Czy kochasz się sama ze sobą? Samo-miłość, jak mówią feministki, to świetne narzędzie do rozbudzania własnych namiętności. To relacja z samą sobą, ze swoim ciałem. Tu, podobnie jak w związku partnerskim, dobrze jest pracować nad tym, by jak najlepiej się w nim czuć.
Spróbuj więc czasem umówić się na randkę ze sobą. Scenariusz dopasuj do swoich potrzeb. Na przykład: długa kąpiel, podjadanie w łóżku, drzemka, masturbacja. Takie sesje egoistycznej przyjemności nie szkodzą relacji dwóch osób. Przeciwnie – pomagają. Jesteś w efekcie seksualnie nakręcona, rozbudzona, masz więcej fantazji, co z pewnością zadziała pozytywnie na twojego partnera. A zatem – do dzieła!
Spis treści
Dziewczyny, jak się masturbujecie?
Wbrew pozorom różne techniki masturbacji dla kobiet mają nie tylko pozwalać czerpać przyjemność z życia, lecz także działać terapeutycznie.
– W gabinecie osteopatii ginekologicznej, gdzie pracuję, często polecamy naszym pacjentkom masturbację jako dobre ćwiczenie. Pomaga ono kobietom borykającym się z nadmiernym napięciem mięśni miednicy, które wywołuje ból podczas aktu seksualnego, a często w zasadzie go całkowicie uniemożliwia. Takie spięte mięśnie mogą też utrudniać badanie ginekologiczne – z powodu bólu i dyskomfortu. Wtedy często jednym z naszych zaleceń jest zaproponowanie pacjentce kupna wibratora, nawet w kształcie fallicznym. Jednak z tym zastrzeżeniem, że nie musi na początku starać się nim penetrować, lecz próbować się z nim oswajać – mówi Kamila Raczyńska-Chomyn.
Na przykład początkowo można przykładać włączony wibrator do ciała. Już samo takie działanie masujące będzie wpływać rozluźniająco na mięśnie.
Kobiecy orgazm – jak zwiększyć przyjemność w łóżku?
Masturbacja kobiet – to nie tak jak w filmie
Dobra masturbacja może mieć bardzo wiele oblicz. Tymczasem wszechobecna pornografia przekonuje nas, że samo-miłość polega na maksymalnym pobudzaniu się i wkładaniu sobie do ciała przedziwnych przedmiotów.
Pokazuje masturbację, zwłaszcza kobiecą, w bardzo spaczonej formie, np. z towarzyszeniem takich „fajerwerków”, że oglądające je kobiety zadają sobie pytanie, czy naprawdę powinno to tak wyglądać? „Skoro nie używam żadnych gadżetów, nie tracę zmysłów z rozkoszy, czy to znaczy, że coś ze mną jest nie tak?”
– Potrafimy zrobić sobie presję ze wszystkiego. Nawet z tego, czy umiemy się odpowiednio zaspokajać. A przecież najważniejsze jest to, co sprawia nam przyjemność – mówi Kamila Raczyńska-Chomyn. Sposoby masturbacji kobiet bywają przeróżne. Są kobiety, które osiągają orgazmy zupełnie bezdotykowo, tylko poprzez zaciskanie nóg czy odpowiedni oddech. Są też takie, które potrzebują penetracji, i to mocnej, najlepiej z wibracjami.
Medytacja wdzięczności – jak dobrze zacząć dzień?
Techniki masturbacji – czym się masturbować?
Jeśli jednak nie czujesz się komfortowo z bezpośrednim działaniem z zewnątrz, wypróbuj delikatniejsze działanie – w wannie. Wchodzisz do ciepłej wody, relaksujesz się. Następnie odkręcasz słuchawkę od prysznica i kierujesz strumień wody w okolice łechtaczki, co pozwala oswoić się z ciałem.
– Miewam takie pacjentki, które odczuwają ból nawet w wyniku kontaktu skóry z materiałem ubrania, np. nie mogą nosić spodni, jeździć na rowerze – mówi Kamila Raczyńska-Chomyn. – Wówczas dotykanie siebie, masowanie jest terapeutycznym przejściem do dalszego poznawania ciała, także w seksie – dodaje specjalistka.
Fizjoterapia uroginekologiczna – na czym polega?
A jeśli chcesz sprawić sobie wibrator, kup sprawdzony i markowy (nie kieruj się niską ceną). Zapewni odpowiednio skalibrowaną wibrację i masaż genitaliów. Powinien być wykonany z bezpiecznego tworzywa, czyli silikonu medycznego lub plastiku ABS, musi posiadać atesty.
Mało kto jest nas w stanie doprowadzić do orgazmu tak szybko, jak my same.
Wybierz swój wibrator – poradnik masturbacji
(Na podstawie informacji publikowanych przez kinkywinky.pl, polski sklep online z bezpiecznymi gadżetami erotycznymi. Sprzedaży towarzyszy profesjonalne doradztwo seksualne).
- Kiedy kupujesz swój pierwszy wibrator, szukaj modelu o słabszych wibracjach. Wibrator o zbyt dużej mocy może cię odstraszyć i zniechęcić.
- Wybierz raczej model ładowany przy pomocy ładowarki. Pracuje ciszej i pozwala na szerszy zakres regulowania mocy niż modele zasilane bateriami.
- By wybrać odpowiednią siłę wibracji, weź pod uwagę sposób, w jaki się masturbujesz. Kobiety, które zaspokajają się mocnymi i szybkimi ruchami, mogą potrzebować silniejszego wibratora w porównaniu do tych pań, którym do osiągnięcia orgazmu wystarczy jedynie delikatna stymulacja.
- Sprawdź, z jakiego materiału zrobiono wibrator. Te z twardego plastiku lepiej przenoszą drgania od silikonowych – ich wibracje są bardziej miękkie. Natomiast wibratory silikonowe pracują ciszej.
- Dopasuj wielkość wibratora. Małe koncentrują drgania na jednym punkcie i możesz mieć wrażenie, że są silniejsze od modeli z szeroką, bardziej owalną końcówką.
Wibrator łechtaczkowy
Wiele kobiet doświadcza orgazmów głównie w wyniku stymulacji łechtaczki. Dlatego większość wibratorów ma za zadanie pobudzać tę część ciała. Wibratory łechtaczkowe są dyskretne, mają niewielkie kształty (czasem w niczym nie przypominają gadżetu erotycznego), np. serduszka. Są też takie, które można założyć na palec. Niektóre mogą być używane w wodzie. Dobrze leżą w dłoni i są poręczne.
Wibrator waginalny
Ma podłużny, falliczny kształt. Dobrze, by był tak skonstruowany, żeby stymulował łechtaczkę oraz wejście do pochwy i kilka jej pierwszych centymetrów, gdyż najwrażliwsze strefy znajdują się na zewnątrz kobiecego ciała. Wrażenia intensyfikuje też dodatek stymulatora okolic odbytu.
Wibrator punktu G
Miejsce to znajduje się na przedniej ścianie pochwy, około 2,5–5 cm od jej wejścia. Pobudzanie punktu G może wywoływać bardzo silne orgazmy. Są wibratory tak wyprofilowane, by sięgały do tego miejsca dzięki specjalnemu zagięciu na końcu. Jednak warto uprzednio zrobić małą „rozgrzewkę”. Pobudzanie punktu G „z marszu” może skutkować nieprzyjemnym kłującym uczuciem, a w konsekwencji prowadzi do podrażnień i infekcji.
Wibrator analny
Stworzony do pobudzania okolic anusa – dla każdej płci. Bezpieczny wibrator analny musi mieć szeroką nasadę. Tylko taka budowa uniemożliwia przypadkowe wessanie wibratora do odbytnicy.
Uwaga: Unikaj akcesoriów z cyberskóry, lateksu oraz gumy – mogą wywoływać reakcje alergiczne i podrażnienia.
Jak ćwiczyć mięśnie Kegla?
Masturbacja pierwszej pomocy
Seksuolodzy coraz głośniej mówią o tym, że masturbacja kobiet może być świetnym sposobem wspierania psychiki oraz zdrowia. Może np. stanowić zdrowe ujście nagromadzonych emocji.
– Wiele moich pacjentek traktuje samo-miłość jako sposób na regulację jakości snu. O wiele lepiej się im zasypia po krótkiej sesji masturbacji. Sporo kobiet relacjonuje też, że regularnie masturbuje się w pracy. Mają tak opanowaną technikę, że robią to szybko i dyskretnie − po to, by móc się po prostu zregenerować. Porównują taki moment do szybkiego wyjścia na papierosa lub małego espresso – mówi Kamila Raczyńska-Chomyn.
Co istotne, masturbacja kobiet jest także bardzo ważnym elementem dbania o swoje zdrowie w późnym wieku. Bardzo wiele kobiet, które menopauzę przeszły wiele lat temu, szuka możliwości poszerzania swoich doznań seksualnych za pomocą masturbacji. Tymczasem ma to sens także z innego powodu.
– Pod wpływem podniecenia i orgazmu nawilża się pochwa, staje się bardziej uelastyczniona. Poprawia się też krążenie w obrębie mięśni dna miednicy, co utrzymuje ich witalność. Jest to więc rodzaj rehabilitacji. Nie bez powodu po zabiegu wszczepienia endoprotezy biodra zaleca się kobietom seks, który uruchamia miednicę – wyjaśnia edukatorka.
8 rad położnej Izabeli Dembińskiej, które warto znać przed porodem
Wibrator przy porodzie
Podczas porodu kurczą się mięśnie miednicy, dlatego jest to bolesne przeżycie. Tymczasem delikatna stymulacja łechtaczki może pomóc się rozluźnić w tych momentach, gdy pojawia się silny ból. W tej sytuacji można zastosować wibrator, który zadziała terapeutycznie.
– Wiedziałam, że kobieta, którą miałam wspierać podczas porodu, będzie rodzić w wodzie. Zabrałam więc ze sobą wodoodporny wibrator łechtaczkowy, którego działanie jest niemal bezdotykowe – opowiada Kamila Raczyńska-Chomyn. Taki wibrator wysyła fale soniczne w wodzie, co delikatnie i przyjemnie stymuluje. – Kiedy później rozmawiałam z moją podopieczną, przyznała, że odczuła rzeczywistą ulgę – dodaje.
Oczywiście nie ma tu mowy o zniesieniu bólu porodowego, ale o rozluźnieniu. Niemniej w wielu opowieściach porodowych pojawia się relacja mówiąca o tym, że rodząca instynktownie stymuluje swoją łechtaczkę podczas porodu. Kobiece ciało w tym stanie samo szuka impulsu, podobnie jak dogodnej pozycji, które przyniosą ulgę.
Boisz się porodu? Pomoże ci DOULA
Samo-miłość uczy seksu
Masturbacja kobiet może też być narzędziem do rozbudzania naszej seksualności. Michalina Wisłocka zachęcała swoje pacjentki, by same uczyły się dawać sobie rozkosz, a potem cieszyły się lepszym życiem seksualnym z partnerem.
– Byłoby cudownie, gdybyśmy wchodziły w nasze życie seksualne, od razu znając swoje ciało na tyle, by móc powiedzieć partnerowi czy partnerce, czego potrzebujemy, co i jak lubimy, co sprawi nam ból, a co przyniesie największą rozkosz. Jednak tak nie jest. Bardzo wiele z nas przyznaje, że nie ma pojęcia, co lubi. Nie potrafimy powiedzieć o tym partnerowi, który o to pyta – opowiada Kamila Raczyńska-Chomyn.
Duża grupa kobiet orgazm miewa wyłącznie ze sobą. To wzbudza w nich poczucie winy, że mimo wielkich chęci nie mogą szczytować razem z partnerem (który tego nie akceptuje). Wówczas kobieta często radzi sobie w ten sposób, że zaczyna udawać orgazm.
A to droga donikąd. Kochankowie nie uczą się siebie nawzajem. Co zrobić w tej sytuacji? Jeśli masz dobrą komunikację w relacji – możesz spróbować postawić na szczerość. A gdy to trudne, idź okrężną drogą i powiedz np.: „Kiedy ostatnio się masturbowałam, odkryłam takie fantastyczne miejsce, którego dotykanie działa na mnie niezwykle silnie. Chodź, spróbujmy w ten sposób”.
Masturbacja kobiet – to normalne, że chcesz tylko ze sobą
Nie ma niczego dziwnego w tym, że rozkosz umiesz odczuć tylko podczas masturbacji:
- Jesteś swoją pierwszą kochanką, z najdłuższym stażem. Miałaś najwięcej czasu na eksplorację.
- Nikt cię nie zna tak dobrze, jak ty siebie samą. Wiesz, jakie masz fantazje i pewnie wielu z nich nigdy nie wypowiesz na głos. Każda z nas miewa takie ukryte pragnienia, o które nie poprosi nikogo w sypialni. Są zarezerwowane właśnie na twoje intymne sesje miłości ze sobą.
- Do eksploracji swoich pragnień możesz zaprosić partnera i doświadczać orgazmów, ale ich charakter będzie z pewnością inny niż tych przeżywanych ze sobą. Osiągnięte poprzez masturbację będą nie do odtworzenia z kimś innym.
Masturbacja w parach
Są pary, które sobie bardzo cenią sesje wzajemnej masturbacji. Dobrym pomysłem może być też nagrywanie aktu swojej masturbacji i przesyłanie filmu partnerowi.
