Co roku we wrześniu pojawia się ten sam temat – ciężkie szkolne plecaki. Rodzice obwiniają ministerstwo edukacji o mnożenie pomocy szkolnych, które dzieci niepotrzebnie noszą do szkoły i szkodzą swojemu zdrowiu.
– Problem taki pojawia się oczywiście nie tylko w Polsce – mówi Kamil Góra. – Dlatego hiszpańscy naukowcy przeprowadzili metaanalizę (1), czyli wzięli pod lupę 20 badań, z udziałem (ogółem) 9 tys dzieci w wieku od 9-16 lat noszących plecaki do szkoły. Przeanalizowali wyniki i okazało się, że… noszenie plecaka nie ma związku z bólami pleców u dzieci! Zaskoczenie było ogromne. Po tylu latach dyskusji co lepsze plecak czy tornister, torba na jedno ramię: noszona klasycznie czy po skosie, akcje z ważeniem plecaków, nagle dowiedzieliśmy się, że tak naprawdę odpowiedź na to, dlaczego mali uczniowie narzekają na bóle pleców, wcale nie jest taka oczywista. I zrzucanie całej winy na plecaki jest zbyt dużym uproszczeniem.
Spis treści
Dlaczego dzieci narzekają na ból kręgosłupa?
– Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie – tłumaczy Kamil Góra. – Badania pokazują (2) że niemal 30 procent 14 latków narzeka na bóle pleców, a aż 82 procent z nich jest przekonanych, że ma to związek z noszeniem ciężkiego plecaka. Ale… to tylko ich subiektywne odczucie. Zazwyczaj wpływają tak na ich przekonanie rodzice, którzy często narzekają na ciężkie plecaki i przekazują dziecku sygnał – tu leży problem.
Dowiedziono też, że dzieci, które uważały, że ich plecak jest zbyt ciężki, odczuwały większy ból pleców, niż te, którym na temat ciężaru plecaka w ogóle nic nie mówiono. A więc ogromne znaczenie ma tutaj samo przekonanie dziecka.
– Prawda jest taka (potwierdzają to badania a także moje doświadczenia z pracy w klinice), że bóle pleców dzieci mają podłoże niespecyficzne, to znaczy, że nie jesteśmy w stanie określić jednej przyczyny, która je powoduje.
Przyczyny bólu pleców u dzieci
Na to, że taki problem się pojawia, wpływa zazwyczaj wiele różnych czynników. Ogromną rolę odgrywają :
- stres u dzieci – jeśli dziecko boi się szkoły, ma problemy z lekcjami albo w domu (np. rodzice się rozwodzą) – narażenie na wystąpienia przeciążenia w układzie kostno-mięśniowym jest dużo większe niż wówczas gdy jest zrelaksowane (jak podczas wakacji)
- wiele godzin dziennie spędzanych bez ruchu w tej samej pozycji w ławce szkolnej, potem w domu przed telewizorem
- intensywne treningi nakierowane na jeden rodzaj sportu – to ogromne obciążenie dla kręgosłupa, przeciążane są regularnie te same struktury
- gwałtowny skok wzrostowy
Przyczyn, które nakładają się na siebie i w efekcie wywołują uczucie bólu może być wiele.
Nie zrzucajmy więc winy na jeden tylko czynnik – czyli plecak. Ponieważ jeśli jest długo noszony bez zdejmowania, może, ale tylko może, a wcale nie musi, nałożyć się na resztę czynników, które leżą u źródła problemu.
Noś plecak – będziesz silniejszy!
Co jeszcze ciekawsze, pojawiły się głosy, że noszenie plecaków może okazać się całkiem niezłym treningiem dla dzieci i być może warto podejść do niego pozytywnie, znaleźć w nim plusy i potraktować jako rozwojowe ćwiczenie fizyczne. My, dorośli mamy tendencję to rozdzielania sali sportowej czy siłowni od codzienności.
Zachwycamy się efektami, jakie daje nam podnoszenie sztangi pod okiem trenera – wzmacniamy organizm, układ kostny, rozbudowujemy mięśnie, stajemy się silniejsi. A narzekamy, gdy trzeba nieść ciężką walizkę… A przecież w obydwu przypadkach po prostu podnosimy ciężar – jaka jest różnica?
Stosunek fizjoterapeutów do podnoszenia ciężarów oraz treningu siłowego dzieci też powoli się zmienia. Do niedawna uważało się, że na siłownię mogą chodzić dopiero nastolatki po 16 r. ż. Uważano, że młodsze dzieci mają zbyt słabo wykształcony układ kostno-mięśniowy, żeby ćwiczyć siłowo.
Teraz coraz częściej w fachowej literaturze można przeczytać, że korzyści zdrowotne z dobrze zaplanowanego przez fizjoterapeutę treningu siłowego (początkowo jedynie z ciężarem własnego ciała) odniosą nawet 6 latki. Podkreślmy raz jeszcze – trening musi być zaplanowany przez fizjoterapeutę i przeprowadzany pod jego okiem, tylko wówczas będzie dla dziecka bezpieczny.
Często przekonuję rodziców moich małych pacjentów, którzy skarżą się na ciężkie plecaki i bóle pleców, żeby zmienili swój stosunek do tego szkolnego obowiązku i zaczęli chwalić dzieci, jakie są dzielne i silne, oraz że świetnie sobie radzą z noszeniem tornistra. Żeby podkreślali, że dzięki pokonywaniu takiej trudności, będą silniejsze i sprawniejsze. Ale jednocześnie przekazuję też zarówno dzieciom jak i rodzicom wskazówki, dzięki którym zminimalizujemy ewentualny negatywny wpływ noszenia ciężaru.
Jak bezpiecznie nosić szkolny plecak?
1. Kontroluj wagę plecaka
Przez jeden tydzień ważcie plecak zanim dziecko wyjdzie do szkoły. Za bezpieczną wagę uznaje się 10 proc. masy dziecka (czyli jeśli dziecko waży 45 kg, to plecak może ważyć 4,5 kg). Ale jeśli jednego dnia będzie trochę cięższy, nic się nie stanie. Tak naprawdę dopiero gdy jego waga wyniesie powyżej 10 proc masy ciała dziecka, maluch może się zasapać i zmęczyć. Ale to także nic strasznego. 🙂 Dzieci mają na co dzień tak mało ruchu, rzadko uprawiają intensywnie sport, więc jeśli malec od czasu do czasu się zmęczy, to wyjdzie mu tylko na dobre. Oczywiście zachowajmy czujność, nie pozwólmy by malec nosił codziennie 10 kg na plecach.
2. Raz na jednym ramieniu, raz na drugim
Plecak najlepiej jest nosić raz zakładając obydwa ramiączka, raz na lewym, raz na prawym ramieniu, raz w ręce (lewej, potem prawej). Im częściej zmienia się jego ułożenie, tym mniejsza możliwość przeciążenia konkretnej struktury w plecach.
3. Plecak na podłodze
Jeśli dziecko jeździ do szkoły komunikacja miejską, podpowiedzmy, żeby zdejmowało plecak i stawiało go na podłodze. Nie ma sensu obciążać pleców przez długi czas, jeśli nie jest to konieczne.
4. Dbaj o kondycję dziecka
Dzieci powinny mieć zapewnioną codzienną dawkę ruchu – im bardziej różnorodnego tym lepiej. Rower, wrotki, pływanie, taniec – to co dziecko lubi. Każda forma ruchu wzmacnia organizm, uelastycznia mięśnie, powięzi, ścięgna itd. Im bardziej aktywne dziecko, tym łatwiej będzie mu zaakceptować kolejne „ćwiczenie” – czyli noszenie plecaka.
WAŻNE! Jeśli dziecko uprawia jeden rodzaj sportu często i regularnie (np. gra tylko w piłkę nożną i należy do klubu), jego organizm może być przeciążony. Uważa się, że dzieci do 13 r.ż. powinny uprawiać 3 różne rodzaje dyscyplin – do piłki warto dołączyć np. ping ponga i siatkówkę. To zapewni dziecku bardziej harmonijny rozwój.
5. Czas na relaks
Oprócz uprawiania sportu, pozwólmy dziecku bawić się beztrosko, wygłupiać, spotykać z przyjaciółmi. Warto dbać nie tylko o rozwój fizyczny dziecka, ale także psychiczny i społeczny. Jak wynika z doświadczeń fizjoterapeutów i badań naukowych to czynniki psychologiczne i społeczne mają większy wpływ na wystąpienie bólu kręgosłupa. Spokojne, zrelaksowane, wypoczęte dziecko łatwiej poradzi sobie z różnymi wyzwaniami: także noszeniem plecaka.
Bóle kręgosłupa u dzieci
Wygląda na to, że w Polsce problemy z kręgosłupem wśród młodzieży są jeszcze poważniejsze niż w innych krajach. W marcu i kwietniu 2019 r wśród 500 uczniów kilku szkół ponadpodstawowych w różnych rejonach Polski firma DDFit przeprowadzono akcję o nazwie „Prawidłowa postawa ciała. Prosto przez życie”. Okazało się, że:
- 74% nastolatków odczuwa ból pleców
- 43% nie wie jak sobie z nim radzić i jako pomoc kładzie się, siedzi lub się prostuje
- 11% musi stosować środki przeciwbólowe
- Zaledwie 34% uważa aktywność fizyczną za lek na bóle pleców, a tylko 57% uprawia jakikolwiek sport w tym dla 15% z nich jest to… spacer. Wraz z początkiem nowego roku szkolnego rozpocznie się bezpłatny program edukacyjny dla szkół w całej Polsce, podczas którego nauczyciele wychowania fizycznego zostaną odpowiednio przeszkoleni a dla nastolatków przygotowano wykłady uświadamiające im jak ważna jest aktywność fizyczna.
Źródła:
- https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1002/ejp.1471
- https://www.jospt.org/doi/full/10.2519/jospt.2017.7376
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16670549