Spis treści
Węch – dlaczego jest nam potrzebny?
Choć rzadko zdajemy sobie z tego sprawę, węch ma ogromny wpływ na samopoczucie i zachowanie. Zachęca lub zniechęca do jedzenia określonych produktów (zepsute pachną odpychająco), uruchamia wydzielanie śliny i soków żołądkowych niezbędnych w procesie trawienia. Zapach powoduje też, że lgniemy do pewnych osób i stronimy od nich.
Badania potwierdzają, że częsta stymulacja układu węchowego odpowiedzialnego za przewodzenie bodźców z nosa do mózgu wydłuża żywotność odpowiedzialnych za to neuronów. – Utrata powonienia powoduje obniżenie jakości życia – zauważa dr Magdalena Cubała-Kucharska, autorka książki „Ciężar korony, czyli dlaczego niektórzy nie mogą wyzdrowieć”. Anosmia, czyli całkowita utrata powonienia, wpływa na podwyższenie poziomu stresu i pogorszenie stanu emocjonalnego.
Powikłania po COVID-19
Koronawirus a utrata węchu
Choć o zaburzeniach węchu lub jego utracie mówi się dużo w kontekście COVID-19, to tego typu objawy są częste także przy innych infekcjach o podłożu wirusowym. Najczęściej ich przyczyną jest stan zapalny błony śluzowej nosa, jej obrzęk i uszkodzenie nabłonka węchowego. W przypadku zakażenia wirusem SARS-CoV-2 znaczenie ma obfitość receptorów ACE2 na komórkach nabłonkowych błony śluzowej i nosogardła, bo z nimi łączy się koronawirus. Dlatego skutkiem zakażenia SARS-CoV-2 bywa często utrata lub zaburzenie nie tylko węchu, ale także smaku.
Niektórzy wskutek zakażenia koronawirusem odczuwają tylko osłabienie węchu, inni tracą go całkowicie, a jeszcze inni mają tzw. halucynacje węchowe, czyli czują inne zapachy (często przykre) niż te, które rzeczywiście krążą w ich otoczeniu. Możliwe jest także uszkodzenie tzw. neuronów węchowych przekazujących sygnały do ośrodków węchowych w mózgu przez sam wirus albo przez reakcję immunologiczną organizmu.
Kiedy węch wróci?
Trudno przewidzieć, jak długo po przechorowaniu COVID-19 trzeba czekać na powrót wrażeń węchowych. Uszkodzony przez koronawirus nabłonek błony śluzowej nosa powinien zregenerować się w ciągu kilku dni od ustania objawów infekcji. Niestety, nie zawsze tak jest. Jeśli utrata węchu utrzymuje się dłużej – ponad 4 tygodnie – warto wybrać się do lekarza. Dostępne na receptę glikokortykosteroidy w postaci donosowych aerozoli używane m.in. w leczeniu alergicznego zapalenia błony śluzowej nosa czy zapalenia zatok przynosowych mogą pomóc u ugaszeniu stanu zapalnego i przyspieszyć regenerację uszkodzonego nabłonka.
Przedłużający się stan zapalny błony śluzowej nosa nie jest korzystny dla zdrowia. Błona śluzowa stanowi pierwszą linię obrony przed drobnoustrojami chorobotwórczymi wnikającymi do organizmu przez nos. Gdy jest uszkodzona, obrona nie działa prawidłowo. Długotrwały proces zapalny może też prowadzić do trwałego uszkodzenia zmysłu węchu. Dlatego lepiej nie zwlekać i – jeśli po 4 tygodniach od zakażenia nie odzyskujemy węchu – czym prędzej udać się do lekarza rodzinnego lub laryngologa.
Trening węchowy po COVID-19 – na czym polega?
Coraz częściej laryngolodzy zalecają wspomaganie leczenia donosowymi glikokortykosteroidami treningiem węchowym po przechorowaniu COVID-19. Trening węchowy polega na codziennej, systematycznej stymulacji zmysłu węchu określonymi zapachami, których źródłem są skoncentrowane olejki eteryczne stosowane w aromaterapii. Neurolodzy i laryngolodzy opracowali trening węchowy jeszcze przed pandemią. Był stosowany u chorych z zaburzeniami węchu o różnej przyczynie, a także u osób z chorobą Alzheimera i Parkinsona.
Jak działa trening węchowy?
Trening węchowy opiera się na mechanizmach plastyczności, czyli torowaniu nowych połączeń nerwowych, co może prowadzić do odzyskania utraconych funkcji. Ponadto niektóre olejki eteryczne mają właściwości przeciwzapalne i przeciwwirusowe (hamują namnażanie wirusów w komórkach), więc dodatkowo pomagają ugasić stan zapalny w śluzówce nosa.
Skuteczność treningu węchowego w leczeniu zaburzeń węchu będących następstwem infekcji górnych dróg oddechowych potwierdza wiele prac naukowych. Jedno z badań mówi, że po 18 tygodniach codziennego treningu węchowego zauważono poprawę u ponad 60 proc. badanych, u których zaburzenia węchu trwały krócej niż rok.
Jakich olejków eterycznych użyć do treningu węchowego?
Najpopularniejszy w Europie program rehabilitacji węchowej, którego elementem jest specjalnie zaprojektowana aplikacja covidanosmie.fr został stworzony przez zespół prof. Fabrice’a Denisa z Francji. Olejki eteryczne proponowane przez autora treningu węchowego to:
- olejek różany
- olejek eukaliptusowy
- olejek cytrynowy
- olejek goździkowy
Inni badacze proponują też wykorzystanie olejku lawendowego, cynamonowego, ze słodkiej pomarańczy, z melisy, rozmarynu i z trawy cytrynowej.
Jak wykonać trening węchowy?
Trening węchowy polega na wąchaniu pojedynczo wszystkich olejków 2 razy dziennie, najlepiej rano i wieczorem. Najpierw wąchamy każdy z nich przez co najmniej 15 sekund z zamkniętymi oczami. Następnie przez 15–20 sekund wąchamy je, widząc ich nazwy.
Aplikacja do treningu węchowego podpowiada pacjentom kolejność stosowania olejków, motywuje do systematycznego treningu. Co więcej – na podstawie analizy odczuć pacjenta, które każdorazowo należy odnotować – pomaga kontrolować efektywność treningu węchowego.
W sklepach z olejkami eterycznymi oraz pomocami przeznaczonymi do terapii sensorycznej można kupić profesjonalne zestawy olejków do treningu węchowego. Zwykle zawierają kilkanaście olejków eterycznych wraz z kartami zawierającymi ich nazwy. Jednak nie we wszystkich zestawach są olejki proponowane przez prof. Fabrice’a Denisa pacjentom po COVID-19. Ponieważ jednak są to olejki łatwo dostępne, można bez problemu skompletować potrzebny zestaw, a karty z nazwami i ewentualnie ikonkami olejków wykonać samodzielnie.
Laryngolog dr n. med. Piotr Rapiejko z Wojskowego Instytutu Medycznego śledzi publikacje na temat treningu węchowego u osób z zaburzeniami węchu oraz stosuje go w praktyce u swoich pacjentów. – Wstępne wyniki moich obserwacji wskazują na korzyści płynące z połączenia farmakoterapii donosowymi glikokortykosteroidami z treningiem węchowym – przyznaje dr Rapiejko. Trening węchowy poleca nie tylko osobom, które utraciły węch na skutek zakażenia koronawirusem, ale także wszystkim, którzy cierpią z powodu zaburzeń węchu powstałych w przebiegu innych chorób infekcyjnych.
Co zamiast olejków?
W przypadku trudności ze zdobyciem skoncentrowanych olejków eterycznych laryngolog radzi, by do treningu węchowego wykorzystać powszechnie dostępne aromaty spożywcze, takie jak:
Trening węchowy jest przyjemny, bezpieczny, niedrogi i może być z powodzeniem stosowany w warunkach domowych. Wymaga jednak systematyczności, dyscypliny i cierpliwości. Warto pamiętać, że aromaterapia dodatkowo poprawia nastrój i obniża poziom hormonów stresu.
Prof. Aleksandra Lesiak: terapia niebieskim światłem na zmęczenie pocovidowe
Źródła:
- Rapiejko, P. (2021). Trening węchowy (rehabilitacja zmysłu węchu) u chorych po przebytym COVID-19. Alergoprofil. Journal of Allergens, Pollens and Spores, 17(3), 13–18. https://www.journalsmededu.pl/index.php/alergoprofil/article/view/1487/1378
- Cubała-Kucharska, M. (2021). Ciężar korony, czyli dlaczego niektórzy nie mogą wyzdrowieć. Warszawa: Katarzyna Borucka Wydawnictwo A&K
Aktualne informacje o COVID-19 znajdziesz tutaj:
- https://www.gov.pl/web/koronawirus
- https://pacjent.gov.pl/
- https://www.gov.pl/web/zdrowie
- https://twitter.com/MZ_GOV_PL
- https://github.com/CSSEGISandData/COVID-19
- https://www.who.int/emergencies/diseases/novel-coronavirus-2019
- https://www.ecdc.europa.eu/en/covid-19
- https://www.fda.gov/emergency-preparedness-and-response/counterterrorism-and-emerging-threats/coronavirus-disease-2019-covid-19
- https://www.pap.pl/szczepionka-covid-19
- https://pl.wikipedia.org/wiki/COVID-19