Strona główna ZdrowieLeczenie bóluLeczenie bólu brzucha Jak pokonać tremę?

Jak pokonać tremę?

autor: Marta Bednarska Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Blada i roztrzęsiona oczekujesz na ważne wydarzenie: występ przed publicznością, maturę, rozmowę o pracę. A może masz atak paniki przed wejściem do samolotu? Do równowagi pomoże ci wrócić homeopatia. O tym, jak pokonać tremę, mówi doktor Katarzyna Faruga.

– Co to właściwie jest trema?

– Trema to irracjonalna reakcja organizmu związana z nadmiernym napięciem i lękiem przed nadchodzącą konkretną sytuacją. Może być to trudny egzamin, rozmowa o pracę, podróż samolotem, zabieg lekarski, publiczne wystąpienie albo… ślub. Oraz wiele innych wyzwań, które przewidujemy, akceptujemy i chcemy się z nimi zmierzyć.

A jednak tuż przed nimi pojawia się irracjonalny lęk. Że sobie nie poradzimy, że się skompromitujemy, że nie przeżyjemy tego stresu, że nie zdążymy, że coś pójdzie nie tak… Dotyczy to najczęściej wrażliwych i niepewnych siebie osób, ale nie tylko – trema może dotknąć każdego, nawet odważnego i śmiałego człowieka.

U każdego z nas może ona objawiać się inaczej, ale zawsze jest skutkiem napięcia emocjonalnego, które pacjenci opisują między innymi jako: „lęk, paniczny strach, paraliż umysłowy, brak koncentracji, luki w pamięci, rozdrażnienie, osłabienie, niemoc, wyczerpanie”.

Objawom psychicznym towarzyszą również somatyczne – z poziomu ciała. Najczęstsze z nich to wysokie ciśnienie, przyspieszone tętno, bóle w okolicy serca, dolegliwości żołądkowe, dotkliwe bóle głowy, skurcze narządów, nagłe i silne osłabienie. Oczywiście u jednej osoby nie wszystkie muszą wystąpić razem.

Trema ma różne oblicza. Od czego to zależy?

– Od konstrukcji psychicznej, osobowości, ale także fizjologii organizmu. Dlatego każdego pacjenta, który skarży się na tę dolegliwość, pytam nie tylko o objawy, ale także o dotychczasowe reakcje emocjonalne i fizyczne na stres. W zależności od tego dobieram indywidualnie lek na tremę.

Jak zwalczyć tremę? Kobieta odsłania czerwoną kurtynę na scenie w teatrze.

– Czy atak paniki przed egzaminem czy podróżą samolotem to także rodzaj tremy?

– Zdecydowanie tak. To bardzo nieprzyjemna reakcja, która może nas dopaść nagle, choć wydawało nam się, że jesteśmy gotowi na trudny sprawdzian, publiczne wystąpienie czy podróż samolotem. Nagle czujemy, że serce wali jak oszalałe, twarz czerwienieje od wysokiego ciśnienia krwi, głowę rozsadza ból.

Pojawia się chęć ucieczki, uczucie omdlewania i myśli: „Ja tego nie przeżyję…”. Nie spodziewaliśmy się takich objawów, „przecież wszystko było pod kontrolą” – a nagle nie panujemy nad sobą.

Przy takiej silnej, gwałtownej reakcji najlepiej sprawdzi się homeopatyczny aconitum napellus. Warto go mieć przy sobie, wiedząc, że przytrafiają nam się takie ataki przed stresującym wydarzeniem.

Spokojniej wsiądziemy do samolotu, opanujemy emocje przed egzaminem, wystąpieniem czy trudną rozmową w pracy.

– A jak poradzić sobie z mniej gwałtowną, ale za to dłużej trwającą tremą?

– Jeden z nas boi się tuż przed samym wydarzeniem. U innych trema pojawia się nawet kilka dni wcześniej. Stres może manifestować się w postaci wyczerpania – „Słabo mi ze strachu, trzymaj mnie, bo zaraz upadnę” – mówi stremowany człowiek.

Miewa zawroty głowy, charakterystyczne uczucie zimna na plecach, biega do toalety z powodu biegunki emocjonalnej, cierpi na skurcze żołądka. Co charakterystyczne, typowy dla tego rodzaju tremy ból głowy jest uśmierzany przez alkohol.

Taka pomoc oczywiście nie ma sensu tuż przed stresującym wydarzeniem, bo doprowadzi do jeszcze gorszego splątania i upośledzenia koncentracji. A trema już i tak powoduje chaos w głowie.

Pacjenci w ten sposób opisują swój stan: „Jestem otępiony intelektualnie, nie panuję nad myślami, pomimo że się uczyłem, przygotowywałem, nic nie pamiętam”.

Rozpoczynając na przykład egzamin, są tak osłabieni i drżą im ręce, że dosłownie trudno im utrzymać w dłoni długopis. Próbując się wypowiedzieć, czują, że brak im sił, żeby otworzyć usta. Podczas wystąpienia publicznego mają nogi jak z waty i muszą opierać się o mównicę. Najlepiej, żeby ktoś trzymał  ich za rękę w stresujących sytuacjach.

Nic dziwnego, że znając swoje reakcje, już wcześniej obawiają się dotkliwych objawów. Takich pacjentów może wspomóc homeopatyczne gelsemium sempervirens. Ułatwi zebranie myśli, koncentrację, złagodzi uczucie osłabienia oraz psychiczne i fizyczne objawy. Podobnie działa homeopatyczna ignatia amara.

– Dla kogo jest najbardziej wskazana ignatia?

– Pomaga na przykład przepracowanym, uczącym się po nocach studentom, przeciążonym wysiłkiem intelektualnym przed sesją egzaminacyjną. Albo pracownikom, którzy mają zaprezentować publicznie opracowywany długo projekt.

Mimo znakomitego przygotowania przed egzaminem czy wystąpieniem takie osoby czują „kompletną pustkę w głowie”. „Nic nie potrafię, nie zdam, ośmieszę się” – skarżą się. Cierpią na kołatanie serca i ból w klatce piersiowej. Niektórzy mogą nawet wpaść w szloch lub histerię, że sobie nie poradzą.

Próba pocieszania tylko rozdrażnia stremowaną osobę, zdarza się, że wtedy jest nieprzyjemna dla bliskich. Bóle głowy podczas tremy pacjenci opisują: „Jakby ktoś wbijał mi gwóźdź w głowę”.

Charakterystyczne jest, że cały czas wzdychają. W pierwszym momencie wystąpienia czy egzaminu ustnego czują ucisk w gardle, jakby kluchę. Gdy piszą, drżąca dłoń stawia kulfony.

Najgorszy jest początek. Potem potrafią się zmobilizować, myśli i zdania układają się logicznie, dłoń się uspokaja. Już panują nad sytuacją. Egzamin zdany, projekt doceniony. Ale trema poprzedzająca sukces była dotkliwa.

Dlatego następnym razem, po konsultacji z lekarzem stosującym homeopatię,  warto zgasić lub złagodzić ją w zarodku. Homeopatyczna ignatia amara będzie tu pomocnym wyborem.

Jak pokonać tremę podczas wystąpienia publicznego? Młoda kobieta z mikrofonem na scenie przemawia przed szeroką publicznością.

– Widziałam osobliwą scenę za kulisami w teatrze. Młodziutka aktorka oddychała szybko, wciągając i wypuszczając powietrze do papierowej torebki. „Trema mnie zjada, jak w takim stanie zagram premierę?!” – wyznała zawstydzona i roztrzęsiona.

– Taka reakcja, połączona zazwyczaj z bólem w klatce piersiowej, wysokim tętnem i lękiem przed omdleniem, często zdarza się wśród moich pacjentów. Nie panują nad stresem, w napięciu czasem zaczynają mówić sami do siebie, wszystko wypada im z rąk.

Można powiedzieć, że objawy są irracjonalnie nasilone w stosunku do sytuacji. Przecież ta aktorka czekała na występ, to pozytywny punkt w jej karierze. Szkoda, że nie trafiła do mnie przed premierą. U osób z takimi konkretnymi objawami silnej tremy pomocny może okazać się homeopatyczny moschus.

Łapczywe, głębokie nabieranie powietrza doprowadza do hiperwentylacji, a w konsekwencji do mrowienia lub zaburzenia czucia kończyn i okolicy ust, a nawet zaburzeń widzenia i omdleń. Moschus pomoże zapobiec takim objawom bądź je złagodzić. Papierowa torebka będzie zbędna, bóle i rozedrganie powinny ustąpić, a stresujące wyzwanie przebiegnie gładko.

– Co jeszcze się sprawdza w przypadku tremy?

– Mam ciekawe doświadczenia z homeopatycznym argentum nitricum. Mam pacjentów, którzy skarżą się na tremę z bólami głowy, klatki piersiowej i napięciem całego ciała w wielu sytuacjach.

Ich naczelny argument i powód napięcia to hasło: „Nie zdążę!”. Na przykład przed rozmową o pracę, zabiegiem medycznym czy podróżą stawiają się na miejscu już godzinę przed wskazanym terminem.

Bardzo źle tolerują, gdy ktoś ich spowalnia. Jadąc z rodziną na wakacje, awanturują się, gdy nie dotrą na lotnisko znacznie przed czasem. Charakterystycznym objawem dla tego rodzaju tremy i niepokoju jest przede wszystkim biegunka.

– Czyli objawy ze strony przewodu pokarmowego?

– W tym przypadku jest to biegunka typowo o podłożu emocjonalnym. Pacjenta trapią bardzo silne bóle brzucha spowodowane tremą. Potrafi on wyjść z domu i zaraz wrócić, żeby załatwić się spokojnie, „na zapas”, i nie obawiać się, że nie zdąży do toalety gdzie indziej. Przed stresującym wydarzeniem – na lotnisku czy na przykład przed egzaminem – będzie w ostatniej chwili szukał ubikacji.

Odczuwa również silny niepokój ruchowy. Stremowana osoba chodzi w kółko, a chcąc ukryć tremę, siada i impulsywnie „majta” nogą albo bębni palcami w stół. Jej mózg zużywa tak dużo energii na pokonanie tremy, że czasem wpada w hipoglikemię, czyli ostry spadek cukru we krwi. Dlatego przewidująco zajada się batonikami, co wywołuje ból brzucha i znowu… musi szukać toalety.

Podczas ważnej rozmowy czy egzaminu osoby takie strzelają słowami jak z karabinu. Trajkocą tak szybko, że nie kończą zdań. Byle zdążyć. Poza tym boją się przebywać w tłoku. Na koncercie, w samolocie lub w zatłoczonym autobusie lokują się blisko wyjścia, żeby w razie niebezpieczeństwa uciec jako pierwsi.

Jeśli trema jest tak silna, że pacjent obawia się ataku paniki, w sytuacji tak silnego napięcia przyda mu się najpierw homeopatyczny aconitum napellus. Jeśli stresujące wydarzenie ma trwać dłużej (na przykład kilkunastogodzinny lot), dobrze wówczas dołączyć homeopatyczne argentum nitricum, które złagodzi stres, zapobiegnie objadaniu się słodyczami i bieganiu do toalety, uspokoi serce i nerwowy niepokój ruchowy oraz pozwoli bez lęku dotrwać do końca.

Businesswoman w garsonce trzyma mikrofon i przemawia podczas wystąpienia publicznego.

– Bywa, że z powodu tremy jesteśmy nadmiernie pobudzeni

– Niektórzy jednak skarżą się na odwrotną reakcję: „Mam znieruchomiałe, jakby zabetonowane ciało, w dodatku pąsowieję w krytycznych sytuacjach”.

To objaw bardzo silnej tremy, na szczęście zdarza się rzadko. Udzielić wywiadu? Wystąpić przed publicznością? Sytuacja tak trudna dla niektórych z nas, że ciało w taki specyficzny sposób odmawia posłuszeństwa.

Objawy towarzyszące to – poza bólami głowy i uciskiem w klatce piersiowej – lodowate zimno odczuwane w całym ciele lub silna senność wieczorem, w przeddzień stresującego zdarzenia. Jednak przykładając głowę do poduszki, natłok myśli o nadchodzącym wyzwaniu nie pozwala spać.

Osobom, prezentującym taki rodzaj tremy może się przydać homeopatyczna ambra grisea. Ułatwi spokojniej zasnąć i ukoić gonitwę myśli, a na drugi dzień umożliwi koncentrację i ułożenie chaotycznych myśli w logiczną całość.

– Obiecujące. Trema to zatem przemijająca dolegliwość, której można zapobiec lub ją złagodzić. Czy w kłopotach z tremą trzeba stosować homeopatię przez dłuższy czas?

– Nie, bo to sytuacja doraźna i szybko przemija. Im bardziej znamy reakcje swojego organizmu w przypadku tremy, tym lepiej możemy jej zapobiegać. Przy pierwszych objawach sięgamy po wcześniej dobraną homeopatię i stosujemy ją aż do końca stresującego wyzwania.

W tremie manifestującej się gwałtownym atakiem paniki najsilniej wspomoże nas homeopatyczny aconitum, a następnie (po konsultacji z lekarzem) stosujemy już coś innego, dobranego indywidualnie do naszych objawów.

– Jak, poza homeopatią, możemy złagodzić tremę?

– Myślimy czasem o zażyciu ziołowych leków uspokajających, ale z reguły nie jest to najlepszy pomysł. Niektóre z nich mogą powodować zaburzenia koncentracji, kłopoty z pamięcią i upośledzenie uwagi.

W sytuacjach stresowych związanych na przykład ze zdawaniem egzaminu, nie powinniśmy raczej obniżać zdolności skupienia się i zapamiętywania, dlatego ziołowe specyfiki nam nie pomogą.

Oczywiście jeden kubek melisy wypitej wieczorem przed zaśnięciem nam nie zaszkodzi. Lepiej jednak pomyśleć o zastosowaniu odpowiednich technik relaksacyjnych, które zmniejszają napięcie somatyczne w ciele, co przynosi ulgę na poziomie fizycznym i emocjonalnym.

Pomagają okiełznać emocjonalny czy intelektualny chaos. Kluczem do pokonania tremy bywa też odwrócenie uwagi od stresującego wyzwania. Może to być spacer z psem w lesie, spotkanie z przyjaciółmi, wciągający film, aktywność fizyczna albo zwyczajne przytulenie i uspokojenie.

Jeśli tego potrzebujemy, nie bójmy się o to poprosić. Gdy zależy nam na wyciszeniu się w samotności, dajmy sobie do tego prawo. Pamiętajmy, trema to przejściowy stan, ale znając swoje na nią reakcje, warto wiedzieć jak ją złagodzić lub całkowicie pokonać.

Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły