Przypadłościami, z którymi od czasu do czasu boryka się każda mama, są przeróżne urazy – począwszy od siniaków, stłuczeń, skaleczeń i zadrapań, aż po poważniejsze, typu skręcenia, obrzęki czy oparzenia. Przy wszystkich powyższych dolegliwościach najlepszym wyborem jest homeopatyczna arnica montana. Potrafi szybko złagodzić ból, zmniejszyć stan zapalny i obrzęk, a w przypadku skaleczeń powstrzymać krwawienie. Co ważne, jest bezpieczna u maluchów w każdym wieku i w przypadku każdego urazu.
U dzieci dobrze sprawdza się także posmarowanie chorego i bolesnego miejsca żelem zawierającym arnikę, który miejscowo działa przeciwbólowo, przeciwobrzękowo i przeciwzapalnie.
Dobrze jest być przygotowanym także na oparzenia. Oprócz żelu z aloesem, pianki z panthenolem lub maści z allantoiną, warto pamiętać o homeopatycznym cantharis vesicatoria, który potrafi skutecznie ukoić ból i pieczenie. Pomyślmy o nim nie tylko w przypadku oparzeń termicznych, ale również oparzeń słonecznych u dziecka, przebiegających z silnym podrażnieniem skóry, a nawet z pojawieniem się bąbli.
W przypadku różnego rodzaju skaleczeń, zadrapań i otarć należy zdezynfekować rankę octeniseptem w sprayu (nie piecze!), posmarować chore miejsce maścią antyseptyczną i wspomóc malucha homeopatyczną calendulą, która przyspieszy gojenie i ułatwi zabliźnienie się skaleczenia.
Powszechnymi schorzeniami przedszkolaka są jednak przede wszystkim infekcje górnych dróg oddechowych, z towarzyszącym kaszlem, katarem lub gorączką.
Dobrze jest mieć wówczas pod ręką kilka rodzajów ziół – najlepiej ekologicznych i pochodzących z zaufanego źródła – które skutecznie wspomagają proces leczenia i pomagają szybko pozbyć się uciążliwych objawów. Kwiat lipy i owoce malin sprawdzają się w gorączce, kwiat czarnego bzu w infekcjach z kaszlem, ziele tymianku, krwawnika i majeranku w dolegliwościach kataralnych, przebiegających z tworzeniem się wydzieliny, korzeń lukrecji i prawoślazu oraz liście podbiału pomocne są w suchym kaszlu, zaś ziele babki lancetowatej i macierzanki leczą stany zapalne dróg oddechowych.
Oprócz ziół w infekcjach warto sięgnąć po homeopatię. Na suchy, nocny, szczekający kaszel przyda się maluchowi homeopatyczna drosera, zaś w kaszlu krtaniowym, duszącym i podrażniającym pomocna będzie homeopatyczna spongia tosta.
W przebiegu zapalenia oskrzeli, leczenie głębokiego, zalegającego kaszlu wspomoże homeopatyczne antimonium tartaricum, natomiast w napadach mokrego kaszlu z odruchem wymiotnym pomoże homeopatyczna ipeca.
Gdy dziecko zaczyna wysoko gorączkować, a jednocześnie ma suchą i czerwoną skórę, nie poci się, lecz bardzo chce mu się pić, pomocny będzie homeopatyczny aconitum napellus. Zaś na wysoką, gwałtowną gorączkę, której towarzyszą silne poty, skuteczna może okazać się homeopatyczna belladonna.
Przyda się również, zwłaszcza latem, homeopatyczny apis mellifica. Przyjdzie z pomocą w przypadku użądlenia malca przez pszczołę, osę lub pokąsania przez komary lub meszki – złagodzi świąd, pieczenie, ból i obrzęk. Zaaplikowany jednocześnie z miejscowym zimnym okładem typu cold-hot, przyniesie ulgę w bolesnej dolegliwości.
