Spis treści
Ajurweda – 4 poziomy zdrowia
W przypadku ajurwedy mówi się o 4 poziomach równowagi, czyli zdrowia. Należą do nich:
- ciało
- umysł i emocje
- energia (innymi słowy dusza lub duch)
- poziom społeczny
Człowiek jest zdrowy oraz szczęśliwy, jeśli osiągnie równowagę na wszystkich tych 4 poziomach. Ajurweda wskazuje, że jest to system naczyń połączonych – każde zaburzenie na którymkolwiek z nich pociąga za sobą problemy na wszystkich innych.
Kłótnia z przyjaciółką w trakcie lunchu sprawi, że nie strawimy prawidłowo, a co za tym idzie, nie wchłoniemy składników odżywczych zawartych w pożywieniu. Wpłynie to na nasz poziom energii życiowej. Przyjaciółka (poziom społeczny) wpłynie na nasze emocje (umysł). Złość zaburzy nasze trawienie i wchłanianie (poziom ciała), a one będą bezpośrednio rzutowały na wspomniany poziom energii.
Ajurweda mówi: jesteś tym co czujesz, jak myślisz, jak wyglądają twoje relacje społeczne, stosunki w pracy i domu, i tym, co jesz. Dla każdego z nas zdrowie, czyli równowaga, oznacza oczywiście co innego. Każdy z nas osiąga ją na swój indywidualny sposób.
Zdrowie równa się równowaga rozumiana wielopoziomowo. O chorobie mówimy, gdy dojdzie do zaburzenia tej równowagi na jednym lub kilku poziomach.
5 żywiołów w ajurwedzie
Zadaniem lekarza ajurwedy jest więc pomoc pacjentowi w dążeniu do równowagi (równoważeniu tego, co jest w nadmiarze) w indywidualny sposób, dobrany specjalnie dla niego. Ustalając terapię, wychodzi z założenia, że cały wszechświat, zarówno wokół nas, jak i w nas, jest zbudowany z 5 żywiołów:
- przestrzeni
- powietrza
- ognia
- wody
- ziemi
Według ajurwedy każdy z nas jest kombinacją tych pięciu żywiołów, ale kombinacją wyjątkową, jednostkową.
„Widać to na pierwszy rzut oka! Ktoś jest wysoki, a ktoś inny niski. Komuś jest non stop ciepło, a ktoś inny nawet w lipcu ma zimne stopy i dłonie. Jedna osoba będzie zawsze otwierała okno, inna je zamykała. Ktoś może jeść bardzo mało i mimo to mieć nadwagę. A jego sąsiad je potrójne porcje i wciąż jest chudy. Można wymienić tysiące podobnych czynników” (1).
Dosze w ajurwedzie
A więc widać, że żywioły nieustannie tańczą w nas i wokół nas. Przeobrażają się np. wraz ze zmieniającymi się porami roku, sytuacjami w naszym życiu (np. bardziej lub mniej stresujące dni), tym, co akurat jemy, gdzie podróżujemy, itd. Żeby łatwiej było funkcjonować w tym skomplikowanym podziale, stworzono pojęcie tzw. dosz, czyli rodzajów biologicznej energii człowieka:
- Vata – przestrzeń i powietrze
- Pitta – ogień i woda
- Kapha – woda i ziemia
Każdy z nas ma w sobie wszystkie te dosze, ale w różnych proporcjach i kombinacjach. Bardzo rzadko zdarzają się osoby z dominującą tylko jedną. Oto czym charakteryzują się osoby, które w swojej konstytucji mają przewagę jednej z dosz:
1. Vata
Zbudowana jest z powietrza i przestrzeni.
Cechy charakterystyczne: zimno i suchość
Jak wygląda vata: są to osoby raczej bardzo szczupłe, „wysuszone” (sucha skóra, łamliwe włosy, słabe zęby i paznokcie). Mają problemy z bezsennością, zaparciami, które wynikają z wysuszenia. Charakteryzują się raczej ciemną karnacją, ciemnymi włosami, długimi kośćmi, szczupłymi nadgarstkami.
Jaki charakter ma vata: to rozbiegani, często oderwani od rzeczywistości marzyciele, bardzo kreatywni. Uwielbiają podróże bez schematu. Nie lubią planowania. Szybko się uczą, ale szybko też zapominają.
Z czym ma problemy vata: osoby te często zmagają się z zaburzeniami lękowymi, są podatne na stres, cierpią na dolegliwości trawienne, mają problem z wychłodzeniem (zimne stopy, zimne ręce). Długotrwałe zaburzenie doszy vata może prowadzić do nadwagi, która często wynika z obrzęków (wysuszona komórka otacza się wodą).
Jaka powinna być dieta dla vaty: ciepła i mokra. Zupy z odpowiednim dodatkiem dobrego tłuszczu, np. masła klarowanego, oleju tłoczonego na zimno, rozgotowane kasze, warzywa poddane obróbce termicznej, niewielka ilość surowizny. Dominujące smaki w diecie: słodki, słony i kwaśny.
2. Pitta
Zbudowana jest z ognia i wody.
Cechy charakterystyczne: osoby pitta są gorące i mają też wodę w naturze, więc mają tendencję do odrobiny wilgoci w organizmie.
Jak wygląda pitta: są to blondyni, osoby o rudym kolorze włosów albo szatyni średniego wzrostu, średniej wagi (choć po czterdziestce mogą mieć parę dodatkowych kilogramów). Mają jasną karnację, piegi. Źle reagują na słońce – poparzeniami słonecznymi. Mają słabsze włosy i tendencję do łysienia.
Jaki charakter ma pitta: to świetnie zorganizowane osoby, inteligentne, uwielbiają planować, ale mają wybuchowy temperament – typowi cholerycy. Szybko się zapalają, choć ich gniew łatwo można ostudzić.
Z czym ma problemy pitta: z tendencją do nadkwasoty, do zgagi, stanów zapalnych w organizmie (wynikających z nadmiaru ognia).
Jaka powinna być dieta dla pitty: ich jedzenie powinno być wychładzające i delikatnie osuszające, ani za mokre, ani za suche, tłuszcz w umiarkowanych ilościach. Pitta szczególnie w ciepłych miesiącach powinna unikać dużej ilości rozgrzewających przypraw, smażonego jedzenia etc. Najbardziej wskazane smaki: słodki, gorzki i cierpki.
3. Kapha
Składa się z wody i ziemi.
Cechy charakterystyczne: najbardziej stabilna i ciężka dosza. Zimna i mokra.
Jak wygląda kapha: osoby te mają najgrubsze kości, grube włosy, paznokcie, mocne zęby. Są podatne na nadmiar kilogramów w organizmie.
Jaki charakter ma kapha: są to osoby rodzinne, lubią stagnację, nie przepadają za podróżami. Mają problem z tym, żeby się zabrać za działanie (ale jeśli już zaczynają coś robić, to są w tym świetne). Osoby kapha są radosne i pogodne, ale jeśli się obrażą, to na całe życie. Mają też problem z zapamiętywaniem, za to jak już się czegoś nauczą, to również na całe życie (w przeciwieństwie do osób vata, które błyskawicznie przyswoją wiedzę, ale równie szybko wszystko zapomną).
Z czym ma problemy kapha: osoby te mają skłonność do depresji, są ociężałe, nie lubią się specjalnie ruszać. Często borykają się z nadmiarem śluzu w organizmie (mieszanka wody i ziemi), który sprawia, że są podatne na częste przeziębienia. Mają za to silny układ odpornościowy.
Jaka powinna być dieta dla kaphy: sucha i rozgrzewająca. Jeśli warzywa czy kasze – to ugotowane al dente. Wskazane są wszystkie przyprawy, za wyjątkiem soli, i mnóstwo surowych, odpowiednio dobranych warzyw i owoców. Mało tłuszczu. Najbardziej wskazane smaki: ostry, gorzki i cierpki. Niewskazany smak słodki.
Mudry – ajurwedyjskie gesty życia
Kombinacje dosz w ajurwedzie
Rzadko zdarza się, aby ktoś z nas miał tzw. konstytucję jednodoszową. Najczęściej są to kombinacje dwóch, a nawet trzech dosz.
Osoba zmagająca się z problemami zdrowotnymi może mieć w nierównowadze jedną, dwie lub nawet trzy dosze. W ajurwedzie dobiera się dietę, zabiegi, terapie olejowe, zmiany stylu życia do naszej obecnej nierównowagi.
Słowem – równoważymy to, co jest w nadmiarze. Czyli jeśli mamy w sobie nadmiar pitty, czyli ognia i wody, to w naszej diecie będzie potrzeba wprowadzenia produktów wychładzających, delikatnie osuszających. Jeśli jest za dużo kaphy, czyli wody i ziemi, to będą potrzebne składniki, które są rozgrzewające i osuszające.
Każda pora roku ma dominantę danej doszy
Zima jest sucha i zimna – występuje wtedy nadmiar doszy vata, lato ciepłe i wilgotne – nadmiar pitty, zaś jesień i wiosna (jeśli są zimne i wilgotne) mają przewagę doszy vata i kapha – wtedy najczęściej chorujemy, gdyż borykamy się z nadmiarem śluzu w organizmie. Dlatego dieta w każdej porze roku powinna być dostosowana do dominującej wówczas doszy, która bezpośrednio rzutuje na naszą obecną kondycję.
Możemy mieć w naturze dominującą doszę pitta, czyli możemy być bardzo rozgrzani, ale zimą i tak pojawia się problem z wysuszoną skórą, zimnymi stopami i dłońmi, ponieważ wokół nas przeważa wówczas vata. Nieustanna obserwacja tego, co dzieje się w nas i wokół nas, pomaga dobrać zarówno dietę, jak i cały styl życia do naszych potrzeb.
Czy każdy może sam oszacować, jaką ma konstytucję: przewagę jakiej doszy lub dosz w organizmie? W jakiej nierównowadze się znajduje?
Jest to dość trudne. Można spróbować. Na różnych stronach są dostępne testy składające się z kilkudziesięciu pytań. Problem polega jednak na tym, że my sami często wielu rzeczy o sobie nie wiemy… Bardzo dużo zależy więc od naszego poziomu świadomości. Im wyższy poziom świadomości, również naszego ciała, naszych emocji, tym szybciej orientujemy się, że coś jest nie tak.
To trochę jak z cieknącym kranem. Można go bardzo szybko zakręcić lub doprowadzić do tego, że zalejemy łazienkę. Niestety większość z nas nie zdaje sobie sprawy, że ma na przykład problemy trawienne, dopóki nie pojawią się poważne kłopoty, takie jak zaparcie czy biegunka.
Dlatego najlepszym sposobem na ustalenie zarówno konstytucji, jak i obecnej nierównowagi jest konsultacja u sprawdzonego lekarza lub konsultanta ajurwedyjskiego. Na szczęście jest ich w Polsce coraz więcej, bo ajurweda cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
Ajurweda: równowaga i nierównowaga
Zgodnie z naukami ajurwedy, o naszej konstytucji (tzw. prakriti) decyduje moment poczęcia. To nic innego jak unikalne połączenie dosz (naturalny układ dosz), które określają zarówno naszą budowę ciała, jak i temperament, kolor włosów. Słowem – w najdrobniejszych szczegółach decydują o tym, kim jesteśmy.
Na konstytucję ma wpływ mnóstwo czynników, w tym układ gwiazd, pora roku, rodzice itd. Prakriti to nasza natura, która przez całe życie się nie zmienia. Ale już od momentu, w którym pojawiamy się na świecie, dochodzi do (powodowanych różnymi czynnikami) zaburzeń w tym naturalnym układzie dosz.
Nasza natura co prawda się nie zmienia, ale może zostać jak gdyby zasłonięta przez obecną nierównowagę. Obecna nierównowaga, czyli to, co w obecnej chwili w organizmie jest w nierównowadze to tzw. vikriti. Vikriti jest bardzo istotnym pojęciem w ajurwedzie.
Otóż vikriti zmienia się cały czas w zależności od pór roku, zmiany miejsca zamieszkania, pod wpływem kłótni w pracy, stresu, odżywiania lub w wyniku stagnacji. Im bardziej vikriti różni się od naszego prakriti, tym bardziej stajemy się podatni na stres i choroby.
Ajurweda zachęca, aby dążyć do tego, żeby vikriti, czyli obecną nierównowagę, zrównoważyć i doprowadzić do prakriti, czyli naszej natury, konstytucji.
Źródło:
- Szaciłło Karolina, Szaciłło Maciej, „Żyć dobrze z alergią”, s. 41