Spis treści
Jak wspomóc leczenie przeziębienia?
Głównym czynnikiem wywołującym choroby w okresie jesienno-zimowym jest wiatr, wilgoć i zimno. Powodują one stan, nazywany popularnie przeziębieniem, a w języku medycyny chińskiej określany jako atak zimnego wiatru. Polega on na wniknięciu czynnika zimna i wilgoci do organizmu, co wywołuje takie objawy jak: dreszcze, katar, ból gardła, ból głowy, stany podgorączkowe. Aby jak najszybciej pozbyć się nieproszonych gości, powinniśmy zastosować pożywienie o charakterze silnie rozgrzewającym i powodującym poty, ponieważ wraz z potami czynniki patogenne zostaną usunięte z ciała i choroba szybko się zakończy.
Dlatego włączmy do diety chorującego dziecka rozgrzewającą herbatę z imbirem, cynamonem i goździkami. Można także podawać herbatkę z kwiatów lipy, z kwiatów czarnego bzu, czy napar z ziela krwawnika, które działają napotnie i przeciwbakteryjnie. Korzystnie zadziała także sok z malin, najlepiej naturalny.
Napoje te można dosłodzić niewielką ilością miodu, który – oprócz tego, że jest słodkim przysmakiem – dodatkowo wzmacnia odporność, działa przeciwzapalnie i nawilża suche i bolesne gardło. Herbaty powinny być dość gorące, aby rozgrzewały nie tylko zioła, ale także temperatura płynu, oczywiście nie na tyle, żeby dziecko mogło się poparzyć.
Najważniejsze jest, aby nie dopuścić do gwałtownego ochłodzenia się ciała, jeśli maluch już się spoci. Lepiej zmienić dziecku szybko przepoconą piżamkę i pilnować, żeby grzało się pod kołdrą niż pozwolić, aby się całe odkryło i wyziębiło ponownie, ponieważ to zniweczy wszelkie wysiłki w walce z chorobą.
Jeśli pomimo naszych wysiłków, dziecko nie może się rozgrzać lub też nie lubi i nie chce spożywać imbiru i herbaty z ostrymi przyprawami, dobrze jest wymoczyć mu stopy w ciepłej wodzie z dodatkiem świeżych plasterków imbiru. Wodę z imbirem należy zagotować, a następnie po lekkim przestudzeniu zanurzyć w niej stopy dziecka. Taki zabieg ma silne działanie rozgrzewające i zapobiega rozwojowi przeziębienia.
Dlaczego nie powinno się podawać cytryny?
W przypadku ataku zimna, wiatru i wilgoci nie powinno się podawać dziecku herbaty z cytryną ani żadnych innych kwaśnych pokarmów, w tym leków i suplementów diety, zawierających witaminę C. Zalecenie to wynika z zasad terapii pożywieniem, którymi kieruje się medycyna chińska.
Każdy produkt bowiem obdarzony jest określonym smakiem, który determinuje jego działanie. Jest to wykorzystywane w leczeniu w celu uzyskania odpowiedniego efektu terapeutycznego. Smak ostry ma działanie rozpraszające i rozgrzewające, podczas gdy smak kwaśny ma działanie ściągające i ochładzające.
Dlatego w infekcjach, gdy potrzebne jest rozgrzanie ciała i wywołanie potów, pomogą nam produkty o smaku ostrym, jak wspomniana powyżej herbata z rozgrzewającymi przyprawami, natomiast pożywienie o smaku kwaśnym zadziała wręcz odwrotnie, mianowicie zatrzyma patogen w środku organizmu, a nawet skieruje go głębiej, prowadząc do jego zalegania i wydłużając czas chorowania.
Kolejnym przeciwwskazaniem do podawania produktów kwaśnych jest ich termiczna natura wyziębiająca. Jeśli czynnikiem powodującym chorobę jest zimno, musimy organizm rozgrzać, a nie ochłodzić.
Uwaga! Jeśli jednak mamy do czynienia z wysoką gorączką, przebiegającą bez dreszczy i uczucia zimna, a dziecko jest rozpalone, suche i wyczerpane, musimy je ochłodzić, a nie rozgrzać. W chorobach wywołanych przez gorąco, należy ciało ochłodzić, nawilżyć i uzupełnić płyny. W tym celu wskazane jest podawanie letniej wody do picia, letniej herbaty z cytryną, zielonej herbaty, pomarańczy, bananów czy jogurtu. Niekiedy przydadzą się zimne okłady lub nawet chłodna kąpiel.
Ogólnie jednak powszechnie zalecana herbata z cytryną nie jest wskazana w początkach infekcji takich, jak przeziębienie, czy grypa. Podobnie ma się rzecz z innymi owocami cytrusowymi i egzotycznymi. Nie podawajmy malcowi pomarańczy, mandarynek, a przede wszystkim bananów! Banan jest najzimniejszym termicznie owocem.
Kaszel – suchy czy mokry?
Banany są także przeciwwskazane we wszystkich stanach chorobowych z towarzyszącym śluzem, czyli wydzieliną, zwłaszcza jeśli jest ona gęsta, zalegająca i trudna do usunięcia. Mamy z tym do czynienia w przypadku kataru, zapalenia zatok, zapalenia oskrzeli z zalegającym śluzem oraz w kaszlu produktywnym, zwanym mokrym kaszlem.
Nie tylko banany, lecz również mleko i produkty mleczne, jedzenie tłuste oraz wszelkie słodycze nasilają produkcję śluzu i utrudniają proces leczenia. Ponadto zarówno banany, jak i nabiał oraz słodycze są zimne termicznie, więc będą ochładzać organizm i utrudniać eliminację czynników patogennych z jego wnętrza.
W schorzeniach z obecnym śluzem należy włączyć do diety pożywienie o charakterze osuszającym i drenującym wilgoć i śluz.
Działanie takie wykazuje między innymi herbatka z tymianku, anyżu, majeranku, macierzanki, babki lancetowatej. Łyżeczkę ziół zalewamy gorącą wodą i zaparzamy pod przykryciem przez 10 minut (nie wolno ich gotować, bo stracą cenne właściwości!), po czym odcedzamy i podajemy do picia ciepłe. Dzieciom często trzeba je dosłodzić odrobiną miodu, ponieważ mają gorzkawy smak. To właśnie on odpowiada za ich działanie osuszające. Dobrze jest także włączyć do jadłospisu malca kaszę jaglaną, ryż, posiłki lekkostrawne oparte na warzywnych zupach i gotowanych warzywach. Unikać należy nadmiaru mięsa, nabiału, tłustych potraw i jedzenia śmieciowego.
W przypadku kaszlu suchego…
Postępujemy zupełnie odwrotnie. Nie ma tu wydzieliny i śluzu, a kaszel męczy i dusi. Czynnikiem patogenetycznym jest suchość. Efektem jest często silnie podrażnione gardło i wysuszone śluzówki. Najważniejsze jest wówczas podawanie dużej ilości płynów do picia, ale powinny to być herbatki i napary o działaniu nawilżającym. Takie właściwości wykazuje smak słodki. Nie oznacza to jednak samego cukru lub słodyczy, lecz pożywienie, któremu przypisano „słodką naturę”.
Przy suchym kaszlu możemy więc podawać do picia ciepły wywar z korzenia lukrecji i prawoślazu (gotujemy go odpowiednio długo i na malutkim ogniu) lub napar z liści ślazu dzikiego. U dzieci świetnie sprawdza się kompot z gruszek i migdałów. Należy ugotować w wodzie obrane i pokrojone gruszki razem z obranymi ze skórki migdałami, można dodać nieco miodu. Maluchy chętnie piją słodki kompot, wskazane jest oczywiście zjedzenie zarówno gruszek, jak i migdałów.
Jak poradzić sobie z bólem gardła?
Kompot gruszkowy przyniesie także sporą ulgę, jeśli malucha boli gardło. W stanach zapalnych gardła, w anginie lub zapaleniu migdałków gardło jest czerwone, obrzęknięte, wysuszone i bolesne, szczególnie podczas przełykania. Pomoc przyniosą wtedy produkty o działaniu nawilżającym i chłodzącym. Należą do nich np. gruszki, melony, arbuzy, ogórki, banany, herbata zielona z miodem, mleko migdałowe, pomidory, soki warzywne i owocowe.
Korzystne działanie przyniesie także herbata rumiankowa i tymiankowa – kwiaty rumianku wykazują działanie chłodzące i koją stan zapalny, zaś tymianek ma właściwości przeciwbakteryjne i przeciwzapalne.
Dlaczego w czasie choroby nie powinno się podawać słodyczy?
Cukier i wyroby cukiernicze są zdecydowanie niewskazane w infekcjach nie tylko dlatego, że nasilają produkcję patologicznego śluzu, lecz także z tego powodu, że glukoza (cukier prosty) konkuruje z witaminą C o dostęp do komórek białych krwinek. Są to komórki układu odpornościowego, odpowiedzialne za walkę ze szkodliwymi drobnoustrojami, do czego potrzebują witaminy C. Stąd wytyczne, aby podawać duże dawki tej witaminy w czasie infekcji, co jest jednak sprzeczne z zaleceniem, aby unikać w tym czasie produktów o charakterze kwaśnym.
Wystarczy jednak całkowicie wyeliminować z diety cukier i wszystkie słodkie przetwory, aby obniżyć stężenie glukozy i umożliwić witaminie C swobodny dostęp do białych krwinek.
Natomiast zdecydowanie poleca się włączenie produktów bogatych w tę ważną witaminę w okresie zwiększonej zapadalności na choroby, w celu podwyższenia odporności organizmu.
Wskazówki ogólne
Podczas choroby dziecka nie należy go przekarmiać. Organizm nie powinien wydatkować energii na trawienie, gdy potrzebuje jej na walkę z infekcją. W czasie choroby malec potrzebuje snu, odpoczynku i nawadniania. Jeśli nie ma apetytu, nie zmuszajmy go do jedzenia. Gdy zacznie się dopominać o posiłek, podajmy mu to, co w danej chwili wspomoże walkę z chorobę i przyspieszy powrót do zdrowia.
Ogólnie w żywieniu dzieci (chorych i zdrowych) unikać należy nadmiaru słodyczy, zimnych napojów, produktów surowych, sałatek, surówek, surowych owoców, produktów mlecznych, tłustych i nadmiaru mięsa. Są zbyt ciężkostrawne dla niedojrzałego jeszcze przewodu pokarmowego malca.
Nadmierne spożywanie cukru i wyrobów cukierniczych wywołuje silne wahania poziomu glukozy we krwi i zmniejsza ilość składników odżywczych w organizmie, a przede wszystkim sprzyja nadwadze i otyłości.
Uwaga! Otyłe dziecko nie jest dzieckiem dobrze odżywionym, lecz niedożywionym!
Powszechnie uważane za zdrowe, naturalne środki słodzące, takie jak: melasa, cukier trzcinowy, miód, syrop klonowy, również należą do kategorii produktów o słodkim smaku i powinny być spożywane z umiarem i rozsądkiem.
Pamiętajmy, że pożywienie ma znaczenie terapeutyczne. To co jemy, w istotny sposób wpływa na nasze zdrowie i kondycję organizmu. Może zadziałać leczniczo, ale może też narobić szkód i bałaganu. Dlatego zwracajmy uwagę na jadłospis naszego malucha i uczmy go od początku zdrowych nawyków.
Jeśli nie poruszamy się zbyt swobodnie w zawiłościach związanych z jakością termiczną pożywienia, dobrze jest skorzystać z pomocy terapeuty medycyny chińskiej. W medycynie tej dieta jest jedną z najważniejszych form leczenia i terapia zawsze uwzględnia wskazówki dietetyczne.
Jeśli korzystamy z terapii naturalnych, pomocną metodą w kuracji najmłodszych jest homeopatia. W każdej z powyżej opisanych dolegliwości można się nią wspomóc. Jest bezpieczna dla dziecka w każdym wieku. Warto jednak wcześniej zasięgnąć rady doświadczonego homeopaty, który przy doborze homeopatii uwzględni aktualne potrzeby i symptomy u chorego dziecka.
Sprawdź, jak poradzić sobie z zapaleniem krtani u dzieci.
