Strona główna WellbeingBądź eko Godzina dla Bałtyku – czy Morze Bałtyckie umiera?

Godzina dla Bałtyku – czy Morze Bałtyckie umiera?

autor: Dominika Bagińska Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Podczas tegorocznej kampanii „Godzina dla Ziemi WWF” Fundacja WWF Polska alarmuje: Morze Bałtyckie jest w poważnym kryzysie i walczy o przetrwanie. O tym, dlaczego tak jest i jak możemy włączyć się do akcji ratowania Bałtyku, opowiada Marta Pilarska, specjalistka ds. komunikacji WWF Polska.

Strona główna WellbeingBądź eko Godzina dla Bałtyku – czy Morze Bałtyckie umiera?

Rozmawiamy po zakończeniu kampanii WWF, która trwała od 3 do 27 marca 2021 r. Globalnie Godzina dla Ziemi to największa na świecie inicjatywa ekologiczna. Jej najbardziej spektakularnym momentem jest finał akcji, polegający na symbolicznym zgaszeniu świateł na 60 minut. Ma pokazać, że zależy nam na poprawieniu relacji z dziką przyrodą. Poświęcamy tę symboliczną godzinę na zastanowienie się, jak to zrobić. Oto kilka cennych wskazówek i wyjaśnień.

WWF World Wide Fund for Nature – ekologiczna międzynarodowa organizacja pozarządowa, której misją jest powstrzymanie degradacji środowiska naturalnego Ziemi i stworzenie przyszłości, w której ludzie będą żyli w harmonii z przyrodą.

Dominika Bagińska: Dlaczego WWF w Godzinie dla Ziemi skupia się w tym roku na Bałtyku? Czy z naszym morzem jest aż tak źle?

Marta Pilarska, WWF Polska: Nie we wszystkich krajach WWF kładzie nacisk na dodatkowy lokalny kontekst. W Polsce – tak. Poruszamy wówczas najbardziej istotny i palący z punktu widzenia ekologii temat. W tym roku mówimy o Morzu Bałtyckim.

Otóż w roku 2020 i 2021 mija czas, w którym Polska zobowiązała się (razem z innymi krajami nadbałtyckimi, a także krajami UE) osiągnąć określone cele na rzecz ochrony Bałtyku. Te działania miały np. zapewnić dobry stan środowiska morskiego, zakończyć przełowienie. Cele nie zostały osiągnięte.

Nasz kraj ma bardzo długą linię brzegową morza i duży obszar Polski stanowi jego zlewisko. Dlatego nasza odpowiedzialność za stan Bałtyku jest ogromna. Przygotowaliśmy więc petycję do premiera, by o tym wszystkim przypomnieć. Mamy konkretne propozycje. Poza tym, że wyliczamy, czego nie zrealizowano, przedstawiamy też możliwe rozwiązania oraz narzędzia – już realnie gotowe do wykorzystania. Oferujemy swoją pomoc, chcemy działać razem.

WWF w swoich działaniach podkreśla, jak ważni są też ludzie mieszkający nad Bałtykiem – związani z morzem ekonomicznie.

Mikroplastik – jak bardzo jest szkodliwy?

– Co zatem grozi Bałtykowi? Co się stanie, jeśli mu nie pomożemy?

– Nasze morze ma szczególną specyfikę. Jest środowiskiem bardzo wrażliwym, niemającym dostępu do oceanu, czyli w tym wypadku do Morza Północnego. To akwen zamknięty i płytki – wymiana wód w Bałtyku, czyli wlewy nowej, natlenionej, chłodniejszej wody, odbywa się tylko przez cieśniny duńskie. Proces ten trwa około trzydzieści lat. Zatem wszystko, co trafia do Bałtyku, np. zanieczyszczenia organiczne, fizyczne – pozostaje tu na lata.

Mówimy więc, że Bałtyk staje się martwym morzem, choć nie z powodu zasolenia. Do Bałtyku spływają rzekami (a wpada ich aż 250) substancje organiczne pochodzące m.in. z nawożenia upraw (fosfor i azot). Z powodu zmiany klimatu podwyższa się też temperatura wody w naszym morzu. To wszystko tworzy idealne warunki do zakwitu sinic. A one nie tylko rujnują nam urlop (zakaz kąpieli). Tworzą przede wszystkim rodzaj kożucha na wodzie, który nie przepuszcza promieni słonecznych, co blokuje naturalne procesy zachodzące pod powierzchnią wody.

Obumarłe sinice w Bałtyku opadają na dno. Rozkładają się masowo i tworzą na dnie tzw. martwe strefy – obszary pozbawione tlenu i życia. Szacujemy, że obecnie martwe strefy obejmują niemal 18 proc. powierzchni Bałtyku. Ten proces postępuje i możemy się obawiać o przyszłość, jeśli już teraz nie wprowadzimy działań zaradczych.

– Kondycja ryb w Bałtyku także jest coraz gorsza. Na co WWF zwraca szczególną uwagę?

– W tegorocznej petycji kładziemy nacisk na zrównoważone rybołówstwo i kondycję ryb w Morzu Bałtyckim. Szczególnie dorsza, którego wschodnie stado jest już objęte całkowitym zakazem połowu. A to na nim Polacy polegali – jako konsumenci i rybacy.

Naukowcy przez lata alarmowali, że stan łowisk dorszy z rejonu wschodniego się pogarsza. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu ryba ta dorastała do 1,5 metra, poławiane były okazy 60-centymetrowe. Teraz sztuką jest wyłowić 20–30-centymetrowego dorsza. Ryby te, chcąc jak najprędzej odbudować liczebność stada, coraz szybciej dojrzewają płciowo, dlatego są coraz mniejsze i słabsze.

Obserwujemy, że zachodnie stado śledzi również jest w coraz gorszej kondycji. Apelujemy o konieczność wprowadzenia kontroli rybołówstwa, ale także zrównoważonego rybołówstwa – czyli takiego, które bierze pod uwagę kondycję stada, to, w jaki sposób jest łowione, jak metody połowu wpływają na otoczenie, środowisko i dno morskie. Istotne dla nas są też tzw. sieci-widma.

Na świecie 3 miliardy ludzi jest zależnych od ryb jako źródła białka.

Zdrowe ryby – gdzie ich szukać?

– Czym są sieci widmo w Bałtyku? Na czym polega ich niebezpieczeństwo?

– Sieci widmo to zagubione sieci rybackie, które zahaczają o skały, wraki na dnie. Dryfują w wodzie i spełniają swoją rolę, czyli łowią. Jednak bezcelowo. Zaplątują się w nie ryby, ptaki, foki, morświny – ginąc w cierpieniach. Także dla nurków stanowią duże zagrożenie.

Sieci są niewidoczne, także dla morskich gatunków posługujących się echolokacją. Pod ciężarem zaplątanych zwierząt sieci opadają na dno. Z czasem tkanki organiczne się rozkładają i sieci wracają do toni wodnej, by znów stanowić zagrożenie. Nasza organizacja WWF ma szereg rozwiązań, jak monitorować i lokalizować takie sieci oraz jak je utylizować. Otóż nawet jeśli rybak wyłowi sieć i wróci z nią do portu – nie ma co z nią zrobić, ponieważ porty nie są przystosowane do ich odbioru i utylizacji. Jest to już bowiem odpad niebezpieczny, zanieczyszczony przez długi pobyt w morzu.

Projekt sieci

Fundacja WWF przez lata prowadziła w Polsce projekt MARELITT Baltic, który był jedną z pierwszych międzynarodowych inicjatyw mających na celu opracowanie planu działań dla rozwiązania problemu zalegających w morzu sieci rybackich. Angażował nurków i rybaków.

– Na państwa stronie internetowej można przeczytać, że sieci, nie tylko te zagubione, stanowią jedno z poważniejszych zagrożeń dla morświnów, których mamy w Bałtyku coraz mniej. Jak poważny to problem?

Morświny to niezwykłe, wrażliwe, lubiące spokój ssaki – jedyni przedstawiciele waleni w Bałtyku. Są zagrożone tzw. przyłowem – zaplątują się w sieci rybackie. W naszym morzu znajduje się obecnie tylko 500 sztuk morświnów. Utrata choćby jednego osobnika w ciągu roku może być zagrożeniem dla całej ich populacji.

Wiemy, jak temu przeciwdziałać – mamy doświadczenie. Np. w 2018 roku rybacy poławiający na morskich wodach Wolińskiego Parku Narodowego otrzymali od WWF Polska bezpłatnie pingery – akustyczne urządzenia ostrzegające morświny przed sieciami. Przyczepiane są do sieci, dzięki czemu morświny nie płyną w ich kierunku, unikając zaplątania się w nie, a tym samym śmierci w wyniku uduszenia.

7 zasad Leave No Trace – jak biwakować odpowiedzialnie?

– Czy Bałtyk i jego wybrzeże podlegają jakiejkolwiek ochronie przyrodniczej?

– Tak, choć to złożony problem. WWF Polska zwraca uwagę na niefunkcjonalne obszary chronione. Parki narodowe, krajobrazowe, obszary Natura 2000 – owszem, zostały wydzielone na wybrzeżu i na morzu, jednak nic więcej się nie wydarzyło. Plany ich ochrony są martwe.

A obszary te mogłyby np. stanowić miejsce spokojnego życia i rozmnażania się morświnów, jednak nie są do tego wykorzystywane. WWF chce, by wprowadzać takie modyfikacje, które pozwolą nam dzielić się Bałtykiem, by cieszył też przyszłe pokolenia. Wszyscy kochamy bałtyckie zachody słońca.

– Na ile pomocne są akcje podpisywania petycji nawołujących do ochrony przyrody? Czy możemy mieć nadzieję, że przyniosą skutek – lokalnie i na świecie?

– Dowodem na to, że takie akcje jak „Godzina dla Bałtyku” mogą być skuteczne, jest np. nasza kampania, która miała pokazać Polakom bogactwo i wyjątkowość rejonów Karpat, uznanych przez WWF za jedno z 200 najcenniejszych przyrodniczo miejsc na świecie. Dzięki naszej inicjatywie „Godzina dla Ziemi” w 2018 r. utworzono Puszczę Karpacką. Obszar podlega dziś ochronie.

A wracając do Bałtyku – przecież mamy obszary chronione, choć z nich nie korzystamy. To daje nadzieję, że można je mądrze wykorzystać. Jako Polska jesteśmy w środku stawki skuteczności działań proekologicznych. Cieszymy się, że nasza kampania informująca o sytuacji Bałtyku dotarła do tak wielu Polaków. Mamy obecnie niemal 50 tysięcy podpisów pod petycją.

Ryby mają głos

Europa jest największym importerem ryb i owoców morza na świecie – połowa z nich (ryby egzotyczne) pochodzi z krajów rozwijających się. To znaczy, że my, Europejczycy, mamy wpływ na kondycję oceanu na drugiej półkuli oraz warunki życia jej mieszkańców.

– Jakie działania możemy na co dzień podejmować, by włączyć się w ochronę Bałtyku? Mamy zrezygnować z wizyty w smażalni podczas urlopu?

– Nie, ale świadome kupowanie ryb to bardzo mądry ruch. Pomoże w tym Poradnik rybny WWF. Globalnie 90 proc. stad rybnych jest przełowionych na najwyższym możliwym poziomie. W Europie wyczerpujemy swoje lokalne zasoby w połowie lipca. Przez następne pół roku już tylko importujemy. Dlatego ryba w nadbałtyckiej smażalni nie zawsze pochodzi z naszego morza, właściwie coraz rzadziej. Dorsz na pewno nie będzie z Bałtyku. (Podobnie w Grecji nie zjemy często ryby z przełowionego morza Śródziemnego).

W smażalni pytajmy, skąd pochodzi ryba – czy ze zrównoważonych połowów. Sprzedawca ma obowiązek udzielić nam informacji. Poza tym jadajmy sezonowo i regionalnie. To pozwala zmniejszyć ilość nawozów potrzebnych do szybkich upraw warzyw i owoców. I unikajmy plastiku. Bałtyk jako zlewnia 99,7 proc. Polski jest przystankiem końcowym dla wszystkich ścieków i odpadów. Szacuje się, że za 30 lat w morzach i oceanach będzie więcej plastiku niż ryb!

Godzina dla Bałtyku

Na stronie WWF Polska nadal można złożyć podpis pod petycją do premiera RP alarmującą o konieczności ratowania Bałtyku: https://www.wwf.pl/godzina-dla-ziemi-2021

Jak kupować ryby odpowiedzialnie?

Źródła:

  1. University of Exeter (2019). Hundreds of sharks and rays tangled in plastic. ScienceDaily. www.sciencedaily.com/releases/2019/07/190704191427.htm
  2. Al-Masroori, H., Al-Oufi, H., McIlwain, J. L., McLean, E. (2004). Catches of lost fish traps (ghost fishing) from fishing grounds near Muscat, Sultanate of Oman. Fisheries Research, 69(3), 407-414.
  3. ICES (2020). ICES Ecosystem Overviews Baltic Sea Ecoregion. https://www.ices.dk/sites/pub/Publication%20Reports/Advice/2020/2020/EcosystemOverview_BalticSea_2020.pdf
  4. Scientific, Technical and Economic Committee for Fisheries (STECF) (2020). Monitoring the performance of the Common Fisheries Policy (STECF-Adhoc-20-01). Luxembourg: Publications Office of the European Union.
  5. ICES (2020). Cod (Gadus morhua) in subdivisions 24–32, eastern Baltic stock (eastern Baltic Sea). W: Report of the ICES Advisory Committee, 2020. ICES Advice 2020, cod.27.24-32. https://doi.org/10.17895/ices.advice.5943
  6. EU Fisheries Control Coalition (b.d.). Zdalny monitoring elektroniczny: w jaki sposób kamery na statkach ue mogą pomóc w powstrzymaniu przełowienia. http://www.transparentfisheries.org/wp-content/uploads/2021/01/REM-Factsheet-PL.pdf
  7. EU Fisheries Control Coalition (b.d). Rybołówstwo przybrzeżne, małej skali: Fakty i korzyści na temat monitorowania i raportowania połowów. http://www.transparentfisheries.org/wp-content/uploads/2021/01/SSF-tracking-and-catch-reporting-PL.pdf
  8. SAMBAH (b.d.). Heard but not seen. Sea-scale passive acoustic Survey Reveals a Remnant Baltic Sea Harbour Porpoise Population that Needs Urgent Protection. https://www.sambah.org/Non-technical-report-v.-1.8.1.pdf
  9. NAMMCO & IMR (2019). Report of Joint IMR/NAMMCO International Workshop on the Status of Harbour Porpoises in the North Atlantic. https://www.ascobans.org/sites/default/files/document/ascobans_ac25_inf.4.3a_joint-imr-nammco-ws-harbour-porpoise.pdf
  10. ICES (2020). EU request on emergency measures to prevent bycatch of common dolphin (Delphinus delphis) and Baltic Proper harbour porpoise (Phocoena phocoena) in the Northeast Atlantic. https://www.ices.dk/sites/pub/Publication%20Reports/Advice/2020/Special_Requests/eu.2020.04.pdf
  11. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (2015). Program ochrony morświna. www.gdos.gov.pl/files/aktualnosci/46170/Program_ochrony_morswina.pdf

#FishForwardEU fishforward.eu

Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły