Strona główna Dziecko 7 wskazówek Magdaleny Korczyńskiej: jak wychowywać dziewczynki? (część 2)

7 wskazówek Magdaleny Korczyńskiej: jak wychowywać dziewczynki? (część 2)

autor: Dorota Mirska Data publikacji: Data aktualizacji:
Data publikacji: Data aktualizacji:

W jaki sposób możemy wzmacniać pewność siebie dziewczynek? Jak pomóc swoim córkom wyrwać się z sieci stereotypów dotyczących płci? Radzi Magdalena Korczyńska, autorka projektu edukacyjnego „Jak Wychowywać Dziewczynki?”.

Strona główna Dziecko 7 wskazówek Magdaleny Korczyńskiej: jak wychowywać dziewczynki? (część 2)

W pierwszej części tekstu (link poniżej) rozmawiamy z Magdaleną Korczyńską o najczęstszych stereotypach, z jakimi muszą zmagać się na co dzień zarówno dziewczynki, jak i ich rodzice. Teraz przedstawiamy konkretne porady Magdaleny dotyczące wychowania córek.

1. Zachęcaj dziewczynki do uprawiania sportu

Pływam, chodzę na treningi i często opowiadam o tym moim córkom. Motywuję je też do aktywności i sportu. Ważne, żeby zachęcać dziewczynki do aktywności od najmłodszych lat. Znaleźć taką dziedzinę sportu, którą lubią i w której czują się dobrze. Zaangażowanie w sport sprawia, że zaczynamy patrzeć na ciało w inny sposób. Jako na sprawny „mechanizm”, dzięki któremu możemy się przemieszczać, wspinać, skakać itd., a nie na obiekt, który tylko „wygląda” ładniej lub mniej ładnie. Dzięki temu, nawet jeśli w okresie dojrzewania ciało dziewczynki zacznie się zmieniać, ona łatwiej to zaakceptuje.

Moja 9-letnia córka Ewa wdrapywała się na wszystkie drzewa w okolicy, uwielbiała to. Poszliśmy więc w tym kierunku. Dzisiaj jest w sekcji sportowej i trenuje wspinaczkę. Widzę, że sprawia jej to ogromną radość i satysfakcję. Jest w tym naprawdę świetna i doskonale o tym wie. Celebrujemy wspólnie wszystkie jej osiągnięcia. Robię jej zdjęcia, cieszymy się razem z każdego sukcesu. Dzięki temu wspólnie budujemy fundament jej pewności siebie. Ewa zawsze będzie wiedziała, że jest dziedzina, w której jest dobra, w której osiąga sukcesy, w której jej ciało daje radę i robi super rzeczy. Taka wiara w siebie i swoje możliwości jest ogromnym wzmocnieniem dla każdej dziewczynki.

Pozwól swoim córkom rozwinąć skrzydła – wywiad z Magdą Korczyńską – Część 1

2. Mamo, nie komentuj wyglądu swojego ciała lub mów o nim dobrze

My, kobiety, powinnyśmy zwracać uwagę na to, co o swoim ciele mówimy w obecności córek (synów zresztą także). Czasami wymyka nam się, że coś nam tam wystaje, czegoś mamy nadmiar. Dzieci chłoną takie informacje. I na podstawie obserwacji, słów usłyszanych od najbliższej osoby będą budowały swój własny wizerunek.

Jeśli my same doszukujemy się we własnym ciele wad, one też zaczną. Dlatego lepiej na temat swojego wyglądu nie mówić nic, albo mówić o sobie miłe rzeczy. Ja tak właśnie robię. Nawet jeśli coś mi się nie podoba, w obecności córek mówię o sobie dobrze – np. mam fajny brzuszek. 🙂

3. Szanuj granice dziecka

Mówimy: „Daj cioci buziaka”, „Idź, przytul dziadka”. Pozwalamy, żeby odwiedzający nas goście bez pytania dzieci o zgodę obejmowali je, głaskali czy całowali. Oczywiście chcemy dobrze. Wiemy, że są to bliskie osoby, nie chcemy psuć relacji.

Ale tak naprawdę poprzez to, że godzimy się na takie zachowania (lub wręcz do nich namawiamy), dziecko nabiera przekonania, że każdy może je dotknąć bez względu na to, czy ma ono na to ochotę, czy nie. I wszystko jest w porządku, ponieważ rodzice to sankcjonują. Dlatego zawsze reagujmy – delikatnie, ale stanowczo. Zaznaczajmy odrębność dziecka, mówmy jasno, że nie akceptujemy dotykania kogokolwiek bez jego zgody.

4. Pokazuj dziewczynkom dobre wzorce w literaturze i wśród znanych kobiet

Półki księgarń uginają się od opowieści, w których królewna czeka na ratunek księcia, historii, w których głównymi bohaterami są chłopcy – zdobywcy, a dziewczynki odzywają się rzadko i występują raczej jako ozdobnik.

Zauważyły to dwie Amerykanki, Elena Favilli i Francesca Cavallo, i napisały świetną „kontrbajkę” dla dziewczynek: „Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek. 100 historii niezwykłych kobiet” – od Elżbiety I, poprzez Coco Chanel, Fridę Kahlo, aż po Serenę Williams (nie zabrakło tam także Ireny Sendlerowej i Marii Skłodowskiej-Curie). Napisane w formie współczesnych bajek historie niezwykłych osobowości kobiecych to znakomita lektura dla dziewczynek.

Barwne życiorysy kobiet z całego świata, naukowczyń, youtuberek, kreatorek, artystek pokazują nas, kobiety, jako silne, mądre i niezależne. W serii powstała też już polska wersja tej książki napisana przez Sylwię Chutnik – „Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek. 100 historii niezwykłych Polek”. Moje córki uwielbiają te opowieści. Myślę, że pokazywanie takich dobrych wzorców naszym córkom wzmocni ich wiarę w siebie.

Warto także rozejrzeć się wokół – może jakaś fajna babcia czy ciocia mogłaby stać się wzorem dla naszych córek? Może zrobiła coś, czego inni nie potrafili, osiągnęła coś trudnego, przewalczyła strach? Może walczyła w powstaniu, jeździ tirami, jest chirurżką albo buduje mosty? Podkreślajmy w rozmowach z córkami, że jesteśmy fajnymi, silnymi babkami.

Możesz się nauczyć pewności siebie! Wywiad z Kasią Malinowską – certyfikowanym coachem i trenerką rozwoju osobistego

5. Szukaj w codziennym życiu momentów, które warto celebrować

Kiedy po latach przemyśleń finalnie uznałam, że założę działalność gospodarczą i zarejestrowałam firmę, kupiłam sobie z tej okazji pierścionek. Opowiedziałam moim córkom o tym, jak długo myślałam nad swoją firmą, zastanawiałam się, czy to dobry pomysł, mówiłam szczerze, że nie wierzyłam do końca, że mi się to uda. Ale w końcu się zdecydowałam, dałam radę, jestem z siebie dumna i chcę siebie nagrodzić za to, że zrobiłam kolejny krok.

Celebrujmy momenty, kiedy coś osiągnęłyśmy, pokonałyśmy przeciwności. Podkreślajmy naszą sprawczość i odwagę. To świetne przykłady dla dziewczynek. Pokazują, że nie zawsze jest łatwo. Ale warto wierzyć w siebie i swoje możliwości.

6. Reaguj, gdy ktoś w obecności dziecka przedstawia poglądy sprzeczne z waszymi wartościami

Ktoś komentuje wygląd twojej córki, wujek czy dziadek przy rodzinnym stole sypie żartami na temat głupich blondynek czy innymi seksistowskimi komentarzami… Jeśli dzieci słyszą poglądy utrwalające stereotypy płci, a mama czy tata nie reagują, to w ich mniemaniu oznacza, że taka ocena rzeczywistości jest ok. Dlatego zawsze reaguj.

Jeśli w domu wychowujemy dziewczynki na wolne od stereotypów płci kobiety, powinny one widzieć i słyszeć, że nie akceptujemy poglądów, które są sprzeczne z naszymi wartościami. Ja to robię na każdym kroku. Dzięki temu moje córki są wyczulone na niektóre określenia, których nie lubię, takie jak np. słowo: „grzeczna”. Jest strasznie ograniczające dla dziecka i w zasadzie nie wiadomo, co oznacza. Cicha? Spokojna? Nierzucająca się w oczy? Nie chcemy przecież, żeby takie były dziewczynki. Nie używam więc tego słowa. A kiedy moje córki usłyszą je od kogoś innego, tylko uśmiechają się pod nosem. One już wiedzą, że nie pochwalam „bycia grzeczną”, i świetnie potrafią dać temu same odpór.

Co ciekawe „Jak Wychowywać Dziewczynki?” czytają nie tylko rodzice, ale także 18-letnie czy 20-letnie dziewczyny. Piszą do mnie potem: „W moim domu mówi lub robi się tak i tak. Poradź, co zrobić, żeby zmienić myślenie mojej mamy?”. Albo pokazują moje posty mamie lub babci i razem potem o nich dyskutują. Bardzo mnie to cieszy. Bo jeśli młode dziewczyny przepracują część stereotypów i ograniczeń, staną się w przyszłości bardziej świadomymi i wspierającymi mamami. Unikną dzięki temu błędów, które sama popełniłam.

Tak się zmieniłyśmy – współczesne kobiety

7. Rozmawiajmy z dziećmi

Moje córki są jeszcze małe – Ewa ma 9 lat, Basia 6,5 roku. I długo się zastanawiałam, czy lub w jaki sposób rozmawiać z nimi na temat nierówności płci, stereotypów i ograniczeń, jakie są narzucane dziewczynkom. Myślałam, że może są za małe na rozmowy o tym, że ten świat jest niesprawiedliwy, że nam, kobietom, naprawdę jest trudno. Nie chciałam ich programować negatywnie.

Ale im bardziej zagłębiałam się w różne badania naukowe i poznawałam opinie psychologów na ten temat, tym bardziej się przekonywałam, że z dziećmi TRZEBA rozmawiać. Nawet na najtrudniejsze tematy. Czasami nam się wydaje, że dzieci nie widzą lub nie rozumieją do końca tego, co wokół nich się dzieje. Ale to nieprawda!

Chodzą do przedszkola czy szkoły, uczestniczą w spotkaniach rodzinnych, widzą, jak traktowani są chłopcy, a jak traktowane są dziewczynki. Czytają podręczniki, które są kopalnią stereotypów – na ilustracjach dziewczynki pieką ciasteczka, a chłopcy przeżywają przygody. I doskonale zdają sobie sprawę, że dziewczynki mają po prostu gorzej. I jeśli z nimi o tym nie rozmawiamy, mogą pomyśleć, że tak już musi być.

Rozmawiajmy więc z nimi – pokazujmy, jak świat jest zbudowany i że to nie jest w porządku. Tłumaczmy też, że jest wiele kobiet i wielu mężczyzn, którzy starają się to zmieniać. Pracują nad tym, żeby ludzie byli sobie równi, mieli takie same szanse i możliwości. I tak nie uchronimy naszych córek przed niejedną niesprawiedliwością, ale damy im wiedzę i wiarę, że warto walczyć o swoje i pomimo przeciwności rozwijać skrzydła.

Czy ten artykuł był pomocny?
TakNie