Strona główna ZdrowiePsychologiaTerapia uzależnień Dlaczego dzieci biorą narkotyki i dopalacze?

Dlaczego dzieci biorą narkotyki i dopalacze?

autor: Magdalena Sych Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

Jeszcze nigdy narkotyki nie były tak tanie, łatwo dostępne i szkodliwe jak dziś. Sięga po nie coraz więcej nastolatków i coraz częściej doprowadza to do tragedii. Dlaczego tak się dzieje? Jak temu zapobiec? O rozmowę poprosiliśmy Tomasza Harasimowicza, terapeutę, kierownika Warszawskiej poradni Monaru.

Strona główna ZdrowiePsychologiaTerapia uzależnień Dlaczego dzieci biorą narkotyki i dopalacze?

Niedawno w mediach zrobiło się głośno o jednej ze szkół w Nowym Dworze Gdańskim. Komenda Powiatowa Policji wraz z miejscowym Ośrodkiem Pomocy Społecznej zorganizowała w niej akcję, która miała uświadomić młodzieży szkolnej skutki zażywania dopalaczy. Szkolnymi korytarzami przeszedł kondukt żałobny z trumną. Uczniowie byli poruszeni, taki widok nie zdarza się codziennie. Czy zniechęci ich do eksperymentów z narkotykami? Na pewno uświadomi, że to niebezpieczne. Ale czy sprawi, że nie będą brać?

– Zacznijmy od początku, czyli od przyczyny. Dlaczego nastolatki sięgają po narkotyki?

– Nie ma precyzyjnej odpowiedzi. Kiedyś uważano, że narkotyki zażywają osoby nieszczęśliwe, samotne i zagubione. Dziś wiadomo, że powody mogą być różne. Młodzi ludzie biorą, bo to jest modne w ich środowisku, bo w ich mniemaniu takie doświadczenia nobilitują w gronie rówieśników, bo chcą naśladować innych, bo powodują wejście w odmienny stan. Są bezkrytyczni i przekorni – próbują tego, co jest objęte zakazem.

– Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, jakie to ze sobą niesie?

– Słyszą o zagrożeniach, a jednocześnie na co dzień widzą, że osoby, które biorą narkotyki, funkcjonują, ich zdaniem, normalnie. Uważają, że w ich przypadku będzie tak samo.

Dzieci uzależnione od narkotyków.

Sprawdź, czym jest fonoholizm.

– Coś w tym jest. Rolling Stones się nie oszczędzali, a żyją i mają się dobrze…

– Tak, tyle że porównywanie się z gwiazdami rocka czy celebrytami jest zawodne i pozbawione sensu. Bohaterowie mediów mają dostęp do narkotyków lepszej jakości oraz pieniądze i możliwości, żeby się leczyć. Nastolatki kupują przeważnie zanieczyszczone, toksyczne substancje będące na rynku. Często zmieszane z innymi środkami chemicznymi, żeby mocniej „kopały”. Prawdziwą plagą są dopalacze, których skład nie jest znany. To ma ogromne znaczenie. Gdy na oddział ratunkowy trafia nastolatek odurzony dopalaczami, nie wiadomo, jaki środek przyjmował, jak jest jego skład, jaka substancja spowodowała zatrucie. Najpierw trzeba sprawdzić, co wziął, a analiza toksykologiczna wymaga czasu. Może go zabraknąć na ratowanie życia pacjenta.

– Co zrobić, żeby nasze dziecko nie sięgnęło po narkotyki?

– Najważniejsza jest praca wychowawcza wykonywana przez rodziców, to jaką mają wobec dzieci postawę, czy są uważni, czy poświęcają dzieciom czas. W ten sposób minimalizują ryzyko, że zbyt wiele rzeczy im umknie. Szkoła może wspierać rodziców w wychowaniu, ale ich nie wyręczy.-

– A jeśli jednak coś nam umknie i dziecko „spróbuje”?

– Wówczas należy reagować mimo zrozumiałych emocji i lęku, w miarę racjonalnie, nie agresywnie. Nie analizować, jak to możliwe, że moje dziecko to zrobiło, co zaniedbałem/zaniedbałam. Trzeba spokojne rozmawiać, jakie niesie to ze sobą zagrożenia i że na to nie pozwalamy i nie ulegniemy argumentom, że inni też tak czynią.

– Wielu rodziców ma trudności w otwartym komunikowaniu się z dzieckiem…

– Nie ci, którzy od początku mają z nim dobry kontakt. Z dzieckiem trzeba rozmawiać otwarcie przez całe życie.

– O własnych doświadczeniach z używkami też?

– Nie.  Nierozważne wspominanie o własnych lub innych członków rodziny, bądź znajomych, doświadczeniach z narkotykami staje się argumentem, że skoro ty brałeś, to dlaczego ja nie mogę. Narkotyki dostępne dziś różnią się od tych, po które sięgała młodzież w latach 80. i 90. Nie twierdzę, że tamte nie szkodziły. Szkodziły często również dramatycznie, jednak zarówno ilość dostępnych substancji była ograniczona, a ich skład był łatwiej rozpoznawalny. Dostępne dziś i niezwykle popularne dopalacze i różne mieszanki chemicznych i toksycznych substancji czasem wystarczy zażyć raz by stracić zdrowie lub życie.

– O tych różnicach mało kto wie. Większość uważa, że marihuana, kokaina i dopalacze to to samo.

– Dlatego rodzice powinni poszukać sprawdzonych informacji na temat używek zanim zaczną o nich rozmawiać z dzieckiem. Inaczej wykażą się ignorancją i polegną w dyskusji. Dzieci wiedzą na temat narkotyków i dopalaczy bardzo dużo. Czytają w Internecie nieprawdziwe, pełne przekłamań opinie i relacje, które uznają za wiarygodne. Rodzice muszą mieć mocne argumenty, żeby z nimi dyskutować.

Nastolatek pali marihuanę - gdzie szukać pomocy?

– Gdzie szukać informacji?

– Istnieją pozarządowe organizacje zajmujące się przekazem niezbędnej i uporządkowanej wiedzy. Dobrym rozwiązaniem jest zorganizowanie spotkania edukacyjnego, zapewniającego odpowiednią metodologię i wiedzę w szkole naszego dziecka. Spotkanie powinno być wspólnym czasem dzieci, rodziców i szkoły na poziomie klasy jako zamkniętej społeczności. Należy poświęcić go wyjaśnieniu i uzmysłowieniu sobie nawzajem, że świat zewnętrzny, dorastanie, relacje stanowią poważne wyzwanie. Aby mu sprostać, trzeba myśleć, być wrażliwym i się wysilić. Oczywiście wymaga to otwartego podejścia  ze strony szkoły. Zgoda na zorganizowanie takich warsztatów, jest często postrzegana jako przyznanie, że w obrębie tej konkretnej placówki istnieje problem narkotyków. Moim zdaniem lepiej jednak przyjąć, że taki problem może zaistnieć i wspólnie z rodzicami próbować temu zapobiec, niż chować głowę w piasek.

– Mówił pan o tym, że rodzice powinni traktować dziecko z uwagą. Na co konkretnie powinni być wyczuleni?

– Rodzice powinni obserwować i poznawać swoje dziecko i wiedzieć, jak funkcjonuje, gdzie i z kim przebywa. Czy nagle lub od pewnego czasu ma z czymś kłopot, czy ukrywa jakieś sytuacje, zachowuje się inaczej niż zwykle.

– Załóżmy, że zauważymy niepokojącą zmianę zachowania. Chcemy porozmawiać o tym z dzieckiem, ale ono nie chce się przed nami otworzyć. Co wtedy?

– Trzeba powiedzieć spokojnie, ale stanowczo, że mamy prawo wiedzieć, co się dzieje. Jesteśmy rodzicami, a to czyni nas odpowiedzialnymi za los dziecka. Nie atakujmy, nie krytykujmy, ale też nie bójmy się przedstawić swojego stanowiska. Dziecko musi czuć, że rodzice się nim interesują i wiedzieć, że u nich może i powinno szukać pomocy i wsparcia, gdy w jego życiu pojawią się problemy.

5 etapów wsparcia emocjonalnego, czyli jak pomóc dziecku w trudnym czasie

– A jeśli dziecko kontaktuje się lub przyjaźni z kimś, kto ma nie zły wpływ?

– Nie krytykujmy nowej znajomej czy nowego znajomego, ale postarajmy się poznać tę osobę. Cywilizujmy kontakty, przedstawmy się, oczekujmy tego samego. Wykażmy determinację, mamy prawo wiedzieć, z kim spędza czas nasze dziecko.

Odwyk i psychoterapia dla nastolatków uzależnionych od narkotyków.

– A jeśli okaże się, że dziecko miało kontakt z narkotykami?

– Proszę skontaktować się ze specjalistami, którzy wiedzą, co zrobić w takiej sytuacji. Tworzyć wspólny front z rodzicami rówieśników. Tłumaczyć, że to są bardzo niebezpieczne eksperymenty, ale reagować miękko: nie karać, nie histeryzować. Poznać mechanizmy uzależnienia i procedury postępowania. Doprowadzić sprawę do końca, w grę wchodzi przecież zdrowie i życie naszego dziecka.

Gdzie szukać pomocy?

Ogólnopolski Telefon Zaufania Narkomania 800 199 990 (czynny codziennie w godz. 16-21)

Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie

Podobne artykuły