Otyłość a niedobór witaminy D
Od prawie 30 lat narasta epidemia otyłości u dzieci i otyłości u dorosłych. Bardzo wiele osób cierpi też na niedobór witaminy D w organizmie. Okazuje się, że oba te zjawiska są ze sobą powiązane.
Mają one wspólne źródła:
- brak aktywności fizycznej na świeżym powietrzu
- spędzanie czasu w zamkniętych pomieszczeniach
- nieprawidłowa dieta
Co więcej udowodniono, że gdy w organizmie jest za mało witaminy D, to znacznie trudniej stracić zbędne kilogramy, a z kolei uzupełnienie niedoborów tej substancji ma duży wpływ na szybszą redukcję tkanki tłuszczowej.
Zbadaj poziom witaminy D3
Jeśli zatem od dłuższego czasu bezskutecznie walczysz z nadwagą, może warto sprawdzić poziom witaminy D? Aby to zrobić wystarczy oznaczyć we krwi stężenie całkowitej 25-hydroksywitaminy D – 25(OH)D i jeśli jest jej mniej niż 30 ng/ml rozpocząć suplementację.
Profilaktycznie zalecane jest zwykle ok. 2000 j.m. na dobę, ale w przypadku stwierdzonych niedoborów dawkę ustala lekarz.
Co więcej, specjaliści zalecają osobom, których BMI jest sporo powyżej normy, dawki witaminy D znacznie wyższe niż tym o prawidłowej masie ciała (nawet powyżej 4000 j.m. na dobę). Nie tylko ułatwi to redukcję wagi, ale korzystnie wpłynie na nastrój, gospodarkę wapniową (mniejsze prawdopodobieństwo rozwoju osteoporozy), zmniejszy ryzyko cukrzycy, nadciśnienia czy nawet nowotworów.