Strona główna ZdrowieProfilaktyka zdrowiaNa odporność Jak wzmocnić odporność noworodka?

Jak wzmocnić odporność noworodka?

autor: Magdalena Wojciechowska-Budzisz Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Naturalny poród i właściwy sposób odżywiania małego dziecka od samego przyjścia na świat, to klucz do zdrowia malucha. Według medycyny chińskiej istnieje szereg prostych zaleceń, które pomogą zadbać zarówno o odporność noworodka, jak i o rozwój tych narządów wewnętrznych, które będą wspierać dziecko na każdym etapie jego życia.

Strona główna ZdrowieProfilaktyka zdrowiaNa odporność Jak wzmocnić odporność noworodka?

Na świat przychodzi bezbronne maleństwo. Płaczem i krzykiem domaga się zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. U dziecka nie ma ich aż tak wiele. Maluch będzie się skarżył wtedy, gdy jest głodny, gdy trzeba mu zmienić pieluchę, gdy coś go boli lub też gdy czegoś się boi.

Ta nieporadność wynika z faktu, że organy wewnętrzne u malucha nie są jeszcze w pełni rozwinięte tak, jak u osoby dorosłej i nie mogą tak samo spełniać swoich funkcji. Przyjrzyjmy się chociażby układowi pokarmowemu. Narządy trawienne nie są jeszcze w pełni rozwinięte nie tylko pod względem anatomicznym, ale także energetycznym. Jedynym sposobem, w jaki matka może pomóc w ich rozwoju, jest właściwy sposób odżywiania dziecka, ponieważ – według medycyny chińskiej – wraz z pokarmem dostarczamy organizmowi tzw. qi pourodzeniowej, która wspiera i chroni narządy na każdym etapie życia.

Odporność od narodzin

Pierwsze kilka lat życia małego człowieka to czas, kiedy organizm dopiero kształtuje i umacnia wydolność narządów wewnętrznych. Ten etap charakteryzuje przede wszystkim niedobór qi śledziony, co oznacza po prostu nie w pełni wydolny układ trawienny.

Kolejny ważny narząd będący w niedoborze u małego dziecka to płuca, które są odpowiedzialne za odporność a także za prawidłowe funkcjonowanie skóry.

Wszystkie mamy przecież wiedzą, że maluchy do mniej więcej 6–8 roku życia chorują przede wszystkim na różnego rodzaju dolegliwości związane właśnie z osłabieniem przewodu pokarmowego oraz układu oddechowego. Matki borykają się zatem od samego początku z kolkami, biegunkami, zaparciami, ulewaniem, wymiotami, ale także z katarem, kaszlem, infekcjami górnych dróg oddechowych, a często również z problemami skórnymi typu pokrzywka, wysypka, egzema, sucha skóra.

Kolejną typową cechą małych dzieci jest ich niezwykła żywotność. Zdrowe dziecko powinno być żywe, aktywne, ciekawe, ruchliwe, dynamiczne i pełne energii. Nie są to cechy, które powinny być diagnozowane jako oznaka nadpobudliwości. Dzieci takie są i jest to ich naturalna właściwość.

Ich energia przejawia się nie tylko w codziennym zachowaniu, ale też w sposobie chorowania. Dziecko wykazuje sporą podatność na choroby, które są zazwyczaj nagłe, z gwałtownym przebiegiem, szybko się rozpoczynające, ale też równie szybko kończące dzięki zdolności dzieci do szybkiego zdrowienia. Dlatego gorączka u dzieci może sięgać 40 stopni i wyżej, co u osoby dorosłej jest raczej rzadkością.

Wydolność układu pokarmowego

Narządy trawienne (śledziona, żołądek) w medycynie chińskiej przynależą do tzw. elementu ziemi, który u małego dziecka jest podwójnie ważny.

Po pierwsze to tutaj dokonują się pierwsze etapy przekształcania pokarmów w celu uzyskania z pożywienia energii niezbędnej do prawidłowego rozwoju i pracy wszystkich narządów wewnętrznych oraz do budowania wszystkich tkanek. To wydolność układu pokarmowego wpływa na prawidłowy rozwój młodego organizmu.

Po drugie, w medycynie chińskiej istnieje coś takiego jak cykl narządów wzajemnie wspierających się w swoich funkcjach. W tymże cyklu element ziemi (śledziona, żołądek) wspiera rozwój i pracę elementu metalu, do którego należą płuca. A one są kolejnym ważnym narządem, który decyduje między innymi o prawidłowej odporności dziecka.

Odporność w medycynie chińskiej nazywana jest „wei qi”, czyli tak zwaną energią obronną. Jej sprawne działanie wymaga prawidłowej funkcji śledziony, płuc i nerek. Dlatego tak ważne jest prawidłowe odżywianie dziecka w najwcześniejszych latach życia.

Dlatego właściwa dieta u małego dziecka jest tak niezwykle istotna i wpływa na mnóstwo aspektów jego rozwoju. Kluczową rolę w nabywaniu odporności odgrywa także flora jelitowa. Dlatego tak ważny jest poród naturalny.

Naturalny poród a odporność noworodka

Układ pokarmowy maleństwa w brzuchu mamy nie ma flory bakteryjnej. Podczas porodu siłami natury, dziecko naturalnie kontaktuje się z mikroflorą matki w kanale rodnym. Dzięki temu otrzymuje – głównie przez jamę ustną – odpowiedni rodzaj i ilość pożytecznych bakterii, które w ciągu pierwszej doby życia kolonizują jego przewód pokarmowy i stanowią zaczyn flory jelitowej. To już na starcie nieoceniony zastrzyk wzmacniający odporność noworodka.

Badania naukowe potwierdzają, że przed porodem w kanale rodnym namnażają się między innymi korzystne bakterie Lactobacillus (tak zwane pałeczki kwasu mlekowego), jest ich dużo więcej niż zazwyczaj.

Zasiedlając przewód pokarmowy dziecka hamują namnażanie się bakterii szkodliwych dla jelita, a w następstwie wytwarzanie przez nie toksyn. Dbają o równowagę drobnoustrojową flory jelitowej, tak by w organizmie dziecka było jak najwięcej pożytecznych bakterii.

Uwaga! Jeśli istnieją wskazania do cesarskiego cięcia, ponieważ życie lub zdrowie matki czy dziecka jest zagrożone, to absolutnie nie ma się nad czym zastanawiać, tylko trzeba posłuchać zaleceń lekarza. Najważniejsze, aby dziecko przyszło na świat w sposób możliwie najbardziej korzystny i zdrowy.

Nawet jednak, jeśli doszło do cesarskiego cięcia, nie ma się czym martwić. Medycyna holistyczna potrafi zadbać o to, aby dziecko rozwijało się dalej zdrowo i właściwie. Warto posłuchać porad terapeuty medycyny chińskiej, w razie zaś choroby skorzystać z bezpiecznej dla dzieci homeopatii, która jest pomocna w rozmaitych dolegliwościach na różnych etapach rozwoju małego dziecka.

Przede wszystkim jednak trzeba się skupić na odpowiednim sposobie odżywiania. Na starcie najlepszym pokarmem dla malucha będzie oczywiście mleko matki.

Moc mleka matki

Nie na darmo mówi się, że matka wykarmia dziecko „własną krwią”. Medycyna chińska określa mleko kobiece jako „białą krew” – pokarm, który jest wytwarzany bezpośrednio z krwi. A krew, oprócz wszystkich fizjologicznych funkcji, które spełnia w naszym organizmie, jest również siedzibą ducha, posiada energię.

Mleko matki zatem – w pojęciu medycyny wschodniej – to substancja bogata nie tylko we wszystkie niezbędne dziecku składniki odżywcze, ale także w ów pierwiastek duchowy, energetyczny, który również w istotny sposób przyczynia się do prawidłowego rozwoju niemowlęcia.

Poza tym, patrząc już bardziej pragmatycznie, mleko kobiece jest pokarmem najlepiej przystosowanym do zmieniających się ciągle potrzeb małego człowieka. Zawiera dużą ilość łatwo przyswajalnych witamin, minerałów i składników odżywczych.

Co ważne, wraz z rozwojem dziecka zmienia się skład matczynego pokarmu. Dostosowuje się on naturalnie do potrzeb niemowlęcia. Na początku noworodek dostaje cenną siarę – jest ona gęsta i żółtawa. To wyjątkowe mleko, które w pierwszych dobach po porodzie zapewnia dziecku wszystko, czego ono potrzebuje. Siara zawiera więcej budującego białka i składników mineralnych, a mniej tłuszczów i witamin niż pokarm w późniejszym okresie. I – co istotne – ma bardzo wysoki poziom leukocytów oraz przeciwciał (zwłaszcza tych o działaniu odpornościowym).

Dzięki temu w przewodzie pokarmowym noworodka tworzy się zapora dla groźnych bakterii i alergenów. Co więcej, pożyteczne mikroorganizmy zyskują sprzyjające warunki do rozwoju. Tak buduje się odporność malucha. Przez pierwsze miesiące dziecko może przyjmować tylko pokarmy w postaci płynnej, zatem mleko będzie jego jedynym pożywieniem.

Mleko modyfikowane

Część matek nie może karmić piersią. To oczywiście nie przekreśla szans dziecka na prawidłowy rozwój. Mleko modyfikowane jest także dopasowane do kolejnych miesięcy życia malucha. Dostarcza mu potrzebnych protein, witamin, tłuszczów i szczepów bakterii, które wspierają rozwój fizjologicznej flory jelitowej i dbają o odporność dziecka.

Poza tym mama zawsze może zatroszczyć się jeszcze bardziej o odporność swojej pociechy, stosując w późniejszym odżywianiu odpowiednie produkty, dbając o właściwą higienę żywienia oraz wzmacniając zdrowie naturalnymi metodami terapeutycznymi i profilaktycznymi.

Jak naturalnie wzmocnić odporność niemowlaka?

Początek jest łatwy – mleko i właściwie nic poza tym. Potem jednakże u malucha pojawiają się ząbki, zmieniają się jego potrzeby, należy zatem włączyć do jego diety jedzenie bardziej zróżnicowane, o gęstszej konsystencji, o innych smakach i zapachach. Trzeba jednak cały czas pamiętać o tym, że muszą to nadal być pokarmy, które przede wszystkim wzmacniają qi śledziony i żołądka i nie mogą za bardzo obciążać układu trawiennego.

Złotą regułą na pewno będą regularne posiłki. Dziecko powinno otrzymywać średnio od 4 do 5 posiłków dziennie w regularnych odstępach. To pomoże we właściwym rozwoju narządów trawiennych i zapobiegnie ich przeciążeniu. Dziecko nie może naraz zjeść bardzo dużego posiłku, dlatego należy karmić je częściej i w mniejszych ilościach.

Ważne jest także, aby otrzymywało posiłki ciepłe, oparte na produktach gotowanych lub duszonych, w miarę możliwości naturalnych, pochodzących ze zdrowych upraw ekologicznych. Niewskazane jest odżywianie dzieci produktami wysoko przetworzonymi, mrożonymi, z puszki lub konserwowanymi w inny sposób.

Potrawy powinny być lekkostrawne. Nie serwujmy maluchom produktów z dużą zawartością błonnika (który wydaje się nam zdrowy), ponieważ nie są w stanie go strawić. Nadmiar błonnika będzie spowalniał trawienie i powodował zaleganie pokarmu w jelitach, co może wiązać się z różnymi dolegliwościami trawiennymi u dziecka.

Wskazane jest natomiast urozmaicanie dziecięcych posiłków łagodnymi przyprawami ziołowymi, takimi jak: wanilia, anyż, koper włoski, kminek, tymianek, majeranek, niewielka ilość oregano. Zwłaszcza wanilia bardzo dobrze wzmacnia qi śledziony.

Przyprawy te można dodawać do dań typu: kasza jaglana z masłem, warzywa gotowane i zmiksowane na papkę, ryż (biały!) z warzywami lub z gotowanym jabłkiem. Inne produkty polecane maluchom, to: owies, kukurydza, ziemniaki, marchewka, dynia, groszek, dobrej jakości mięso wołowe, drobiowe, cielęce, z perliczki, masło, kasza jaglana.

Jeżeli chcemy zaserwować dziecku „coś słodkiego”, to możemy się pokusić o niewielką ilość dobrej jakości słodyczy w postaci suszonych owoców lub dodatku miodu (u dzieci powyżej 1 r.ż.). W medycynie chińskiej smak słodki ma działanie odżywcze, ale nie oznacza on bynajmniej cukru i słodyczy jako takich. Wszystkie wyżej wymienione pokarmy wskazane u dzieci mają smak słodki. Gdy dieta malca się na nich opiera, jego organizm nie będzie odczuwał żadnych braków i nie będzie potrzebował stymulującego działania cukru i cukierków.

Dania powinny być atrakcyjne dla malucha, kolorowe, zachęcające smakiem i zapachem. Powinniśmy pozwalać dziecku na dotykanie jedzenia rękami, aby mogło zapoznać się z nowymi wrażeniami związanymi z jedzeniem, aczkolwiek wcieranie groszku we włosy lub rozrzucanie marchewki po pokoju powinno już odbywać się pod rodzicielską kontrolą :).

Czego powinno się unikać?

Unikać powinniśmy posiłków nieregularnych, spożywania żywności wysoko przetworzonej, zawierającej nienaturalne dodatki do żywności. Ważne, aby unikać w diecie nadmiaru słodyczy, produktów mlecznych oraz wyrobów zawierających pszenicę. Stymulują one bowiem wytwarzanie śluzu w przewodzie pokarmowym. Wędruje on następnie do dróg oddechowych, powodując katar, zapalenie zatok, niektóre alergie, wszelkiego rodzaju nieżyty.

Dlatego podstawowym zaleceniem dietetycznym dla dzieci z tego typu schorzeniami będzie unikanie (lub nawet całkowite wyeliminowanie) mleka, produktów mlecznych, słodyczy, wyrobów pszennych oraz… bananów (także działających śluzotwórczo).

Niekorzystny w diecie małego dziecka jest także nadmiar pożywienia surowego, zimnego, kwaśnego i gorzkiego. Dlatego nie powinniśmy podawać maluchom zbyt wielu surowych owoców i warzyw.

Unikać należy potraw smażonych, grillowanych, ciężkostrawnych. Wiąże się to z niedojrzałością przewodu pokarmowego i niemożliwością przetrawienia i przyswojenia składników odżywczych z tak przyrządzonego jedzenia.

Nie powinno się także zmuszać dziecka do jedzenia, ponieważ taka presja i stres towarzyszący posiłkom mogą na dobre zniechęcić niejadka i pogłębić problem. Przewlekły brak apetytu może oznaczać osłabione qi śledziony, co oznacza, że dziecko jest nieprawidłowo odżywiane i jego organizm nie odczytuje właściwie swoich potrzeb.

Rozwiązaniem jest wizyta u dobrego specjalisty – dietetyka, który dobierze dietę indywidualnie do potrzeb rozwijającego się organizmu oraz doradzi rodzicom właściwe postępowanie.

Żywienie małego dziecka nie jest prostą sprawą, dlatego czasem warto poszukać dobrego terapeuty. Zdarza się również, że problemem nie jest osłabiona śledziona, lecz kwestia niejedzenia ma naturę psychologiczną lub emocjonalną i wówczas należałoby rozważyć skorzystanie z porady psychologa.

Co robić, jeśli maluch zachoruje?

Choroby wielu dziecięcego pojawiają się z reguły nagle, raptownie i często mają ostry przebieg. Z reguły jednak maluszek ma wystarczająco dużo siły i energii witalnej, aby szybko uporać się z problemem.

Warto jednak wesprzeć mały organizm, stosując metody naturalne (w tym homeopatię – bezpieczną i niepowodującą działań ubocznych), odpowiednie zioła i właściwą dietę na czas choroby. Z pomocą zawsze przyjdzie nam terapeuta medycyny chińskiej lub doświadczony homeopata.

Można wspierać leczenie poprzez masaże, bańki, stosowanie odpowiednich mieszanek ziołowych. Należy unikać narażania dziecka na zimno, przeciągi, wizyty znajomych, nieodpowiednie pożywienie.

Bardzo ważne jest zapewnienie odpowiedniej ilości głębokiego snu o właściwej porze, dlatego dzieci powinny chodzić spać najpóźniej o godzinie 20. Sen spełnia istotną rolę zwłaszcza podczas choroby i nie da się go niczym zastąpić. Dziecko zużywa na walkę z chorobą tak dużą ilość energii, że musi ją szybko zregenerować, do tego potrzebny jest mu głęboki sen.

Na co dzień dzieci nie powinny też być przeciążone fizycznie, ponieważ zbyt dużo ćwiczeń fizycznych osłabia ważne narządy wewnętrzne. Dlatego pozwólmy dzieciom odpoczywać, nie obciążajmy ich za bardzo dodatkowymi zajęciami, które często są wyrazem nadmiernej ambicji rodziców, a nie rzeczywistych potrzeb dziecka.

Nie wolno lekceważyć przeziębień u dzieci!

Najważniejsze jest całkowite wyleczenie dziecka oraz zadbanie o jego odporność już po chorobie. Przyczyna choroby, która nie została w pełni usunięta z organizmu (np. niedoleczony katar), zostaje w nim na długo, przechodząc do głębszych warstw organizmu. Może się uaktywnić nawet po wielu latach, dając objawy znacznie poważniejszej choroby, przewlekłej i trudnej do wyleczenia.

Pamiętajmy zatem, aby – w razie choroby – dopełnić wszelkich starań, aby dziecko zostało całkowicie wyleczone. Oprócz standardowego postępowania terapeutycznego należy przez cały czas wzmacniać układ pokarmowy właściwą dietą, uwzględniając też sytuację, gdy dziecko dostaje antybiotyk i trzeba chronić przewód pokarmowy przed skutkami ubocznymi leku.

Kiedy wiemy, że dziecko jest całkowicie wyleczone? Wtedy, gdy mamy pewność, że kaszel i katar całkowicie ustąpiły, ale też gdy widzimy inne symptomy zdrowia: energię za dnia, spokojny sen w nocy i dobry apetyt.

Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły