Strona główna WellbeingBądź eko Jak myć włosy: metoda kubeczkowa, szampon dla koni, szampon bez SLS? Czym zastąpić szampon?

Jak myć włosy: metoda kubeczkowa, szampon dla koni, szampon bez SLS? Czym zastąpić szampon?

autor: Agata Jeżewska Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Mycie włosów to już nie tylko prosty zabieg higieniczny, który wykonujemy automatycznie. Potrafimy rozpoznawać problemy skóry głowy i włosów, o wiele więcej wiemy o składnikach szamponów, które im służą. Sprawdź, jak myć włosy nowymi metodami. Stosować metodę kubeczkową, czy może szampon dla koni? A jeśli chcesz ograniczyć chemię w pielęgnacji, przeczytaj, czym możesz zastąpić szampon. A może upewnisz się, czy go… w ogóle potrzebujesz?

Strona główna WellbeingBądź eko Jak myć włosy: metoda kubeczkowa, szampon dla koni, szampon bez SLS? Czym zastąpić szampon?

Jak myć włosy?

Wydaje się, że nie ma nic prostszego, ale wiele osób popełnia błędy podczas tego zabiegu. Oto prawidłowe mycie włosów:

  • Przede wszystkim szampon dobieramy do skóry głowy, a nie do rodzaju włosów. Gdy są zniszczone, pomoże im odpowiednia odżywka.
  • Szamponu nie powinno się nakładać bezpośrednio na głowę. Lepiej wcześniej wymieszać go w zagłębieniu dłoni z odrobiną wody, lekko spienić i rozprowadzić po włosach.
  • Należy również pamiętać, aby wmasować go przede wszystkim w skórę głowy. Trzeba jednak robić to delikatnie, aby nie zniszczyć włosów.
  • Mycie włosów powinno odbyć się poprzez masowanie opuszkami palców, nie zaś przez drapanie skóry głowy.
  • Woda nie powinna być za ciepła, a długie włosy przed ich umyciem można rozczesać, co zapobiegnie ich plątaniu.
  • Przed spłukaniem warto zrobić krótki przystanek i pozostawić pianę przez pół minuty, by szampon oderwał cząsteczki kurzu i sebum z powierzchni włosów.
  • Po spłukaniu włosów czynność powtarzamy. Jednak gdy myjemy głowę codziennie, szamponu nie musimy nakładać dwukrotnie.

Naturalne kosmetyki DIY do włosów. 10 hitów ekologicznej pielęgnacji włosów

Szampony bez SLS – dla kogo?

Jeśli zauważysz u siebie takie objawy, jak suchość, swędzenie czy pieczenie skóry głowy, warto sięgnąć po szampony bez SLS (Sodium Lauryl Sulfate) lub SLES (Sodium Laureth Sulfate). Są to substancje myjące, pochodne soli, które odpowiadają za powstawanie piany po połączeniu kosmetyku z wodą. Niestety, w przypadku wrażliwej skóry mogą powodować podrażnienia i suchość.

Kto jeszcze powinien sięgnąć po szampony bez SLS? Osoby z dolegliwościami skórnymi, takimi jak łuszczyca, a także właścicielki włosów cienkich, zniszczonych, łamliwych. SLS w szamponach może ci także zaszkodzić, jeśli borykasz się z przetłuszczaniem włosów. Mylne jest bowiem przekonanie, że okresowe przesuszenie będzie korzystne dla skóry łojotokowej. W rzeczywistości jest to sygnał do jeszcze większej produkcji sebum, bo skóra pragnie sama się nawilżyć. A to z kolei może prowadzić do łojotokowego zapalenia skóry i tłustej odmiany łupieżu.

Zobacz także: Ocet jabłkowy – jak wykorzystać go do pielęgnacji skóry i włosów

Metoda kubeczkowa dla wrażliwych

Poza opisaną wcześniej metodą tradycyjną wiele zwolenniczek ma metoda kubeczkowa. Polega na rozcieńczeniu szamponu wodą, hydrolatem lub naparem ziołowym. W jakich proporcjach? To zależy od twoich preferencji. Napełnij wodą butelkę, słoik lub kubeczek do spieniania szamponu i dodaj tyle kosmetyku, ile zwykle nakładasz bezpośrednio na włosy. Wymieszaj, polewaj płynem włosy i masuj.

Komu polecana jest metoda kubeczkowa? Każdemu, kto pragnie łagodniejszego mycia, a szczególnie osobom z wrażliwą skóry głowy, problemami ze świądem i łuszczeniem się. Takie mycie jest o wiele delikatniejsze.

Mycie włosów samą wodą

Jeszcze innym sposobem jest mycie włosów bez szamponu, czyli metoda „no poo” (skrót od no shampoo), polecana przez osoby skłonne do podrażnień i ekofanki. Skąd pomysł na mycie włosów bez szamponu? Powodem jest chęć ograniczenia w codziennej pielęgnacji wspomnianych już szkodliwych detergentów, które niszczą włosy.

Stosując detergenty, usuwamy naturalną ochronę skóry. Broniąc się przed tym, produkuje ona więcej sebum, dlatego włosy stają się tłuste. Mycie włosów samą wodą nie od razu przynosi oczekiwany efekt. Początkowo pasma wyglądają na niedomyte. Gdy jednak ustabilizuje się produkcja sebum, znów wyglądają ładnie i zdrowo.

Olej kokosowy na włosy. Hit czy wielka ściema?

Szampon dla koni – czy to ma sens?

Wiemy, że to, czego używamy do mycia włosów, jest czynnikiem wpływającym na ich kondycję, ale… szampon dla koni? Ten pomysł przywędrował do nas od hodowców koni z Ameryki. Ktoś wypróbował preparat na własnych włosach i tak szampon koński pielęgnujący ogony i grzywy rozpowszechnił się wśród celebrytek w Stanach Zjednoczonych i Europie. Szampon dla koni jest szczególnie polecany dla osób ze sztywnymi, grubymi, puszącymi się włosami. Influencerki, które go stosują, piszą, że to skuteczny domowy sposób na suche, zniszczone włosy, które szybciej rosną, zyskują ultrapołysk.

Warto jednak zaznaczyć, że szampon dla koni ma końskie dawki pielęgnacyjnych składników, m.in. nawilżającą glicerynę, nabłyszczającą lanolinę, wzmacniający kolagen. Moda na szampon dla koni dotarła także do naszego kraju. Kosmetyk można kupić w popularnej drogerii, jednak w formule dostosowanej do ludzkich włosów.

Jeśli jednak upierasz się, że chcesz wypróbować preparat przeznaczony dla koni, stosuj go nie częściej niż 2 razy w miesiącu, po rozcieńczeniu. Optymalne proporcje końskiego szamponu dla człowieka to 1 do 10.

Kiedy stosować szampon głęboko oczyszczający?

Podczas układania fryzury zazwyczaj stosujemy sporo kosmetyków do stylizacji, które zostawiają resztki (np. silikony, proteiny) na skórze głowy i włosach, blokując wnikanie składników odżywczych z masek i odżywek. Dlatego średnio raz w miesiącu warto zastosować szampon głęboko oczyszczający, zwany rypaczem.

Taki preparat ma w składzie silne detergenty myjące, czyli SLS lub SLES. Nie zawiera lub zawiera niewiele składników wzmacniających włosy: silikonów, olejów, protein. Producenci pomijają je w formule kosmetyku, gdyż dociążają one włosy i tworzą na nich niewidzialną warstewkę ochronną. Ze względu na silne oczyszczenie skóry głowy i włosów na całej długości szampon głęboko oczyszczający jest dla nich swego rodzaju resetem. Usuwa nie tylko zanieczyszczenia ze środków do stylizacji, ale także ewentualne minerały z twardej wody.

Jak pielęgnować skórę głowy?

Czym zastąpić szampon do włosów?

1. Glinka

Dzięki swoim właściwościom absorpcyjnym i oczyszczającym reguluje pracę gruczołów łojowych i hamuje nadmierne wydzielanie sebum. Mycie włosów glinką łagodzi wszelkie podrażnienia, odżywia i nieco odbija włosy od nasady. Najlepiej użyć najdelikatniejszej glinki białej albo ghassoul (glinka marokańska).

2 łyżki glinki wymieszaj z 6–7 łyżkami przegotowanej wody lub hydrolatu i nałóż na skórę głowy. Wymasuj, spłucz.

2. Mydlnica lekarska – szampon

Zawartość saponin w wywarze z korzenia mydlnicy lekarskiej sprawia, że nieźle się pieni i nieco odtłuszcza skórę.

Jak myć włosy mydlnicą? Przyrządź wywar z 2 łyżek ziół i szklanki wody, gotuj 5 minut. Ostudź, przecedź, polej nim suche włosy i skórę głowy, pomasuj, zaczekaj chwilę i spłucz wodą po 5 minutach. Pasma będą lekko sztywne, bardziej puszyste.

3. Soda oczyszczona na włosy

Środki do stylizacji, takie jak lakiery, pianki – trudno jest usunąć ich resztki z włosów podczas mycia. A to je obciąża i pozbawia połysku. Mycie włosów sodą (wodorowęglan sodu) może zastąpić szampon głęboko oczyszczający.

Mieszankę (1 łyżka sody na szklankę letniej wody) wmasuj we włosy przez 2–3 minuty i dokładnie spłucz wodą. Do ostatniego płukania dodaj łyżkę octu. Mycie włosów sodą i octem oczyszcza skórę i sprawia, że włosy nabierają blasku.

4. Orzechy piorące do włosów

Mycie włosów orzechami to ciekawa naturalna alternatywa dla drogeryjnych szamponów. Orzechy są naturalne, niedrogie i ekologiczne. Orzechy piorące do włosów dobrze je oczyszczają, sprawiają, że pasma stają się miękkie i sypkie. Z orzechów będą zadowolone osoby z przetłuszczającymi się włosami – kosmyki są dłużej świeże.

Na takim myciu włosów można zaoszczędzić: 1 kg orzechów, który wystarcza na pół roku lub nawet rok, w zależności od częstotliwości mycia, kosztuje około 30 zł. Orzechy piorące do włosów mają jednak także wady. Zapach wywaru może być dla wielu osób nieprzyjemny, ale by go zamaskować, można do niego dodać olejek eteryczny. Poza tym trzeba uważać, bo szczypie w oczy i przesusza włosy, jeśli przez dłuższy stosujemy go bez odżywki.

Orzechy piorące do włosów DIY

Do pół litra wrzącej wody wrzucamy 3–4 łupiny orzechów piorących, gotujemy przez kwadrans. Myjemy włosy ciepłym wywarem i pozostawiamy go na głowie na kilka minut. Dokładnie spłukujemy ciepłą wodą, nakładamy odżywkę.

5. Mąka żytnia

Ma w składzie saponiny, dzięki czemu lekko się pieni. Szampon z mąki żytniej całkiem nieźle radzi sobie z brudem, sprawia, że włosy przetłuszczają się wolniej. Przestają się też elektryzować. Ponadto, dzięki kwasowi pantotenowemu, wzmacnia skórę głowy. Pamiętaj, że właściwości myjące ma jedynie mąka żytnia. Nie stosuj pszennej, bo będziesz mieć problem z jej usunięciem.

Mycie włosów mąką żytnią: 4 łyżki mąki, najlepiej typu 720, dobrze wymieszaj z połową szklanki ciepłej wody, by rozetrzeć grudki. Nałóż na zmoczone włosy, masuj, po 3–4 minutach spłucz ciepłą wodą.

Wiosenne SPA dla włosów, czyli jak pielęgnować włosy wiosną

Więcej:

  1. Norris, T. (2018). What is no poo, how does it work, and should you try it? Pobrane z https://www.healthline.com/health/beauty-skin-care/no-poo
  2. Romine, S. (2020). How to craft the perfect hair routine based on your hair type. Pobrane z https://greatist.com/health/hair-care-routine
  3. McMahon, T. (2014). 10 natural alternatives to shampoo. Pobrane z https://plantessentials.com.au/blogs/news/10-natural-alternatives-to-shampoo
Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły