Strona główna WellbeingPielęgnacja skóryKosmetyki naturalne Probiotyki i prebiotyki w kosmetykach

Probiotyki i prebiotyki w kosmetykach

autor: Jolanta Zakrocka Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Po co skórze probiotyki? Czy można je zamknąć w słoiczku z kremem? I czy będą działały równie skutecznie, jak te przyjmowane doustnie? Pytamy ekspertów.

Co oznaczają terminy: probiotyk, prebiotyk, synbiotyk?

 

Probiotykami nazywane są mikroorganizmy, najczęściej bakterie, które uzupełniają skład naszego naturalnego mikrobiomu i dzięki temu korzystnie wpływają na zdrowie. Przyjmowane doustnie, czy to z pożywieniem, czy w formie suplementów, wzbogacają naszą mikroflorę jelitową (zubożoną np. przez antybiotyki), dzięki czemu nie tylko poprawiają funkcjonowanie układu pokarmowego, lecz także wspierają układ odpornościowy.

Prebiotyki natomiast to substancje, które są pokarmem dla dobrych bakterii i sprzyjają ich prawidłowemu wzrostowi. Prebiotykami mogą być cukry, białka, tłuszcze – w kosmetykach stosowane są m.in. takie substancje, jak inulina, laktoza, ceramidy. Połączenie w jednym preparacie probiotyków z prebiotykami (a więc dobroczynnych bakterii i substancji, które są dla nich pożywką) nazywane jest synbiotykiem.

– W opisach preparatów kosmetycznych można jeszcze trafić czasem na termin postbiotyk – dodaje dr Kamila Padlewska, dermatolog. – Mówi się tak o substancjach, które zostały wytworzone lub zmetabolizowane przez bakterie i mają działanie prozdrowotne i pielęgnacyjne, dlatego włączane są do formuł preparatów przeznaczonych do pielęgnacji skóry. Przykładem postbiotyku jest Lactobacillus ferment, czyli substancja, która powstała w procesie fermentacji wywołanym przez bakterie Lactobacillus.

Czym jest mikrobiom skóry i jaką pełni rolę

Mikrobiom, nazywany też mikrobiotą, to ogół żywych organizmów zasiedlających skórę – bakterii, wirusów, grzybów. Skład mikrobioty jest odmienny w różnych rejonach ciała, inny jest np. na twarzy, na stopach czy pod pachami. Nie jest też stały – zmienia się w różnych okresach, m.in. pod wpływem hormonów, przyjmowanych leków, naszego stylu życia, a nawet sposobu odżywiania czy pielęgnacji skóry. Ważne jest jednak, żeby zawsze dominowały w nim korzystne dla nas mikroorganizmy, które chronią nas przed chorobotwórczymi drobnoustrojami.

Dobre bakterie stanowią składową część filmu hydrolipidowego, czyli rodzaju „płaszcza” chroniącego organizm przed negatywnymi czynnikami środowiska zewnętrznego – wyjaśnia dr Padlewska. – Jednak na tym nie kończy się ich funkcja. Korzystne bakterie wytwarzają tzw. peptydy antybakteryjne, czyli substancje, które odpychają bakterie patogenne. Oprócz tego produkują jeszcze wiele innych potrzebnych skórze składników: biorą udział w produkcji witamin, wydzielają (jak np. pałeczka Lactobacillus) kwas mlekowy, który wchodzi w skład NMF, naszego naturalnego czynnika nawilżającego (z ang. Natural Moisturising Factor). Poza tym utrzymują prawidłowe pH skóry, a niektóre szczepy bakterii chronią ją przed promieniowaniem ultrafioletowym – wylicza dermatolog.

Czym grozi zaburzenie równowagi mikrobiomu

Zaburzenie równowagi, a więc odpowiednich proporcji między korzystnymi a szkodliwymi mikroorganizmami, sprawia, że te drugie zaczynają się namnażać w niekontrolowany sposób, prowadząc do zaburzeń funkcjonowania skóry. Uszkodzeniu ulega ochronny płaszcz hydrolipidowy, co sprzyja nie tylko ucieczce wody z naskórka, lecz, co gorsza, wnikaniu do wnętrza szkodliwych substancji oraz chorobotwórczych bakterii.
– Badania naukowe wykazały, że skład mikrobiomu jest zaburzony u osób cierpiących na choroby skóry – mówi dr Kamila Padlewska. – Na przykład przy atopowym zapaleniu skóry obserwujemy nadmierny rozrost gronkowca złocistego (Staphylococcus aureus); przy trądziku – Cutibacterium acnes, a także bakterii z rodziny gronkowców. Poza tym zmiana składu mikrobiomu może prowadzić do szeregu problemów, od przesuszenia, podrażnienia, po stany zapalne i uszkodzenia skóry.

Na mikrobiom wpływa także sposób oczyszczania i pielęgnacji cery. Zbyt gorliwe dezynfekowanie, stosowanie preparatów wysuszających i antybakteryjnych, np. do walki z trądzikiem, może prowadzić do niszczenia naturalnej flory bakteryjnej – większość preparatów zwalcza zarówno szkodliwe, jak i dobre bakterie. Aby temu zapobiec, warto wybierać delikatne preparaty do pielęgnacji, a szczególnie do mycia skóry.
– Najlepsze będą kosmetyki o lekko kwaśnym pH, ok. 5,5, ponieważ zapewnia to najlepsze warunki do życia dla dobrych bakterii – mówi Ewa Kossut, kierownik ds. Komunikacji Naukowej i Szkoleń firmy SVR. – Preparaty z probiotykami pomogą uzupełniać korzystną florę bakteryjną, z prebiotykami – stwarzać jak najlepsze warunki do jej rozwoju.

Jak działają probiotyki zawarte w kosmetykach

Jak deklarują producenci, kosmetyki z probiotykami mają pomagać w przywracaniu równowagi mikrobiomu skóry, poprawiać szczelność bariery hydrolipidowej i ogólnie korzystnie wpływać na wygląd skóry. Mechanizm działania probiotyków dostarczanych w formie preparatów do oczyszczania i pielęgnacji skóry nie jest do końca znany. Badania pokazują jednak, że preparaty probiotyczne przywracają odpowiednie pH skóry, poprawiają jej nawilżenie, łagodzą podrażnienia, niwelują szkodliwe działanie wolnych rodników, a także hamują rozwój patogennych drobnoustrojów i łagodzą wywołany przez nie stan zapalny. Najczęściej w kosmetykach wykorzystywane są szczepy Bacillus, Lactobacillus oraz Bifidobacterium.

– Oczywiście nie są to żywe bakterie – kosmetyki muszą być biologicznie czyste i nie mogą mieć w składzie żywych mikroorganizmów – wyjaśnia Ewa Kossut. – Poza tym wiele produktów zawiera konserwanty i składniki aktywne, które niszczą bakterie. Dlatego w preparatach kosmetycznych wykorzystywane są probiotyki pasteryzowane, podobne do tych, które połykamy w kapsułkach, lub lizaty bakteryjne, czyli fragmenty bakterii pozbawione zdolności namnażania. Gdy znajdą się na skórze, wspierają działanie żywych bakterii i, choć nie są z nimi tożsame, pełnią funkcje probiotyczne. Co najważniejsze, korzystnie wpływają na skład mikrobiomu, wypierając szkodliwe drobnoustroje.

Jaka jest rola prebiotyków w kosmetykach?

Znacznie częściej niż probiotyki w kosmetykach wykorzystywane są prebiotyki, czyli substancje będące pożywką dla dobrych bakterii. Po nałożeniu na skórę przyspieszają ich wzrost, przyczyniając się w ten sposób do rozwoju prawidłowej mikroflory. Oprócz tego same wykazują działanie pielęgnujące i ochronne.
Prebiotykami mogą być różne substancje – tłuszcze, białka, cukry. I te ostatnie najczęściej wchodzą w skład kosmetycznych formuł. To np. inulina, ksylitol, alfa-glukan, maltodekstryna.

Dla kogo przeznaczone są kosmetyki z probiotykami i prebiotykami?

Kosmetyki, które dbają o mikrobiom skóry, mogą być szczególnie przydatne dla osób o cerze problematycznej: wrażliwej, atopowej, alergicznej lub trądzikowej. Nie bez powodu pierwsze preparaty pro- i prebiotyczne, jakie pojawiły się w sprzedaży, przeznaczone były do pielęgnacji skóry z AZS. Z czasem okazało się, że mogą być pomocne także przy innych problemach ze skórą. Dowiedziono między innymi, że bakterie z grupy Lactobacillus pomagają gasić stany zapalne, powstające m.in. w przebiegu trądziku oraz trądziku różowatego.
– Wsparcie, jakie zapewniają probiotyki i prebiotyki, jest potrzebne w każdym przypadku, gdy mamy do czynienia z uszkodzoną barierę naskórkową i wrota umożliwiające wnikanie patogenów są otwarte – tłumaczy Ewa Kossut. – Trzeba wówczas zadbać nie tylko o odbudowanie ochronnej bariery, lecz także o przywrócenie prawidłowego składu mikrobiomu.

Ze względu na swoje działanie nawilżające, ochronne i antyrodnikowe kosmetyki probiotyczne znalazły zastosowanie również w kremach przeciwstarzeniowych, przeznaczonych do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery.
Sprawdzają się też w pielęgnacji skóry wrażliwej, skłonnej do podrażnień oraz jako kuracja łagodząca po kąpielach słonecznych.

Hydro Sensitia Iwostin

Nawilżający krem z prebiotykami Hydro Sensitia Iwostin

StriVectin Super-B

Olejek wzmacniający barierę ochronną skóry StriVectin Super-B

Tołpa Dermo Face Mikrobiom

Żel do mycia twarzy i oczu Tołpa Dermo Face Mikrobiom

Balsam do ciała z probiotykiem beBio

Balsam do ciała z probiotykiem beBio

Krem na dzień Probiotyczna stymulacja młodości AVA ProRenew

Regenerujący żel nawilżający do twarzy SVR Hyalu Biotic

Kojąca maska z probiotykami Korres Greek Yoghurt

 

Źródła:

  1. Puebla-Barragan, S., Reid, G. (2021). Probiotics in Cosmetic and Personal Care Products: Trends and Challenges. Molecules (Basel, Switzerland), 26(5), 1249. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33652548/
  2. Yu, Y., Dunaway, S., Champer, J., Kim, J., Alikhan, A. (2020). Changing our microbiome: probiotics in dermatology. The British Journal of Dermatology, 182(1), 39–46. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/31049923/
Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły