Strona główna WellbeingBezsenność i sen Leki roślinne na uspokojenie i dobry sen

Leki roślinne na uspokojenie i dobry sen

autor: Dorota Mirska Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Nasz układ nerwowy codziennie jest bombardowany przez nowe bodźce. Jesteśmy zestresowani, mamy problemy ze snem, coraz więcej osób cierpi z powodu depresji. Wrócić do równowagi może nam pomóc aktywność fizyczna, ćwiczenia jogi czy medytacje. Warto też sięgnąć po leki ziołowe, które łagodnie, ale skutecznie koją układ nerwowy. Konsultacja: dr n. farm. Jerzy Jambor, Specjalista II stopnia w zakresie zielarstwa.

Strona główna WellbeingBezsenność i sen Leki roślinne na uspokojenie i dobry sen

Ekstrakty z tych roślin pomogą nam złagodzić stres, uspokoją i ułatwią zasypianie. Ich skuteczność potwierdzają najnowsze badania farmakologiczne i kliniczne.

1. Kozłek na lęki i uczucie niepokoju

Kozłek lekarski (Valeriana officinalis), zwany też walerianą, jest znaną od wieków rośliną leczniczą. Za jego niezwykłą moc chwalił go Hipokrates i Dioskurydes. W średniowieczu był składnikiem wielu odtrutek i środków leczniczych pomocnych w zapobieganiu „czarnej śmierci”, czyli dżumie. Używany był również do „wykurzania diabła” oraz do „przeganiania czarownic”. W XVII wieku włoscy lekarze zaczęli stosować przetwory z kozłka w epilepsji i histerii. Jak uważają historycy farmacji, właśnie od tego czasu waleriana stała się jednym z najpowszechniej stosowanych łagodnych środków uspokajających.

Do celów leczniczych jako surowiec wykorzystuje się korzenie kozłka (dzisiaj są pozyskiwane wyłącznie z roślin rosnących na plantacjach) zbierane jesienią lub wczesną wiosną w drugim roku wegetacji. W tym czasie zawierają one bowiem maksymalną ilość związków czynnych, czyli olejku eterycznego (o przenikliwym, ulubionym przez koty zapachu), triestów irydowych oraz – w niewielkiej ilości –  alkaloidów monoterpenowych.

Badania farmakologiczne i kliniczne potwierdziły, że preparaty otrzymane z korzenia kozłka mogą być skutecznymi środkami w stanach pobudzenia nerwowego:

  • zmniejszają uczucie niepokoju i strachu
  • zmniejszają agresywność
  • ułatwiają zasypianie

W badaniach klinicznych stwierdzono, że po podaniu ekstraktu z kozłka wydłuża się czas trwania snu i następuje wyraźna poprawa jego jakości.

Korzeń kozłka wchodzi w skład wielu mieszanek ziołowych o działaniu uspokajającym. Najbardziej znanymi preparatami są „Krople walerianowe” (Tinctura valerianae) oraz „Krople uspokajające” (Gutte sedativae), a także Nervosol czy Neospasmina.

W przeciwieństwie do syntetycznych środków uspokajających i ułatwiających zasypianie, stosowanie ekstraktów z kozłka nie powoduje uzależnienia.

Kozłek lekarski (Valeriana officinalis) na stany lękowe i uczucie niepokoju.

2. Melisa na uspokojenie

Melisa lekarska (Melissa officinalis) Melissa lub melitta oznacza po grecku: pszczoła miodna. W mitach greckich występuje nawet nimfa Melissa, która na Peloponezie uczyła ludzi spożywania miodu.

Polskie nazwy melisy, też wiążą ja z tymi owadami:

  • rojownik lekarski
  • pszczelnik
  • matecznik

Skąd te skojarzenia? Melisa jest bowiem roślina miododajną – swoim zapachem przyciąga pszczoły, które często nad nią krążą. Przed wiekami używano jej więc do wabienia rojów pszczół, o czym wspomina polski botanik ksiądz Krzysztof Kluk.

Od najdawniejszych czasów znano też jej właściwości uspokajające, ułatwiające zasypianie oraz – w mniejszym stopniu – zapobiegające zaburzeniom trawienia. W X wieku Arabowie uprawiali melisę w Hiszpanii, skąd mnisi benedyktyńscy rozpowszechnili ją w całej Europie. W aptekach olejek melisowy pojawił się po raz pierwszy w 1582 r we Frankfurcie, a ok. 1611 r. karmelici zaczęli z niej produkować popularny lek „L’Eau de Melisse des Carmes”. Takie były początki światowej kariery melisy, jako cennego leku uspokajającego i nasennego.

Melisa zawiera liczne związki polifenolowe, ale o jej działaniu decydują przede wszystkim składniki olejku eterycznego, a także polifenolokwasy, szczególnie kwas rozmarynowy. Obok działania uspokajającego, wykazuje on także właściwości wirusostatyczne, działając przede wszystkim na wirusa wywołującego opryszczkę.

Preparaty z melisy mogą być stosowane w stanach ogólnego pobudzenia nerwowego, przy uczuciu niepokoju, trudnościach w  zasypianiu, zmianach ciśnienia krwi pod wpływem silnych emocji oraz w nerwicach wegetatywnych. Zaobserwowano, że dzięki przyjmowaniu preparatów z melisy można zmniejszyć dawki leków syntetycznych, stosowanych jako środki uspokajające.

Moc melisy można zwiększyć łącząc ją z innymi surowcami o podobnym działaniu, a więc poprzez sporządzanie naparów lub wyciągów z mieszanek liścia melisy, szyszek chmielu, korzenia kozłka i ziela męczennicy.

Szczególnie podatne na kojące działanie tej rośliny są osoby w starszym wieku.

Lipa drobnolistna – pomaga ukoić nerwy?

Melisa lekarska (Melissa officinalis) na uspokojenie.

3. Męczennica na dobry sen

Męczennica cielista (Passiflora incarnata), zwana też Kwiatem Męki Pańskiej. Jest to wspaniałe krzewiaste pnącze o dużych, wonnych i oryginalnie zbudowanych kwiatach. Ojczyzną męczennicy jest Ameryka. Rośnie w lasach tropikalnych Brazylii, Kolumbii, Peru, Wenezueli, Meksyku.

Męczennica odkryta została przez zakonników hiszpańskich, którzy dopatrzyli się w budowie kwiatów symboli Męki Chrystusa. Rdzenni mieszkańcy – szczególnie w Ameryce Południowej – znali tę roślinę od setek lat. Jej niezwykłe kwiaty stosowane były jako lek przeciwbólowy. Passiflorę przywieziono do Europy już w XVII wieku, jednak jej wartość lecznicza jako środka uspokajającego oraz skutecznego w terapii bezsenności, została w pełni doceniona dopiero w drugiej połowie XIX wieku początkowo w USA, potem także w Europie.

Współczesne preparaty z ziela męczennicy (już wiemy, że ekstrakty z tej rośliny bogate są w wyjątkowe flawonoidy w tym witeksynę, alkaloidy indolowe i glikozydy cyjanogenne) stosowane są w nerwowych stanach niepokoju, a szczególnie w zaburzeniach snu. Zaleca się je w przypadku kłopotów z zasypianiem, tzw. płytkiego snu, częstych przebudzeń w nocy.

Passiflora wchodzi w skład wielu mieszanek ziołowych: jest łączona np. z lawendą i rumiankiem albo melisą.

W Polsce od wielu lat wytwarzany jest „Passiflor”, płynny wyciąg z ziela męczennicy, dostępne są także inne leki roślinne zawierające ekstrakty z tej rośliny.

Męczennica cielista (Passiflora incarnata) na dobry sen.

4. Dziurawiec na depresję

Dziurawiec lekarski (Hypericum perforatum), jest jedyną rośliną leczniczą, która wykazuje właściwości antydepresyjne. Naukowe udokumentowanie tych właściwości dziurawca uważane jest za największe wydarzenie w fitoterapii w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku.

Dziurawiec zwany jest zielem Świętego Jana – zakwita bowiem na świętego Jana 23 czerwca i kwitnie do września. Jest byliną o złocistożółtych kwiatach, które po roztarciu wydzielają czerwono zabarwiony sok przypominający krew (hiperycyna i jej pochodne).

Do końca lat osiemdziesiątych dziurawiec był stosowany przede wszystkim w leczeniu różnego typu schorzeń układu trawiennego. Ale przeprowadzone w ostatnich latach badania wykazały, że zawarte w zielu dziurawca substancje czynne, rozpuszczalne w alkoholu, wykazują wyraźne działanie antydepresyjne – w odróżnieniu od substancji rozpuszczalnych w wodzie. A więc działanie substancji leczniczych zawartych w tej roślinie zależy od postaci leku. Czyli herbata z ziela dziurawca pomaga tylko na dolegliwości żołądkowo-jelitowe i nie wykazuje działania antydepresyjnego.

Przeciwdepresyjne właściwości preparatów dziurawcowych potwierdziły liczne badania przeprowadzone w wiodących na świecie ośrodkach zajmujących się fitoterapią. Efekt leczniczy wyciągów z dziurawca w leczeniu lekkich i średnio ciężkich stanów depresyjnych można porównywać ze standardowymi lekami antydepresyjnymi otrzymanymi na drodze syntezy chemicznej. Posiadają one jedynie opóźniony moment zadziałania, jednak nie powodują uzależnień i nie mają przykrych dla pacjentów działań ubocznych.

Dobowa dawka preparatów dziurawca, stosowanych jako środki antydepresyjne, powinna odpowiadać 2-4 g surowca lub 0,2-1,0 mg sumy hiperycyn – w praktyce dawkowanie jest podane na opakowaniu każdego preparatu, najlepiej jednak jest  ustalić je indywidualnie z lekarzem. Znaczne przedawkowanie tych leków może być niebezpieczne z uwagi na fototoksyczną aktywność hiperycyn.

Uwaga! Podczas terapii lekami z dziurawca należy unikać kąpieli słonecznych – podczas opalania mogą bowiem na skórze pojawić się przebarwienia.

Ważne! W przypadku podejrzenia depresji, koniecznie należy udać się do lekarza-specjalisty, który przeprowadzi odpowiednie badania, postawi diagnozę i zaleci odpowiednią terapię. Koniecznie należy ściśle przestrzegać zaleceń specjalisty dotyczących rodzaju leku, dawkowania i czasu trwania terapii. Depresja jest poważną choroba, której nie wolno bagatelizować, ani próbować leczyć się na własną rękę.

Dziurawiec lekarski (Hypericum perforatum) na depresję.

Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły