Strona główna Zdrowie Jaka jest optymalna temperatura w mieszkaniu? Jak wpływa na zdrowie?

Jaka jest optymalna temperatura w mieszkaniu? Jak wpływa na zdrowie?

autor: Jolanta Zakrocka Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Odpowiedź nie jest oczywista. Zalecana przez specjalistów optymalna temperatura w domu jest inna dla zdrowych dorosłych niż dla małych dzieci czy osób starszych, schorowanych, spędzających większość czasu bez ruchu. Inna powinna panować w sypialni czy kuchni, jeszcze inna w pokoju dziennym. Jaka więc jest idealna temperatura poszczególnych pomieszczeń? Sprawdzamy.

Strona główna Zdrowie Jaka jest optymalna temperatura w mieszkaniu? Jak wpływa na zdrowie?

Mianem temperatury pokojowej określany jest zakres od 15 do 25 stopni C. Przyznasz, że to duża rozpiętość. I choć każdy z nas ma nieco inne odczuwanie temperatury i różnie definiuje komfort cieplny – jedni lubią chłód, inni wolą czuć się w domu niczym w tropikach – naukowcy zbadali, jakie temperatury są najkorzystniejsze dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia. Nie mamy dobrych wieści dla zmarzluchów – w większości przypadków zalecają ustawianie termostatu poniżej 20ºC (ja wtedy już owijam się ciepłym kocem i zaparzam rozgrzewającą herbatę z imbirem!).

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) dla zdrowych dorosłych osób zaleca utrzymywanie w pomieszczeniach temperatury nie niższej niż 18ºC. Dla dzieci, osób w podeszłym wieku oraz z chorobami przewlekłymi 20ºC.
Eksperci ustalili, że zakres temperatur między 18 a 24ºC nie wiąże się z poczuciem dyskomfortu i nie wpływa negatywnie na zdrowie i samopoczucie.

Uff, jak gorąco, czyli dlaczego zbyt wysoka temperatura w pomieszczeniach jest niezdrowa

Dla zdrowia i dobrego samopoczucia liczy się nie tylko temperatura powietrza, lecz także jego wilgotność. A im w domu cieplej, tym powietrze staje się bardziej suche. – Należy dbać o to, by wilgotność w mieszkaniu nie spadała poniżej 40% – radzidr n. med. Piotr Dąbrowiecki, alergolog, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i PoChP.

Zbyt suche powietrze może podrażniać drogi oddechowe, śluzówkę nosa, gardła i krtani, powodować przesuszenie skóry ust. I, jak dodaje Ana Krysiewicz, farmaceutka, autorka bloga Matka Aptekarka, a prywatnie mama dwóch kilkulatek, sprzyja infekcjom.
– Wysuszone śluzówki przestają prawidłowo spełniać swoją rolę – tłumaczy. – Powinny chronić nas przed szkodliwymi drobnoustrojami, ale gdy brakuje im wilgoci, nie stanowią już wystarczająco skutecznej bariery. Zauważyłam też, że gdy w sypialni powietrze jest zbyt ciepłe i suche, moje dzieci zaczynają chrapać, śpią z otwartą buzią. Pojawia się kaszel, katar, maluchy się wybudzają. A rano wstają niewyspane, zmęczone i marudne. Dlatego staram się utrzymywać w nocy temperaturę nie wyższą niż 18 stopni. I choć babcia martwi się, że dzieci marzną, zarówno ja, jak i moja córka, obie astmatyczki, naprawdę w tych warunkach wypoczywamy.

Aby podnieść wilgotność powietrza, warto przewietrzyć sypialnię przed snem, zmniejszyć ogrzewanie, najlepiej do temperatury w przedziale 16-19ºC (taką do sypialni zaleca WHO). A jeśli to nie pomaga, zaopatrzyć się w nawilżacz powietrza. – Trzeba jednak używać go rozsądnie, z umiarem, pilnując, by wilgotność nie przekraczała też górnej normy, czyli 60% – podkreśla dr Piotr Dąbrowiecki. – Zbyt duża wilgotność też nie jest korzystna, zwłaszcza dla alergików. Sprzyja rozwojowi pleśni i roztoczy, na które uczulonych jest prawie 12 mln Polaków.

Przebywanie w zbyt mocno nagrzanym pomieszczeniu powoduje uczucie zmęczenia, osłabienia, utrudnia koncentrację, a jeśli trwa długo, może przyczyniać się do odwodnienia organizmu, bólu głowy, spadku ciśnienia krwi.

Za ciepło, by spać

Nie trzeba być naukowcem, żeby stwierdzić, że zbyt wysoka temperatura może powodować zaburzenia snu. Kto z nas nie przekręcał się z boku na bok w upalne noce, marząc, by powietrze ochłodziło się choć o kilka stopni? Uczucie duszności, spocona skóra, przyspieszony oddech, dyskomfort nie sprzyjają wypoczynkowi.

Jak tłumaczy specjalistka leczenia zaburzeń snu, psychiatrka i psychoterapeutka dr n. med. Ewa Walacik-Ufnal, zarówno panujące latem upały, jak i zbyt mocno rozgrzane kaloryfery zimą zaburzają naturalny proces regulacji temperatury organizmu związany z rytmem dobowym. – Temperatura naszego ciała jest najwyższa w godzinach popołudniowych i obniża się stopniowo wraz z nadejściem wieczoru – wyjaśnia ekspertka. – Organizm schładza się w czasie zasypiania i snu, osiągając najniższą temperaturę około godziny 4 rano. Jeśli tylko ma ku temu odpowiednie warunki.

Zbadano, że dla większości osób temperatura w pomieszczeniu wynosząca powyżej 24ºC jest niekomfortowa. Zbyt wysoka temperatura w sypialni wpływa niekorzystnie na ilość i jakość snu. Nie tylko utrudnia zasypianie – zwiększa też liczbę nocnych przebudzeń oraz sprawia, że skraca się długość snu głębokiego, najbardziej regenerującego stadium snu NREM.

Za zimno, by zasnąć

Jak wspominaliśmy, każdy nieco inaczej odczuwa temperaturę. Podczas gdy niektórzy najlepiej śpią, gdy jest chłodno, inni taką samą temperaturę odbierają jako dyskomfort. Naukowcy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Bazylei udowodnili, że kiedy w sypialni jest za chłodno (a zwłaszcza, gdy masz zimne stopy), możesz mieć trudności z zaśnięciem.

„Średni czas zasypiania z ciepłymi stopami wynosi dziesięć minut, a z zimnymi – dwadzieścia pięć minut” – pisze w książce „Leczenie siłami natury” niemiecki lekarz dr Andreas Michalsen.
Powodem jest słabsze ukrwienie „odległych” od serca części ciała, do których niewątpliwie zaliczają się stopy. Aby zapobiec temu nieprzyjemnemu odczuciu, warto zabierać do łóżka termofor albo zakładać cienkie, bawełniane, koniecznie luźne skarpetki. Doktor Michalsen poleca też ciepłą kąpiel stóp przed snem (może być z dodatkiem rozgrzewającego imbiru lub szczypty mąki z gorczycy), albo naprzemienne moczenie ich w zimnej i gorącej wodzie (to znakomity trening dla naczyń krwionośnych).

Komu szkodzi zbyt niska temperatura w domu

Według raportu WHO temperatury niższe niż 16°C przy jednoczesnej wysokiej wilgotności, wynoszącej powyżej 65%, mogą powodować różne problemy zdrowotne. Przyczyniają się m.in. do schorzeń układu oddechowego, w tym alergii.

Nadmierny chłód panujący w domu w okresie zimowym niebezpieczny jest zwłaszcza dla seniorów. Ich układ odpornościowy jest słabszy, a ciało nie radzi już sobie z termoregulacją tak dobrze jak w młodości. Lekarze ostrzegają, że przebywanie w zimnych pomieszczeniach może powodować (i zaostrzać) choroby układu oddechowego i sercowo-naczyniowego, pogarszać objawy astmy i nasilać zaburzenia psychiczne.

Badania prowadzone m.in. w Japonii i Szkocji wykazały, że spędzanie czasu w mieszkaniach ogrzanych do temperatury poniżej 18°C ​​sprzyja nadciśnieniu. Ryzyko jest szczególnie duże, gdy temperatura jest niższa niż 16°C. Niemieccy naukowcy stwierdzili natomiast, że chłód negatywnie wpływa na sprawność fizyczną seniorów. Uczestniczące w eksperymencie kobiety, których średni wiek wynosił 78 lat, znacznie wolniej wstawały z pozycji siedzącej i chodziły, a nawet stawiały krótsze kroki, gdy w pomieszczeniach panował chłód (jak pamiętamy, zalecana przez WHO optymalna temperatura dla osób w podeszłym wieku to nie mniej niż 20°C).

Kobiety wolą ciepło

Różnice są zauważalne zwłaszcza latem. Gdy mężczyźni podkręcają klimatyzację, by było chłodniej, my otulamy się swetrami. Badania opublikowane w magazynie „Nature” potwierdziły, że kobiety czują się bardziej komfortowo i lepiej radzą sobie z pracą, gdy w biurze jest ciepło.

Z czego wynika różnica w odczuwaniu komfortu termicznego? Naukowcy są zdania, że główną przyczyną jest tempo przemiany materii, nieco niższe u kobiet. Wskazują też na rolę hormonów. Podobno najbardziej wrażliwe na zimno jesteśmy w pierwszym tygodniu po owulacji.

Jaka temperatura jest najlepsza w różnych pomieszczeniach

Przede wszystkim taka, w której domownicy czują się komfortowo. Jej wysokość uzależniona jest od przeznaczenia pomieszczenia. Najwyższa temperatura powinna być w łazience, byśmy nie marzli po wyjściu z wanny czy spod prysznica, najniższa w kuchni, gdzie zwykle jesteśmy w ruchu, przygotowując posiłki, a oprócz tego powietrze dogrzewane jest przez kuchenkę czy piekarnik.

Średnie zalecane temperatury do różnych pomieszczeń w domu wynoszą:

  • 19ºC w pokoju dziennym (20-22ºC, jeśli przebywają w nim seniorzy lub małe dzieci); to miejsce, w którym głównie siedzimy, czytając czy oglądając telewizję
  • 16-19ºC w sypialni, w zależności od indywidualnych preferencji; zasada jest taka, że sypialnia powinna być o 1-2 stopnie chłodniejsza niż pokój dzienny
  • 22ºC w łazience, by można było się w niej komfortowo rozebrać i nie trząść z zimna po kąpieli
  • 20-22ºC w gabinecie, gdy większość czasu spędzamy praktycznie bez ruchu przed komputerem (tu również komfortowa temperatura zależy od indywidualnych preferencji i, jak pisaliśmy, od płci)

Zobacz również:

Źródła:
1. WHO. (2018). WHO Housing and health guidelines. Pobrane z https://www.who.int/publications/i/item/9789241550376.
2. Sleep Foundation. (2022). Better sleep, for a better you. Pobrane z https://www.sleepfoundation.org/
3. Kingma, B., van Marken Lichtenbelt, W. (2015). Energy consumption in buildings and female thermal demand. Nature Climate Change, 5, 1054–1056. https://www.nature.com/articles/nclimate2741#citeas

Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły