Strona główna Zdrowie Ubóstwo menstruacyjne

Ubóstwo menstruacyjne

autor: Dominika Bagińska Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Miliony kobiet na świecie nie wykorzystują w pełni swoich możliwości tylko dlatego, że miesiączkują. Również w Polsce. Czym jest wykluczenie menstruacyjne i jak można mu przeciwdziałać? Oto co warto wiedzieć o współczesnym ubóstwie menstruacyjnym.

Strona główna Zdrowie Ubóstwo menstruacyjne

O tym, jak szeroki i złożony to problem, świadczy choćby próba prześledzenia historii środków higienicznych. Kto czytał o nich przy okazji lektury powieści czy podręcznika do historii? Zapewne niewiele osób. Cóż, większość półśrodków, jakich używały kobiety, nawet nie miała nazwy – a to dlatego, że nigdy na ten temat nie mówiono publicznie. A przecież szacuje się, że dziennie globalnie miesiączkuje około 300 mln kobiet. I ta rzesza ludzi nadal zmaga się z logistyką higieny okresu. Dlaczego tak się dzieje?

Absurdalna dyskryminacja kobiet

Temat wykluczenia menstruacyjnego jest nowy, ale tylko w sensie medialnym. Sam problem istniał, lecz był nienazwany. Thorsten Kiefer, założyciel organizacji pozarządowej WASH United (Water, Sanitation and Hygiene), inicjator i koordynator Światowego Dnia Menstruacji, w prosty sposób wyjaśnia, w czym rzecz: miesiączka jest starym, silnym kulturowo tabu, stosowanym przez stulecia wszędzie na świecie do wykluczania kobiet z uczestniczenia w społeczeństwie, władzy i podejmowaniu decyzji.

Kiefer przytacza też dobre porównanie, które pomaga zrozumieć absurd wykluczania ze względu na okres. Mówi o dyskryminacji z powodu brody. Przecież teoretycznie mogłoby się tak stać, że nasze pramatki uznałyby to zjawisko za dziwne, w połączeniu z faktem, że osoby ją noszące nie potrafią krwawić. A krwawienie oznacza przecież wielką mądrość i siłę natury. Aktywista podkreśla, że nie chciałby być dyskryminowany w związku z posiadaniem zarostu na twarzy, skoro nic nie mógłby z tym zrobić. Jest to bowiem naturalna fizyczna funkcja jego ciała. Zupełnie tak, jak miesiączka u kobiet!

Statystycznie kobieta miesiączkuje prawie dekadę w ciągu całego swojego życia.

Historia miesiączki – dlaczego okres to nadal temat tabu?

Co stosowały kobiety miesiączkujące w dawnych czasach?

Szmaty i popiół

Wszystko komplikuje kwestia higieny miesiączki. Dzisiejsze dojrzałe Polki pamiętają, jak dużo, paradoksalnie, wniosła reklama nowoczesnych podpasek ze skrzydełkami, które „z pewną taką nieśmiałością” stały się po prostu zwyczajnym, popularnym produktem.

O tym, jak w dawnych czasach radzono sobie z okresem, mamy niewiele informacji – bo zawsze był to temat tabu. Prawdopodobnie starożytne Egipcjanki stosowały tampony z miękkiego papirusu, Greczynki – tampony zrobione z drewna i owinięte tkaninami, a Rzymianki – podpaski i tampony wytwarzane z wełny. W epoce średniowiecza prawdopodobnie stosowano materiał, który wkładano w bieliznę, jeśli ktoś ją miał. Reszta krwawiła w… ubranie. Stosowano też popiół owinięty płótnem.

Pasy i serwetki

W XIX wieku, stuleciu uznawanym za początek czasów nowoczesnych, nastąpiła rewolucja, bo zgodzono się, że miesiączka istnieje. Ruszyła produkcja środków menstruacyjnych, co było możliwe dzięki katalogom wysyłkowym (oferującym dyskrecję zakupów). Popularne stały się wówczas higieniczne serwetki z satyny, przytrzymywane na biodrach gumką, czy pas sanitarny – rodzaj stelażu z kieszonką do wkładania wymiennych wielorazowych wkładek.

I wojna światowa przyniosła wynalazek substancji celulozowej do produkcji bandaży dla rannych żołnierzy. Stała się ona potem materiałem, z którego produkowano wkładki higieniczne, które trafiły do sprzedaży w 1921 roku. Pierwszy tampon został wynaleziony około 1930 roku. Stworzono go z bawełny włożonej między dwie kartonowe rurki ułatwiające aplikację.

Te dane jednak mówią raczej o bogatszych krajach zachodnich. W Polsce jeszcze w latach 80. XX wieku nierzadko używano waty, czasem w syntetycznej siateczce – a całość przypinano agrafką do majtek, by nie wypadła, co czasem się zdarzało i stanowiło powód do niewyobrażalnego wstydu.

Miesiączka nowocześnie?

Nowoczesne wkładki i podpaski, które można przymocowywać do swojej bielizny i swobodnie się poruszać, pojawiły się w 70. latach. Nikt wtedy nie myślał o tym, że będą stanowić kłopotliwy problem ekologiczny – jako plastikowy odpad. Obecnie umacnia się więc trend wielorazowych podpasek, które można prać. Popularność zyskują kubeczki menstruacyjne oraz wielorazowe podpaski, tampony i majtki chłonne – nie zaśmiecają środowiska, są lepiej tolerowane przez skórę (zmniejszają ryzyko odparzeń i infekcji). Czy zatem ludzkość przywróciła miesiączce godność? Nie, skoro w tych nowoczesnych czasach wiele kobiet nie stać na jakiekolwiek środki menstruacyjne. Mowa o wykluczeniu menstruacyjnym.

Ubóstwo menstruacyjne

 

O tym, jak to wygląda w Polsce, opowiada Magdalena Demczak, współtwórczyni inicjatywy Akcja Menstruacja, która pomaga Polkom uporać się z problemem ubóstwa menstruacyjnego:

– Razem z koleżankami, jeszcze w klasie maturalnej, przypadkowo obejrzałyśmy materiał filmowy o tym, jak osoby bezdomne z Nowego Jorku radzą sobie z codziennym życiem, z uwzględnieniem higieny miesiączki. Film nas zaszokował. Zrozumiałyśmy swoje uprzywilejowanie dotyczące łatwego dostępu do środków menstruacyjnych. Dlaczego w bogatym, nowoczesnym kraju, takim jak USA, kobiety są zmuszone do używania prowizorycznych metod, np. kawałków materiału, waty, skarpetek, podartych gazet? Sprawdziłyśmy, jak to wygląda w Polsce. Internet nie podał żadnego wyniku. Nie oznaczało to jednak, że problem nie istnieje, skoro występuje np. w krajach tak postępowych, jak skandynawskie. Skontaktowałyśmy się z organizacjami pomocowymi w Polsce – okazało się, że wykluczenie menstruacyjne jest istotnym problemem, z którym nic się nie robi. Poczułyśmy, że to czas na nasze działanie – w 2019 roku powstała Akcja Menstruacja.

Podpaski i tampony mogą szkodzić zdrowiu! Jak wybrać bezpieczne?

Kogo dotyczy ubóstwo menstruacyjne?

Ubóstwo menstruacyjne jest w Polsce tematem tabu. Trudno dotrzeć do osób nim dotkniętych, trudno o statystyki. Wiele z kobiet po prostu nie wie, że boryka się z tym problemem – to ich codzienność. Tymczasem, jak podaje Raport Kulczyk Foundation, nawet pół miliona Polek może doświadczać wykluczenia menstruacyjnego. To osoby niezamożne, bezdomne – lecz rzadziej niż np. w USA (w Polsce problemem bezdomności dotknięci są przede wszystkim mężczyźni).

Wykluczenie menstruacyjne dotyczy też uchodźczyń, np. zza naszej wschodniej granicy, ale też kobiet ze związków przemocowych, w których partner wydziela i ogranicza pieniądze na wszystko – także na środki menstruacyjne (traktując je jak luksusowy, zbędny wydatek).

To też kobiety, które straciły pracę, dotknięte ekonomicznymi skutkami pandemii, osoby z rodzin wielodzietnych, samotne matki wychowujące kilka dziewczynek – nastolatek. Także dziewczyny z domów dziecka, gdzie zwykle brak funduszy na nowoczesne środki, czy osadzone w zakładach karnych (obowiązuje tam także limit ilościowy).

Skutki wykluczenia menstruacyjnego

Efekt? W Polsce w XXI wieku niektóre uczennice z biedniejszych domów muszą opuszczać lekcje, bo nie stać je na podpaski. Wstydzą się poprosić o pomoc. Zdarza się, że nauczycielki kupują im za własne pieniądze środki menstruacyjne, by nie traciły lekcji. Temat ubóstwa menstruacyjnego porusza tabu – podpaska jest wstydliwym przedmiotem. Dlatego trzeba zwrócić uwagę na ubóstwo edukacyjne, gdyż za nim podąża ubóstwo miesiączkowe.

Owszem, można rozdawać środki menstruacyjne, ale jeśli nie będziemy edukować społeczeństwa, szczególnie kobiet dotkniętych problemem, wykluczenie menstruacyjne będzie nadal istnieć. Słowa „okres” czy „menstruacja” są pomijane, mówimy „te dni”, „kobiece sprawy” na określenie czegoś jak najbardziej naturalnego.

Nadzieja zmiany

Jednak bardzo dużo zmienia się na korzyść. – Od 2019 roku, kiedy weszłyśmy na aktywistyczną scenę, widzimy przełom w społecznej mentalności. Choć nadal zdarzają się komentarze oburzonych osób (jak można otwarcie publikować w mediach społecznościowych informacje na tak intymne tematy!), to pozytywy przeważają. Udało się nam zrealizować wiele inicjatyw, np. Punkt Pomocy Okresowej – białe skrzyneczki z darmowymi środkami menstruacyjnymi umieszczane w przestrzeni publicznej. Obecnie prowadzimy zbiórkę funduszy, by zapewnić przynajmniej jedną taką skrzyneczkę w każdym powiecie – opowiadają twórczynie inicjatywy Akcja Menstruacja.

– Wspiera nas coraz więcej osób i zachęcamy wszystkich do włączenia się do akcji – dodają. – Można np. zasilać konto fundacji, zgłosić swoją szkołę do akcji „Hej, dziewczyny”, w ramach której Akcja Menstruacja zapewnia darmowe środki higieny menstruacyjnej. Można też po prostu zostawić podpaski czy tampony w Punkcie Pomocy Okresowej. Istnieje też możliwość dołączenia do akcji „Padsharing”, w ramach której łączy się darczyńców z osobami potrzebującymi. Wygląda to tak, że donator może opłacić online zapas środków menstruacyjnych w najbliższym Rossmannie, a wówczas osoba potrzebująca idzie do drogerii i odbiera środki, jakich potrzebuje – wszystko anonimowo. Warto też po prostu być otwartym na edukację menstruacyjną, śledzić doniesienia mediów społecznościowych na ten temat. Tylko dzięki temu możemy mieć nadzieję na trwałą zmianę w podejściu do tematu okresu.

– Nasz największy sukces polega na tym, że w polskich mediach zaczęto mówić o miesiączce i wykluczeniu menstruacyjnym. Powstaje wiele innych inicjatyw, kolektywów, co nas bardzo cieszy, bo liczebność to siła. Marzymy, że i w Polsce uda się to, co stało się w Szkocji. Legislacyjnie usankcjonowano bezpłatny dostęp, wszystkim kobietom, do środków menstruacyjnych – zapewnianych przez państwo ­– mówią twórczynie fundacji Akcja Menstruacja.

Jak zadbać o yin i yang miesiączki?

Raport Kulczyk Foundation

 

Polska organizacja Kulczyk Foundation opublikowała pierwszy na świecie raport poświęcony analizie sektora Zdrowia i Higieny Menstruacyjnej (ang. Menstrual Health and Hygiene – MHH) oraz efektywności programów pomocowych mających przeciwdziałać ubóstwu menstruacyjnemu na świecie.

 

Wnioski: menstruacja pozostaje tematem wstydliwym i ignorowanym. Dopiero w XXI wieku zaczęły się pojawiać artykuły naukowe o ubóstwie menstruacyjnym. Sektorowi MHH brakuje więc bazy dowodowej. Jak dotąd nie prowadzono badań na skalę globalną i nie prowadzono statystyk określających skuteczność działań na rzecz walki z ubóstwem menstruacyjnym. Twórczynie Akcji Menstruacja pomagały przy tworzeniu raportu.

Źródła:

  1. Difference market research (2020). Menstruacja. Raport z badania jakościowo-ilościowego przygotowany dla Kulczyk Foundation. Warszawa: Kulczyk Foundation. Pobrano z: https://kulczykfoundation.org.pl/uploads/media/default/0001/05/0fbe618f4aa748170c8b3f096367e2c607888eb8.pdf
  2. Ubóstwo menstruacyjne. (b.d.). W: Wikipedia. Pobrano 20 lipca 2021 z: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ub%C3%B3stwo_menstruacyjne
  3. Tampon higieniczny. (b.d.). W: Wikipedia. Pobrano 20 lipca 2021 z: https://pl.wikipedia.org/wiki/Tampon_higieniczny
  4. https://www.akcjamenstruacja.pl/
Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły