest bezpieczne i nie powoduje żadnych działań niepożądanych, senności czy bólu głowy. Możne je również zakładać dzieciom. Są wielokrotnego użytku, wygodne i łatwe w zastosowaniu.
Homeopatia na chorobę lokomocyjną
Naturalną i bezpieczną metodą, za pomocą której możemy się uporać z chorobą lokomocyjną, jest homeopatia. Dobieramy ją indywidualnie do chorego, w zależności od tego, jakie dokładnie prezentuje objawy w czasie podróży. Wbrew pozorom dolegliwości nie zawsze wyglądają tutaj tak samo, każdy cierpi inaczej.
Jeśli dominujące jest pogorszenie stanu podróżującej osoby pod wpływem obserwacji obiektów szybko przesuwających się za oknem pojazdu (szybki ruch gałek ocznych) lub gwałtownego przyspieszenia (np. podczas startu samolotu), a zjedzenie czegokolwiek nasila dolegliwości, pomoc może przynieść homeopatyczny cocculus indicus. Przyda się on zarówno w samochodzie, jak i w samolocie czy na morzu.
Jeżeli z kolei podróżnik cierpi na silne zawroty i bóle głowy, nudności i wymioty, jest bardzo blady, osłabiony i wyczerpany, czemu często towarzyszy ślinotok, duszności i zimne poty, przydatne może się okazać homeopatyczne tabacum. U osoby tej objawy łagodnieją pod wpływem zamknięcia oczu oraz świeżego powietrza.
Gdy natomiast mamy do czynienia z pasażerem, u którego poprawa samopoczucia następuje po zjedzeniu posiłku oraz w cieple, jest to wskazówka do rozważenia homeopatycznego petroleum.
Pomocna bywa również homeopatyczna ipeca. Przydaje się zwłaszcza w nudnościach, przy których wymioty nie przynoszą ulgi, chory nie odczuwa pragnienia, nie ma w ogóle apetytu, natomiast ma nasilony ślinotok, duszności i zdecydowane pogorszenie samopoczucia pod wpływem jakiegokolwiek ruchu.
Jeśli choroba lokomocyjna doskwiera nam szczególnie w samolocie przy ruchu góra-dół, w czasie turbulencji lub też mamy zawroty głowy podczas jazdy windą bądź na ruchomych schodach, oznacza to, że przed podróżą i w momencie pojawienia się dolegliwości możemy się wspomóc homeopatycznym boraxem.
Homeopatia w czasie wyjazdów jest przydatnym sposobem na poprawę komfortu podróżowania. Co ważne, jest bezpieczna dla wszystkich, także dla dzieci, niemowląt oraz kobiet w ciąży.
Ciekawostka: Homeopatię stosuje się także u zwierząt. Jak wiemy, nasi czworonożni pupile też cierpią na chorobę lokomocyjną. Zastosowanie tej metody przynosi dobry skutek, pomaga złagodzić dolegliwości lub nawet całkowicie im zapobiec.
Zaklejanie pępka
Ta dziwna metoda stosowana jest od dość dawna i z dość dobrym skutkiem. Polega na zaklejeniu plastrem na krzyż pępka i… to wszystko. Trudno jest uzasadnić w jakikolwiek sposób jej skuteczność, niemniej faktem jest, że podobno pomaga, o czym przekonać się najlepiej na własnej skórze. Tym bardziej że jest nieszkodliwa, niedroga i bezbolesna.
Unikanie bodźców wywołujących chorobę
W dzisiejszych czasach trudno uniknąć podróżowania. Jeździmy coraz częściej i coraz dalej. Podróże wiążą się nie tylko z turystyką i wakacjami, często też z pracą. Do choroby lokomocyjnej nie można się przyzwyczaić ani jej polubić. Dobrze, jeśli możemy uniknąć sytuacji, w których dochodzi do wystąpienia objawów. Na przykład, gdy nam niedobrze na karuzeli lub innych atrakcjach wesołych miasteczek, po prostu ich unikajmy. Nie zmuszajmy się do zawrotnej jazdy w kółko, aby spędzić czas z rodziną lub przyjaciółmi za cenę fatalnego samopoczucia. W ten sposób niepotrzebnie narażamy organizm na duże przeciążenie i wysiłek. Nie wyleczymy tak naszej przypadłości.
Jednak podróż bywa koniecznością i musimy się przemęczyć. Spróbujmy wówczas wykorzystać dostępne naturalne sposoby radzenia sobie z uciążliwymi dolegliwościami. Na chorobę lokomocyjną nie jesteśmy skazani na zawsze. Warto ją łagodzić i leczyć wszelkimi metodami, aby nie psuła wypoczynku i nie utrudniała życia.