Strona główna Zdrowie Fakty i mity na temat czerniaka

Fakty i mity na temat czerniaka

autor: Marzena Wróbel Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Czerniak jest jednym z najszybciej rozwijających się nowotworów i najbardziej agresywnym typem raka skóry. To fakt. Jednak prawdą jest również to, że jeśli zostanie w porę zdiagnozowany, może być skutecznie leczony. Jak mawiają lekarze, rak karmi się niewiedzą. Dlatego sprawdź, co wiesz o czerniaku. Najpopularniejsze fakty i mity na jego temat przeanalizowaliśmy z dermatologiem, dr n. med. Iwoną Pniewską z warszawskiej kliniki Medix Art-Derm.

Strona główna Zdrowie Fakty i mity na temat czerniaka

Czerniak najczęściej powstaje w znamionach (pieprzykach), ale nie tylko w starych – również w tych całkiem nowych. Najczęściej na skórze, ale może wystąpić też np. na gałkach ocznych, narządach płciowych, w jamie ustnej – czyli na błonach śluzowych. Wywołują go oparzenia promieniami UV (naturalnymi i tymi z solarium), które uszkadzają DNA komórek skóry. Choroba rozwija się szybko i sama nie minie, dlatego udawanie, że nas nie dotyczy, jest śmiertelnie niebezpieczne. Poszerzanie wiedzy na jej temat oraz regularne wizyty kontrolne u dermatologa dają szansę na jej uniknięcie, a gdyby się pojawiła, wyleczenie i przeżycie.

Spis treści

Jak rozpoznać czerniaka?

Czerniak jest czarnym, wypukłym znamieniem o wyraźnych granicach.

NIE. Czarny kolor świadczy tylko o tym, że barwnik znajduje się płytko. Czarne i brązowe znamiona zazwyczaj są łagodne. Bardziej niepokojące są te niejednorodnie zabarwione oraz czerwonawe (ten kolor świadczy o tworzeniu się nowych naczyń krwionośnych – rosnący guzek potrzebuje ich, żeby mógł się rozwijać). Są też czerniaki „bezbarwne”, których nie widać.

Podejrzane znamię jest A, B, C, D. Czyli asymetryczne, ma nierówne brzegi, niejednorodny kolor, dużą średnicę.

TAK i NIE. Kiedyś ta klasyfikacja American Cancer Society była dla lekarzy głównym kryterium oceny znamienia pod kątem czerniaka. Teraz najważniejsza jest ewolucja (E), czyli zmiana znamienia w czasie, oraz feeling (F), czyli odczucia związane ze znamieniem. Czasem znamię swędzi lub piecze – wówczas jak najszybciej trzeba je pokazać dermatologowi.

Najbardziej narażone na czerniaka są duże, odstające pieprzyki.

NIE. Płaskie i małe też. Z tych dużych groźne są tylko znamiona olbrzymie (mające min. 2 cm średnicy), które znajdują się na skórze od urodzenia.

Kształt pieprzyka ma znaczenie.

TAK. Zazwyczaj owalne i okrągłe znamiona są łagodne. Niepokojące są pieprzyki asymetryczne, szczególnie jeśli granica między znamieniem a skórą jest wyraźna.

Jeśli zmiana na skórze nie jest bolesna, to zmienione znamię na pewno nie jest czerniakiem.

NIE. Czerniak może być bezobjawowy, nie musi wywoływać bólu.

Jak powstaje czerniak?

Czerniak rozwija się tylko z pieprzyków, które przez wiele lat opalamy.

NIE. Najbardziej niebezpieczne są nowe znamiona, które powstają pod wpływem promieni UV.

Czerniak powstaje pod wpływem poparzeń słonecznych.

TAK. Jednak niekoniecznie w miejscu poparzeń. Może rozwijać się na dowolnej części ciała, nie tylko tam, gdzie skóra jest narażona na działanie promieni słonecznych, na przykład na podeszwach stóp, dłoniach, narządach płciowych.

Znamiona w miejscach często drażnionych (pod zapięciem od stanika, w miejscu nacisku butów, pod paskiem) są bardziej narażone na powstanie w nich czerniaka.

NIE. Udowodniono, że w tych miejscach powstają częściej inne rodzaje raka skóry (np. kolczystokomórkowy). Ale warto zwrócić uwagę na podrażnione znamiona. Znamię z czerniakiem jest podatne na uszkodzenia, wystarczy lekkie obtarcie i zaczyna krwawić.

Przyczyny powstawania czerniaka

Główną przyczyną czerniaka jest promieniowanie UV (słońce i solarium).

NIE. To nie słońce jest szkodliwe, ale oparzenia skóry nim wywołane, szczególnie te, do których dochodzi w młodym wieku. Naskórek dorosłego ma około 30–40 warstw komórek, a małych dzieci – do 10. Skutki oparzeń kumulują się i wywołują czerniaka po wielu latach. Ryzyko czerniaka zwiększa też jasna karnacja, liczne znamiona na ciele, występowanie czerniaka w rodzinie, wiek powyżej 50 lat, osłabiony system odpornościowy (np. po przeszczepie lub leczeniu immunosupresyjnym) i uszkodzenia skóry (również po oparzeniach słonecznych, po tatuażu, w miejscu blizn).

Czerniak jest dziedziczny.

TAK i NIE. Pewne mutacje genetyczne (występujące w chromosomach 1, 6, 7, 9, 10) mogą zwiększać ryzyko choroby. Szacuje się, że są odpowiedzialne za ponad 10 procent wszystkich zachorowań na czerniaka. Jednak większość przypadków nie jest dziedziczna.

Praca na zewnątrz zwiększa ryzyko zachorowania na czerniaka.

NIE. Skóra ludzi pracujących w słońcu jest do niego przyzwyczajona. Ciągle produkuje melaninę – barwnik powstający naturalnie pod wpływem słońca, który tworzy parasol ochronny dla głębszych warstw skóry. Groźniejsze są oparzenia, czyli czerwona opalenizna.

Kto najczęściej choruje na czerniaka?

Tylko starsze osoby są narażone na czerniaka.

NIE. Z wiekiem zwiększa się ryzyko zachorowania, ponieważ skóra „pamięta” każde oparzenie w życiu, a ich skutki się kumulują. Dlatego najczęściej chorują ludzie w ok. 50–60 roku życia, ale czerniak może wystąpić u osób w każdym wieku.

Dzieci nie chorują na czerniaka.

NIE. Chorują, chociaż bardzo rzadko. Ale ich skóra jest cienka, zawiera mniej wody, więc łatwiej dochodzi do jej oparzeń. A te w przyszłości, po wielu latach opalania, zwiększają ryzyko czerniaka.

Kobiety w ciąży są bardziej narażone na czerniaka.

TAK. W ciąży komórki szybko się namnażają, a odporność jest osłabiona, więc czerniak rozwija się szybciej. Dlatego bardzo ważna jest ochrona skóry wysokimi filtrami SPF i wielokrotna ich aplikacja w ciągu dnia. Jeśli zauważysz zmiany w jakimś znamieniu, jak najszybciej umów się do dermatologa. Po ciąży należy go odwiedzić profilaktycznie, nawet jeśli nic cię nie niepokoi.

Tylko osoby z jasną karnacją mogą zachorować na czerniaka.

NIE. Albinosi, blondyni i rudzi (szczególnie z niebieskimi oczami i dużą ilością znamion), którzy nie opalają się na brązowo, lecz na czerwono, i mają skłonności do oparzeń, posiadają mniej melaniny w skórze, więc jest ona bardziej podatna na uszkodzenia DNA spowodowane promieniowaniem UV.
Ale chorują też osoby z ciemniejszą skórą. U nich czerniak jest często diagnozowany w bardziej zaawansowanym stadium, co może utrudnić skuteczne leczenie.

Kobiety chorują częściej, a mężczyźni ciężej.

TAK. Nie wiadomo dlaczego. Może mieć znaczenie to, że mężczyźni lubią się opalać, a nie lubią używać filtrów UV.

Profilaktyka czerniaka

Należy obserwować swoje znamiona, by zauważyć zmiany ich wyglądu jak najwcześniej.

TAK i NIE. Jeśli zmiany są niewielkie, nie jesteśmy w stanie gołym okiem ich dostrzec. Nie jesteśmy również w stanie obejrzeć sobie całego ciała. Trudno dostępna jest np. skóra głowy, tył ciała, podeszwy stóp, narządy płciowe itp. Dlatego zaleca się profilaktyczne badania znamion u dermatologa. W młodości co 2–3 lata, po czterdziestce raz w roku. Dorośli z dużą liczbą znamion i czerniakiem w rodzinie powinni być badani co 6–12 miesięcy.

Można zmniejszyć ryzyko zachorowania na czerniaka.

TAK. Wystarczy stosować filtry przeciwsłoneczne, które chronią przed główną przyczyną czerniaka. Dowiedziono tego w trwających 10 lat badaniach, w których jedna grupa regularnie stosowała kosmetyki z filtrami SPF 15–25, druga nie. Osoby z grupy większego zagrożenia chorobą powinny też nosić ubrania zakrywające skórę (długie spodnie, długie rękawy, kapelusze).

Należy mocniej chronić znamiona niż resztę ciała, na przykład sztyftami na znamiona z SPF 50+.

NIE. Miejscowa ochrona nie zabezpiecza przed czerniakiem. Nowotwór powstaje w znamieniu, ale jest chorobą całego organizmu. Możesz poparzyć się na twarzy, a czerniak powstanie na nodze. Zresztą, najczęściej atakowaną częścią ciała u kobiet jest tył ud, a u mężczyzn tułów – a nie są to przecież miejsca najmocniej narażone na słońce. Często czerniaki powstają na stopach, dłoniach, uszach. Przynajmniej połowa występuje tam, gdzie nie było wcześniej znamienia. Choroba zaczyna się w przypadkowej komórce barwnikowej skóry, a te są wszędzie, nie tylko w znamionach. I wtedy w zaatakowanym miejscu pojawia się coś, co wygląda na pieprzyk. Dlatego nowe znamiona trzeba koniecznie badać.

Używanie filtrów przez dorosłego, który w dzieciństwie był wiele razy oparzony, nie ma już sensu.

NIE. Taka osoba jest w grupie zwiększonego ryzyka – tego nic już nie zmieni, ale w związku z tym powinna jeszcze bardziej chronić się filtrami. Również dlatego, że z wiekiem mechanizmy naprawcze komórek ulegają osłabieniu.

Leczenie czerniaka

Czerniak jest chorobą śmiertelną.

NIE. W początkowych stadiach są duże szanse na wyleczenie. Pięć lat przeżywa 70–95% pacjentów z wczesną postacią czerniaka i tylko 5–10% z zaawansowaną. Dlatego trzeba kontrolować znamiona (samodzielnie i u dermatologa). A diagnozę należy zostawić lekarzowi, nie wystawiać jej sobie np. w oparciu o zdjęcia w internecie – to prosta droga do zbagatelizowania czerniaka. W zależności od stadium zaawansowania choroby znamiona usuwa się chirurgicznie, stosuje immunoterapię, terapię celowaną, radioterapię lub chemioterapię. Jest też już lek wzmacniający układ immunologiczny tak skutecznie, że organizm przez jakiś czas podejmuje walkę z czerniakiem, co znacznie przedłuża życie chorego. I drugi, który unieszkodliwia niektóre mutacje.  

Wycinanie znamion powoduje „rozdrażnienie” i rozprzestrzenianie się czerniaka, dlatego lepiej go nie ruszać.

NIE. To przesąd zagrażający życiu. Wycinanie podejrzanego znamienia przez wykwalifikowanego lekarza jest bezpieczne i konieczne, by zdiagnozować znamię, pozbyć się go i ewentualnie leczyć.

Wycinanie znamion to jedyna dopuszczalna metoda ich usuwania.

TAK. Nie wolno ich wymrażać ani wypalać laserem albo elektrokoagulacją, czyli niszczyć bezpowrotnie. Tak postępuje się czasem przy zmianach przednowotworowych lub mniej groźnych nowotworach skóry, które nie są związane ze znamionami.
Podejrzane znamię lekarz wycina i oddaje do badania histopatologicznego, by dowiedzieć się, czy jest złośliwe i czy zostało całkowicie wycięte. Wypalanie go lub wymrażanie jest błędem, bezpowrotnie niszczy znamię i uniemożliwia zdiagnozowanie choroby. Nie wolno też wykonywać biopsji zmiany – wyjątkiem są wielkie znamiona, zajmujące na przykład połowę pleców.

Lepiej usuwać pieprzyki „na wszelki wypadek”.

NIE. Z większości nie rozwinie się nowotwór, dlatego lekarze nie usuwają ich bez powodu. W przypadku osób z dużą ilością znamion byłaby to obciążająca interwencja chirurgiczna, która mogłaby pozostawić blizny na ciele. Lekarz podejmuje decyzję o wycięciu znamienia po zbadaniu go dermoskopem lub wideodermatoskopem, czyli aparatem, który podświetla i mocno powiększa podejrzane znamię.

Lepiej nie usuwać znamion u dzieci.

NIE. Jeśli istnieje podejrzenie czerniaka, znamię usuwa się nawet u noworodka. Ale dzieci to trudni pacjenci, którzy nie współpracują z lekarzami, a wycinanie znamienia wymaga precyzji. Co prawda wykonywane jest w znieczuleniu miejscowym, ale wbijanie w tym celu igły w ciało i wycinanie potem fragmentu skóry jest traumatyzujące dla dziecka i trudne dla lekarza. Dlatego u najmłodszych wycina się znamiona tylko wtedy, gdy jest to bezwzględnie konieczne.

Jeśli czerniak jest usunięty, nie ma potrzeby dalszej obserwacji.

NIE. Osoby, które miały czerniaka, powinny regularnie kontrolować swoją skórę pod kątem ewentualnych zmian i regularnie badać się u dermatologa.

Gdzie najczęściej występuje czerniak?

Najwięcej czerniaków diagnozuje się w Australii.

TAK. Ponieważ nad Australią jest dziura ozonowa. Ale na antypodach ten nowotwór jest wcześnie wykrywany, więc tam w większości przypadków jest w pełni wyleczalny. W Polsce pojawia się rzadziej, ale za to diagnozowany jest w późniejszym stadium, ponieważ ciągle wiele z nas uważa, że lepiej przeczekać, może problem minie. Nie minie.

Liczba zachorowań w Polsce zwiększa się.

TAK. Winą za to obarcza się większe nasłonecznienie związane z ociepleniem klimatu. Gdy jest ciepło, ozon, który nas chroni przed UV, jest bardziej rozrzedzony. Dlatego należy chronić skórę filtrami SPF 50+ i regularnie kontrolować znamiona.

Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły