Strona główna Wellbeing Bądźmy życzliwi, nie tylko od święta. To zmienia życie!

Bądźmy życzliwi, nie tylko od święta. To zmienia życie!

autor: Anna Augustyn-Protas Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Życzliwość uchodzi za najskromniejszą cnotę, a to od niej zaczęła się nasza cywilizacja. – Daje nam więcej, niż się spodziewamy – zauważa nasza ekspertka Joanna Godecka. Warto okazywać ją na co dzień. Przekonaj się, jakie to przyniesie korzyści – tobie i innym.

Strona główna Wellbeing Bądźmy życzliwi, nie tylko od święta. To zmienia życie!

To wcale nie żart, że życzliwość rozpoczęła historię ludzkości. Takie wnioski wyciągnęła wybitna badaczka i antropolożka Margaret Mead: pierwszym objawem naszej cywilizacji nie było wynalezienie koła czy ognia, a… złamana, a następnie zrośnięta ludzka kość udowa. Bo skoro się zrosła, to znaczy, że ktoś musiał choremu okazać życzliwość – i pomóc uchronić się przed zwierzętami. Nikt ze złamaną nogą nie dałby rady uciec przed nimi w pojedynkę.

O tym, że życzliwość pomaga żyć, każdego dnia przekonujemy się sami. Jest nam źle, a nagle ktoś uśmiecha się do nas na ulicy, śpieszymy się, a ktoś nas przepuszcza do kasy, niesiemy zakupy, a ktoś przytrzymuje drzwi, szukamy klientów, a ktoś pisze o nas dobre słowo na Facebooku. Pamiętam, ile znaczył dla mnie gest urzędniczki: było już po zamknięciu okienka, a mimo to wydała mi paszport, którego pilnie potrzebowałam (Urząd Dzielnicy Żoliborz, serdeczności!). Albo gdy jako początkująca dziennikarka zadzwoniłam do Tomasza Kammela, którego nie znałam, żeby pojawił się w moim artykule. Nie zgodził się, ale – jak żaden celebryta wcześniej ani później – nie zostawił mnie z nosem na kwintę, tylko podał mi namiary na znajomego, który pasował do tekstu. Nie musiał tego robić. Zawsze myślę o nim z wdzięcznością. I staram się zachowywać podobnie.

Czym jest życzliwość?

Jak tłumaczy Joanna Godecka, psychoterapeutka, autorka książek o emocjach, życzliwość opiera się na byciu miłym czy pomocnym. Jest jednak czymś znacznie więcej. – To postawa, którą wyróżnia bezinteresowność – zauważa. – Kiedy oczekujemy reakcji, przestaje być życzliwością, staje się transakcją, a bywa, że wyrachowaniem. Czysta życzliwość wobec innych – ludzi, świata, ale też zwierząt, roślin – oznacza troskę i nieoceniające zrozumienie. Wynika z miłości. Jest sygnałem, który ślemy do innych. I który do nas wraca.

Życzliwość nie tylko rozpoczęła historię ludzkości, jak zauważyła Mead, ale też ją podtrzymuje. Krzepi nas, pociesza, podnosi na duchu, napełnia poczuciem większego sensu. – Z punktu widzenia energii, która krąży we Wszechświecie, jest tworzeniem jedności – podkreśla ekspertka. – A jedność sprawia, że coś funkcjonuje, czy to naród, czy związek. Ile nam daje życzliwość, jaką energię potrafi wyzwolić, jaką wspólnotę zawiązać, pokazuje choćby powodzenie takich akcji, jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy czy Szlachetna Paczka

Dlaczego nie jesteśmy życzliwi dla innych ludzi?

Bywa, że bycie życzliwym przychodzi nam z trudem. – Najczęściej wynika to z wychowania. Jeśli do rodzinnego domu wpadała sąsiadka coś pożyczyć i zamiast dać jej to coś z uśmiechem, mama i tata komentowali: „Ta to by tylko pożyczała”, to w dorosłości my mamy takie samo podejście – mówi Joanna Godecka. – Kopiujemy mało życzliwe zachowania rodziców. Tak że jeśli w dzieciństwie nie byliśmy kochani, doceniani, akceptowani albo czujemy, że nie zaspokajamy oczekiwań, to stajemy się krytyczni – wobec siebie samych i wobec innych. Wtedy trudno o życzliwość, bo ona wynika z wielkoduszności.

– Najczęściej życzliwości do innych nie mają ci, którym brak czułości do siebie – uważa psycholożka. Jak to zmienić? Najpierw trzeba zdać sobie z tego sprawę. A potem ćwiczyć się w cierpliwości, uczyć się samoakceptacji, wspierania. Obserwować z inną niż dotąd narracją: nie: „jestem beznadziejna” tylko: „mam prawo mieć gorszą chwilę”. Nie „ale miałam szczęście”, a „zapracowałam na ten sukces”. 

Życzliwym świat sprzyja

Warto pracować nad życzliwością. Gdy ktoś okazuje dobrą wolę, szczery uśmiech, dobre słowa, zwykle to samo dostaje w zamian. A nawet więcej. Osoby życzliwe są bardziej lubiane. Chętniej są zatrudniane czy nagradzane. Łatwiej osiągają swoje cele, choć nie zawsze od razu. W słynnym powiedzeniu „karma wraca” nie chodzi przecież o to, że dobro jest jak jo-jo. Nie musi nawet wrócić do tej samej osoby – stanowimy jedność ze światem, więc wszystko, co emitujemy, dotyka i nas. Choć jak kiedyś zauważył mój mąż, gdy jechaliśmy samochodem, a on wpuścił auto czekające na włączenie się do ruchu: „Zobaczysz, ten kierowca zaraz zrobi to samo wobec innego auta”. Pewnie po jakimś czasie on również kogoś przepuścił. 

Okazywanie życzliwości uszczęśliwia

Zachowania życzliwe oczywiście dają także szybki zwrot. Większość z nas na okazany miły gest reaguje jeszcze większą wdzięcznością. Nie tylko kogoś cieszy nasza życzliwość, ale i nam aktywuje w mózgu ośrodki odpowiedzialne za wyrzut hormonów szczęścia, czyli endorfin, co napełnia nas poczuciem dumy i radości. I jak pokazały badania – przeprowadzone choćby przez neurochirurga, dr. Jamesa R. Doty’ego z Uniwersytetu Stanforda – ludzie, którzy mają pozytywne nastawienie do innych, znacznie lepiej potrafią odpoczywać, regenerować siły, charakteryzują się też lepszym samopoczuciem oraz mniejszą skłonnością do nerwic i depresji [1].

Życzliwe nastawienie sprzyja zdrowiu

Bycie życzliwym ma dobry wpływ nie tylko na zdrowie psychiczne, ale i somatyczne. Dobre emocje pomagają normalizować ciśnienie krwi czy pracę hormonów. Pokazały to badania prof. Douga Omana z Kalifornii. Testował on dwie grupy osób starszych, z których jedna zajmowała się wolontariatem. Gdy kilka lat później ochotnicy zostali zbadani ponownie, okazało się, że ci, który ochoczo poświęcali czas innym, byli w znacznie lepszym zdrowiu i żyli dłużej. – Czytałam kiedyś badania amerykańskie, według których pierwszym na liście „killerem” wcale nie są nowotwory czy wieńcówka, a zawiść i tłumiona złość – mówi Joanna Godecka. – To nie przesada: życie w negatywnych emocjach szkodzi nam najbardziej.

Praktyka codziennej życzliwości łagodzi stres i niepokoje

Wiele prac naukowych (np. autorstwa Davida A. Fryburga z Uniwersytetu Johna Hopkinsa, twórcy Envision Kindness, organizacji promującej życzliwość) wykazało, że bezinteresowna uprzejmość – zarówno okazywana, jak i doświadczana – tonizuje stres, łagodzi napięcia, poprawia nastrój [2]. Co ciekawe, jak wykazał badacz, samo oglądanie filmów, programów, nawet filmików na telefonie, w których pokazywana jest życzliwość, szybko zwiększa poczucie szczęścia, spokoju i wdzięczności. Wykonując nawet drobne gesty wobec innych, nie tylko podnosimy ich komfort, ale przy okazji i my oddalamy się od tego, co nas stresuje. Organizm relaksuje się, nie musi walczyć ani się bronić, a to pomaga mu wrócić do równowagi emocjonalnej.

Dobre uczynki podnoszą samoocenę

Wyobraź sobie taką scenkę: ktoś pochyla się, żeby pomóc ci pozbierać pomarańcze, które wypadły ci z torby. Albo zatrzymuje się i podaje ci chusteczkę, gdy idziesz, płacząc. Lub pociesza cię, że nic się nie stało, gdy przypadkiem oblałaś tę osobę kawą czy wpadłaś na nią w tramwaju. Co czujesz? Ulgę, radość, ale i poczucie ważności, że ktoś cię dostrzegł, i/lub uznał za ważniejszą niż popełniona właśnie gafa. To samo dzieje się w drugą stronę. Jak tłumaczy ekspertka, okazując drugiej osobie życzliwość, sami nabieramy wartości we własnych oczach. A do tego niemal z automatu dostajemy wdzięczność, która jest wielką wartością budującą. 

Życzliwość spowalnia procesy starzenia

To ciągle nie wszystko! Badania psychologów i psychoneuroendokrynologów (m.in. Khoa D. Le Nguyen, Jue Lin, Sary B. Algoe z Uniwersytetu w Karolinie Północnej) pokazały, że praktykowanie życzliwości i uważności spowalnia proces skracania się telomerów, który odpowiada za objawy starzenia się organizmu [3]. Innymi słowy: uważne bycie życzliwym przedłuża żywotność naszych komórek. – Pozytywne nastawienie, przyjazne uczucia wobec świata i siebie odmładzają także wizualnie – zauważa Joanna Godecka. – Bardzo często widać to po sylwetce, ale i po twarzy. Uśmiechanie się może i żłobi zmarszczki wokół oczu, ale nadaje twarzy młodzieńczej promienności. A nic nie postarza bardziej niż posępność twarzy i myśli.

Życzliwość poprawia relacje z innymi

Według Edwarda Pietkiewicza, dyplomaty i pisarza, życzliwość to „przychylne ustosunkowanie się do innego człowieka, wczucie się w jego sytuację i pragnienie okazania pomocy”. Wszyscy wolimy przebywać w świecie ludzi życzliwych, dzięki nim łatwiej nieść trud codziennego życia. – Kto pamięta film „Podaj dalej”? Jego bohaterem jest chłopiec, który w ramach zadania domowego opracowuje projekt: każdy ma pomóc trzem osobom. I uruchamia prawdziwy łańcuch szczęścia – opowiada psychoterapeutka. – Jak dowodzą bodaj najbardziej znani badacze sieci społecznych, John Vogler i Nicholas Christakis, akty naszej bezinteresownej życzliwości rozprzestrzeniają się, osoby, które jej doświadczą, przekazują je dalej. A dzięki tej praktyce zwielokrotniają się dobre emocje i uczucia. Popatrzmy: nawet wielka miłość zaczyna się od małego, życzliwego gestu.

Jak można okazać życzliwość innym?

Sposobów na bycie miłym znamy mnóstwo. Według współczesnej psychologii życzliwość możemy okazać werbalnie, behawioralnie i mentalnie. Ten pierwszy sposób to mówienie miłych rzeczy, od najprostszych „dziękuję” czy „jak się masz?” począwszy. Drugi to życzliwe zachowania – np. ustąpienie komuś miejsca w tramwaju. Mentalna życzliwość to myślenie dobrze o kimś, słanie mu dobrej energii.

Zobacz także: Siostry: przyjaciółki czy rywalki? Od czego zależą relacje między rodzeństwem?

– Większość z nas postrzega siebie jako osoby życzliwe – uśmiecha się ekspertka. – Co nie znaczy, że faktycznie zawsze tak postępujemy. Warto świadomie praktykować nawet drobne dobroci – mówi. Amerykanie w ramach święta życzliwości (World Hello Day), obchodzonego 21 listopada, zachęcają do wykonania np. 10 świadomych gestów życzliwości. Warto wziąć udział w takiej zabawie, i to już dziś. Nie tylko w dniu życzliwości czy gdy składamy sobie świąteczne życzenia. – Uśmiechnijmy się do kogoś, kogo zwykle mijamy obojętnie, powiedzmy „dzień dobry” osobie nieznanej. Pocieszmy kogoś, kto przeprasza za popełnioną gafę wobec nas. Pomyślmy czule o kimś, kto jest dla nas ważny. Także o sobie. 

Zobacz także: Święta – czy to na pewno dobry czas na wybaczanie?

Źródła:

  1. Powell, K., Steeves, T., Ataria, J., Doty, J., Colquhoun, D., Bernhardt, E., Galla, S., Mogessie, B. (2018). HUMAN BEHAVIOUR A kinder kind of science. Nature, 553(7688), 367–369.
  2. Fryburg, D. A. (2021). Kindness as a Stress Reduction-Health Promotion Intervention: A Review of the Psychobiology of Caring. American Journal of Lifestyle Medicine, 16(1), 89–100. Pobrane z: LINK
  3. Le Nguyen, K. D., Lin, J., Algoe, S. B., Brantley, M. M., Kim, S. L., Brantley, J., Salzberg, S., Fredrickson, B. L. (2019). Loving-kindness meditation slows biological aging in novices: Evidence from a 12-week randomized controlled trial. Psychoneuroendocrinology, 108, 20–27. Pobrane z: LINK
Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły