Dorota Mirska-Królikowska: Czy każda przyszła mama może praktykować jogę w ciąży?
Małgorzata Mostowska: To zależy od jej doświadczenia w tej dziedzinie. Jeśli nigdy nie miała z jogą nic wspólnego, ale chciałaby zacząć ją praktykować podczas ciąży, to może to zrobić, ale dopiero po 14 tygodniu.
Pierwszy trymestr nie jest najlepszym momentem, żeby zmieniać rodzaj codziennej aktywności. W drugim trymestrze można powoli, łagodnie wchodzić w świat jogi, ale najlepiej byłoby to zrobić pod okiem dobrego nauczyciela. On pokaże jak wyglądają podstawowe pozycje (asany) i doradzi, które są bezpieczne w tym szczególnym czasie. Dobrze jest nauczyć się ćwiczyć i prawidłowo oddychać pod fachowym okiem. Taki parasol ochronny w ciąży jest bardzo potrzebny.
Trzeci trymestr też nie jest dobrym czasem na to, żeby zaczynać uczyć się jogi – można za to pójść na zajęcia relaksujące. Są specjalne asany dla kobiet w ciąży, w których skupiamy się na oddechu, spokojnie odpoczywamy, wizualizujemy piękne miejsca czy przedmioty. Jeżeli jednak ktoś ma już jakieś doświadczenie w praktyce jogi, może zacząć ćwiczyć w trzecim trymestrze, by np. przygotować ciało lepiej do porodu.
– Których dolegliwości w ciąży można się pozbyć dzięki jodze?
– Kobiety w ciąży często narzekają na problemy z kręgosłupem. Nic dziwnego. Gdy nosimy w brzuchu ważące z dnia na dzień coraz więcej dziecko, środek ciężkości ciała przesuwa się do przodu. Ciężki brzuch sprawia, że zaokrąglamy plecy, zamykamy klatkę piersiową (garbimy się), żeby zachować równowagę. Ten problem z zaokrąglonymi plecami pogłębia się zresztą gdy karminy maluszka piersią – nie tylko piersi sporo ważą, ale nachylamy się ciągle nad maleństwem i bóle krzyża, a potem w odcinku piersiowym stają się nieznośne.
Tymczasem dzięki odpowiednio dobranym asanom – najczęściej wykonywanym w pozycji stojącej – możemy wzmocnić kręgosłup, uelastycznić mięśnie i otworzyć klatkę piersiową co złagodzi bóle, a czasami pomoże się ich wręcz pozbyć.
Z kolei sekwencje odpowiednio zaplanowanych delikatnych skrętów i siadów pomogą w kłopotach z trawieniem. Spowolniony metabolizm i zaparcia w ciąży to bowiem kolejny powszechny problem przyszłych mam. Zamiast pogryzać działające rozluźniająco suszone śliwki, możemy przyspieszyć trawienie ćwiczeniami jogi.
Wiele kobiet obawia się powstałych w ciąży rozstępów. Tymczasem wykonując pod okiem nauczyciela asany z wygięciem do tyłu możemy rozciągnąć delikatnie brzuch, co uelastycznia skórę. Dzięki temu zmniejszamy ryzyko, że rozstępy w ciąży w ogóle się pojawią.
Trzeba jednak przeprowadzać te ćwiczenia z ogromna rozwagą i delikatnością, ponieważ zbyt intensywnie wykonywane ćwiczenie może doprowadzić do rozejścia mięśni prostych brzucha.
Praktykując jogę w ciąży możemy także rozciągnąć sobie okolice miednicy, pachwin i tych wszystkich struktur, które biorą udział w porodzie – inaczej możemy powiedzieć, że joga „otwiera biodra” dzięki czemu podczas porodu, dziecku łatwiej jest wydostać się na świat. Ogólnie jesteśmy też lepiej „rozruszane”, silniejsze i sprawniejsze, co bardzo się przydaje w tym pięknym, ale też trudnym i obciążającym nasze ciało czasie.
Joga uczy też szacunku do własnego ciała, do obchodzenia się z nim w czuły, delikatny sposób.
– W jaki sposób joga w ciąży wzmacnia psychikę?
– Umysł kobiet w ciąży ze względu na burzę hormonów, funkcjonuje nieco inaczej – jesteśmy często rozdrażnione, niespokojne czy płaczliwe. Tymczasem joga w ciąży wspaniale pozwala uspokoić myśli i emocje.
Osoby, które mnie znają, chociażby z moich programów na YT widzą mnie-Gosię mega spokojną i wyciszoną. Ale stałam się taka dzięki jodze. Naprawdę! Kiedyś byłam wybuchowa i nerwowa. Szybko można mnie było wyprowadzić z równowagi. Byłam też niepewna siebie i nieśmiała. Dzisiaj jestem zupełnie innym człowiekiem.
Praktyka jogi dała mi ogromny wewnętrzny spokój dzięki któremu potrafię sobie poradzić w wielu kryzysowych sytuacjach. Kiedy naokoło wszystko się wali, ja zamykam oczy, skupiam się na oddechu, przez kilka minut medytuję, oczyszczam umysł i wracam do rzeczywistości spokojna i gotowa pokonać kolejne przeszkody.
Cały wywiad z Małgosią przeczytacie w książce Doroty Mirskiej-Królikowskiej „CUDowne 9 miesięcy”, dostępnej w sprzedaży na naszym portalu.