Osobom ciekawym, czy rzeczywiście warto stosować lukrecję jako specyfik antywirusowy, odpowiadamy – żadne badania naukowe jak do tej pory nie potwierdziły, że składniki w niej zawarte niszczą koronawirusy (lub wirusy innego rodzaju). Ale pomimo tego – warto! Potwierdzono bowiem, że preparaty z lukrecji działają przeciwzapalnie, przeciwdrobnoustrojowo i są skuteczne w chorobach górnych dróg oddechowych. Istnieje więc możliwość, że napar z korzenia lukrecji zapobiegnie zachorowaniu na COVID-19 lub wspomoże w zwalczeniu infekcji, gdy do zakażenia już dojdzie.
Zanim jednak pobiegniecie do sklepu zielarskiego (lub zamówicie przez internet) opakowanie startego korzenia lukrecji, przyjrzyjcie się tej roślinie bliżej. Oprócz bowiem fantastycznych właściwości leczniczych, ma ona także swoją ciemną stronę. I nie każdy może bezkarnie z niej korzystać.
Spis treści
Korzeń lukrecji – słodkie lekarstwo na koronawirusa?
Lukrecja gładka (Glycyrrhiza glabra) jest jedną z najstarszych roślin leczniczych znanych ludzkości. Nazwa „glycyrrhiza” pochodzi od greckich słów: glykis=słodki i rhiza=korzeń. Jest wieloletnią rośliną osiągającą ok 1-1,5 metra wysokości o fioletowych lub białych kwiatach. Surowcem leczniczym są zbierane późną jesienią lub wczesną wiosną korzenie i kłącza z 3-4 letnich krzewów. Obiera się je z kory, myje, suszy i kroi a następnie wykorzystuje do sporządzania leczniczych naparów lub pozyskuje z niego cenne składniki i produkuje leki roślinne.
W Chinach i Indiach lukrecja jest wykorzystywana w terapii wielu schorzeń od tysięcy lat. Hindusi pragnąc podkreślić jej wyjątkowe znaczenie, polewają wywarem z jej korzenia posągi Buddy w dniu jego urodzin. Opisy tej rośliny leczniczej oraz jej zastosowania znajdują się w dziełach greckich uczonych: Teofrasta (filozofa, zwanego ojcem botaniki) oraz lekarza, farmakologa i botanika Dioskurydesa a także słynnego rzymskiego anatoma, badacza i lekarza greckiego pochodzenia – Galena.
W Europie sława lukrecji rozpowszechniła się w XV wieku dzięki Benedyktynom, którzy szybko docenili jej lecznicze właściwości. W Polsce nazywano lukrecję słodnią, korzeniem słodzieniowym, słodkim korzeniem lub wręcz słodkim drzewem – zawarta w lukrecji substancja czynna glicyryzyna jest ok. 50 razy słodsza od sacharozy.
Składniki lecznicze lukrecji
Badacze odkryli w korzeniu lukrecji mnóstwo czynnych biologicznie składników m.in. flawonoidy, polisacharady, kumaryny, a także saponozydy triterpenowe w tym sole kwasu glicyryzynowego zwanego glicyryzyną.
Dzięki tak bogatemu składowi leki roślinne z lukrecji mogą być stosowane przy różnego rodzaju problemach zdrowotnych. Wyjątkową moc leczniczą lukrecja zawdzięcza glicyryzynie, substancji o charakterystycznym słodkim smaku. Jak dowiodły liczne badania działa ona silnie przeciwzapalnie.
Podobne działanie wykazują także zawarte w lukrecji flawonoidy. Oprócz tego niszczą także niektóre bakterie takie jak Staphylococcus aureus, Mycobaterium smegmatis oraz hamują rozwój Helicobacter pylori. Dlatego preparaty z lukrecji są zalecane przy leczeniu schorzeń błony śluzowej przewodu pokarmowego (łagodzą stan zapalny błony śluzowej) a nawet przy wrzodach żołądka.
Preparaty lecznicze otrzymane z lukrecji działają także wykrztuśnie oraz zmniejszają lepkość śluzu zalegającego w oskrzelach stosuje się je więc jako skuteczne środki w wielu infekcjach górnych dróg oddechowych.
Preparaty z korzenia lukrecji wpływają także na przemiany hormonalne zachodzące w organizmie ludzkim. Być może dzięki lukrecji zyskamy szansę na stworzenie skutecznych leków na osteoporozę dla kobiet w wieku okołomenopauzalnym. Autorki Sylwia Klasik-Ciszewska, Weronika Wojnar, Ilona Kaczmarczyk-Sedlak w publikacji „Lukrecja gładka (Glycyrrhiza glabra L.) i jej zapobiegawczy wpływ na rozwój osteoporozy” (1) piszą: „lukrecja gładka, podobnie jak soja, może stanowić w przyszłości wartościowy lek pochodzenia naturalnego stosowany do leczenia osteoporozy”.
Według autorek flawonoidy zawarte w lukrecji, a konkretnie izoflawony, mają budowę podobną do estradiolu. Glabrydyna (główny izoflawon występujący w korzeniu tego ziela) wykazuje działanie estrogenne. Istnieje więc możliwość korzystnego wpływu tego związku na gęstość kości u kobiet w okresie po menopauzie (gdy ilość naturalnych estrogenów w organizmie systematycznie spada).
W 2003 r. w znanym medycznym czasopiśmie The Lancet opublikowano wyniki badań, które dowiodły, że glicyryzyna hamuje namnażanie się wirusów wywołujących chorobę SARS (2). Były to jednak badania przeprowadzone in vitro i naukowcy nie potrafili odpowiedzieć na pytanie dlaczego ów związek ma taki wpływ na wirusy.
Nadzieję na antywirusowe działanie glicyryzyny wzbudzają jednak także publikacje potwierdzające, że substancja ta wspomaga działanie interferonu, czyli białka pobudzającego nasz układ immunologiczny do walki z patogenami.
W Japonii leczono za pomocą preparatów z lukrecji nawet przewlekłą żółtaczkę. Niestety nadal nie mamy badań klinicznych potwierdzających skuteczność tej terapii. Możemy więc bazować jedynie na wynikach badań in vitro (przeprowadzonych w probówkach w laboratorium). Są bardzo obiecujące, ale dopiero przyszłość pokaże ich realną skuteczność.
Poza tym jest jeszcze kolejny problem – glicyryzyna działa tak silnie, że ekstraktów z jej zawartością nie wolno stosować przez dłuższy czas. Może bowiem dawać poważne działania niepożądane. A w wielu przypadkach jej przyjmowanie jest wręcz przeciwwskazane.
Lukrecja leczy, ale może także szkodzić!
Ze względu na silne działanie zawartej w lukrecji glicyryzyny wielu preparatów z tej rośliny bez zgody lekarza nie mogą przyjmować osoby z nadciśnieniem, chorobami serca i nerek. Przeciwwskazaniami do ich stosowania są także: endometrioza, nowotwory piersi, jajników, macicy, ciąża oraz karmienie piersią.
Preparaty z korzenia lukrecji stosowane przez dłuższy czas mogą powodować zatrzymywanie wody w organizmie i powstawanie obrzęków. Wchodzą też czasami w interakcje z innymi produktami leczniczymi oraz z żywnością, co prowadzić może do wystąpienia niepożądanych efektów ubocznych.
Dlatego zanim zdecydujemy się na stosowanie leków z lukrecji, najlepiej skonsultujmy to wcześniej z lekarzem.
Ponieważ za występowanie większości działań niepożądanych odpowiada zawarta w lukrecji glicyryzyna, w przemyśle farmaceutycznych opracowano jej formę odglicyryzowaną w skrócie określaną jako DGL (w procesie usuwania glicyryzyny, flawonoidy pozostają nienaruszone). Lukrecja DGL bazuje więc na leczniczych właściwościach flawonoidów, jest skuteczna i bezpieczna. Może być stosowana np. w leczeniu wrzodów żołądka.
Herbata z lukrecji – można ją pić bezpiecznie
Jak uspokaja nasz ekspert dr n. farm. Jerzy Jambor – napar z korzenia lukrecji możemy jednak popijać bezpiecznie. Stężenie bioaktywnych składników jest w nim bowiem niewielkie. Żółta barwa napoju świadczy o tym, że najwięcej jest w nim flawonoidów.
Przepis na napar z lukrecji: 1 łyżeczkę rozdrobnionego korzenia zalej 1 szklanką gotującej się wody, odstaw na 5 minut, przecedź przez sitko. Pij po 1 filiżance po posiłkach. Dobrze wpłynie na pracę jelit, zadziała jako środek wykrztuśny i przeciwzapalny. Czy zadziała antywirusowo? Nie wiemy. Ale warto spróbować. 🙂
Bibliografia:
- Postępy Fitoterapii 2016; 17(2): 106-110,
- https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(03)13615-X/fulltext
Aktualne informacje o COVID-19 znajdziesz tutaj:
- https://www.gov.pl/web/koronawirus
- https://pacjent.gov.pl/
- https://www.gov.pl/web/zdrowie
- https://twitter.com/MZ_GOV_PL
- https://github.com/CSSEGISandData/COVID-19
- https://www.who.int/emergencies/diseases/novel-coronavirus-2019
- https://www.ecdc.europa.eu/en/covid-19
- https://www.fda.gov/emergency-preparedness-and-response/counterterrorism-and-emerging-threats/coronavirus-disease-2019-covid-19
- https://www.pap.pl/szczepionka-covid-19
- https://pl.wikipedia.org/wiki/COVID-19