Strona główna Dziecko Jak ośmielić nieśmiałe dziecko?

Jak ośmielić nieśmiałe dziecko?

autor: Magdalena Sych Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Każdy rodzic chciałby, by jego dziecko było przebojowe, łatwo nawiązywało kontakty z rówieśnikami i dobrze czuło się w grupie. Problem w tym, że nie wszystkim maluchom to wychodzi. O to, dlaczego tak się dzieje i jak temu zaradzić zapytaliśmy Ewę Zbierską, psychologa, dyrektor Niepublicznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Lamia, najdłużej działającej placówki tego typu w Poznaniu.

Strona główna Dziecko Jak ośmielić nieśmiałe dziecko?

Twoje dziecko lubi trzymać się z boku. Choć inni nie widzą w tym nic złego, ty obawiasz się, że jeśli się nie przełamie i nie dołączy do grupy, wyrośnie na odludka, życiowego nieudacznika. Chcesz tego uniknąć, dlatego wciąż przekonujesz dziecko, by poszło bawić się z kolegami lub koleżankami. Problem w tym, że w większości przypadków to nie działa albo przynosi efekt odwrotny do zamierzonego, bo dziecko staje się coraz bardziej wycofane. Co na to psychologia?

– Dziecko nie chce bawić się z rówieśnikami. Woli stać z boku i przyglądać się, jak inni się bawią. Co zrobić w takiej sytuacji?

– Spróbować zrozumieć sytuację, zastanowić się, co może stanowić trudność dla dziecka. Z moich doświadczeń wynika, że wielu rodziców ma tendencję do etykietowania, przypinania dziecku łatki „nieśmiałego” lub „tchórzliwego”. A przecież ono może zwyczajnie potrzebować więcej czasu, żeby zorientować się w sytuacji, popatrzeć, co robią inni. Powinniśmy mu na to pozwolić.

Przeczytaj również: https://naturalnieozdrowiu.pl/dziecieca-niesmialosc-jak-dodac-dziecku-odwagi/ 

– Ale rodziców korci, żeby powiedzieć: „No idź, pobaw się. Wszystkie dzieci się bawią! Nie wstydź się!”

– Problem w tym, że w ten sposób dają do zrozumienia, że inne dzieci zachowują się właściwie, a ich syn lub córka nie. A to powoduje, że on lub ona czuje się jeszcze bardziej niepewnie. Najlepszym co możemy zrobić w takiej sytuacji, jest zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa.

– Jak to zrobić?

– Przede wszystkim zaakceptować je takim, jakie jest. Dzieci, tak jak dorośli, mają swój temperament. Są wśród nich takie, które łatwo nawiązują znajomości i takie, które potrzebują czasu by się otworzyć. Nie każde dziecko chce występować w szkolnych przedstawieniach, tak jak nie każdy dorosły ma chęć wypowiadać się w telewizji. Powinniśmy to uszanować.

– Tyle, że we współczesnym świecie ceni się przebojowość…

– To prawda, ale nawet współczesny świat potrzebuje różnorodności. Zanim zaczniemy próbować na siłę zmieniać nasze introwertyczne dziecko w ekstrawertyka, zastanówmy się, do czego to doprowadzi. Dzieci bardzo kochają swoich rodziców i są dla nich w stanie zrobić bardzo wiele. Nawet postępować wbrew sobie. Pytanie tylko, czy realizując potrzeby rodziców – bo dołączanie do zabawy z rówieśnikami na prośbę mamy, ale wbrew własnej woli tym właśnie jest – staną się szczęśliwsze? Szczerze mówiąc, wątpię. Raczej bardziej zestresowane i sfrustrowane.

– Jak w takim razie postąpić?

– Obserwować reakcje dziecka i rozmawiać z nim o nich w przyjaznej atmosferze. Gdy stoi z boku, choć wydaje się zainteresowane zabawą, delikatnie zachęcać, pytając, czy ma ochotę dołączyć. Jeśli chce, wspierać je swoją obecnością. Ale jeśli nie, uszanować jego wolę. Warto też pamiętać, że choć temperament się dziecku nie zmieni, to ono dorasta i dojrzewa, więc z czasem zmieniają się jego potrzeby. To, że w ubiegłym roku nie chciało wziąć udziału w konkursie czy przedstawieniu, nie oznacza, że w tym roku też nie będzie chciało.

– Słyszałam, że wycofanym dzieciom pomaga sport. Gdy dziecko wyćwiczy pewne umiejętności, stanie się bardziej pewne siebie, a wówczas łatwiej będzie mu wywalczyć sobie odpowiednią pozycję w grupie…

– To może być dobre rozwiązanie w przypadku dzieci lubiących sport. Ale jeśli nasz syn lub córka woli spokojniejsze działania, takie jak czytanie, zajęcia plastyczne czy projektowanie, powinniśmy umożliwić mu budowanie poczucia własnej wartości w oparciu właśnie o nie. Pamiętajmy, że dziecko rozwija się wówczas, gdy ma szansę pokazać, jakie jest. Pozwólmy mu na to.

Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły