Kampanie dotyczące świadomego wyboru ekologicznych jajek przynoszą efekty: coraz więcej osób stara się unikać tych oznaczonych cyfrą 3, czyli pochodzących od kur hodowanych w nieludzkich warunkach w ciasnych klatkach, a wybiera 2 czyli jajka ściółkowe, 1 od kur wolnego wybiegu lub ekologiczne “zerówki” (wolny wybieg plus ekologiczna karma).
Dobrze byłoby, żeby tego typu regulacje prawne wprowadzić w klasyfikacji mięsa drobiowego ponieważ nadal panuje tu spory chaos. Pojawiały się już pomysły, żeby znakować mięso pod kątem warunków hodowli z jakiej pochodzi a także rasy kurczaka, ale niestety żadne z nich nie weszły jeszcze jako nieopłacalne dla hodowców, nie wchodziły w życie. Stąd kampanie prowadzone przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki uświadamiające społeczeństwo jak poważnym problemem zarówno etycznym jak i zdrowotnym jest spożywanie mięsa kurcząt tzw, szybkorosnących, hodowanych na masową skalę.
Im więcej z nas będzie wiedziało dlaczego jedzenie kurczaków hodowanych przemysłowo jest niezdrowe oraz jak poszukiwać zdrowych zamienników, tym większa szansa, że producenci wprowadzą korzystne zmiany.
Oto kilka faktów, które – dla własnego dobra – każdy z nas powinien poznać.
Spis treści
1. Kurczak kurczakowi nierówny
Kurczaki, które chodzą po podwórku, grzebią w ziemi, żywią się znalezionymi na podwórku przysmakami nie mają nic wspólnego z tymi, które są hodowane przemysłowo, potocznie nazywanymi brojlerami. Są to powstałe w wyniku selekcji genetycznej rasy, które rosną jak najszybciej do jak największych rozmiarów.
Nie są jedynie trochę większe czy grubsze od zwykłych kurczaków, ale są nieproporcjonalnie i nadnaturalnie ogromne – zwłaszcza ich nogi i piersi, czyli te miejsca, gdzie jest najwięcej mięsa.
– Tak szybki wzrost sprawia, że zwierzę choruje: ma nieprawidłowy metabolizm, jego narządy wewnętrzne nie nadążają za rozwojem całego organizmu, mięśnie rozwijają się wadliwie, kości się łamią, a ze względu na rozwój ogromnej masy na niedojrzałym szkielecie kurczaki mają problemy z chodzeniem – tłumaczy Anna Iżyńska.
– Jeśli taki kurczak się przewróci, nie jest już w stanie sam wstać. Leży więc bezwładnie na zanieczyszczonej odchodami ściółce. Aż trudno w to uwierzyć, ale ściółkę wymienia się na świeżą, dopiero po 6 tygodniach, gdy wszystkie kurczaki z tego jednego cyklu hodowlanego zostaną zabite… Leżąc we własnych odchodach, w wydzielanym przez nie amoniaku odparza sobie skórę, traci pióra, na jego skórze powstają niegojące się rany i wrzody. Jeśli nikt nie pomoże mu się podnieść, ptak nie podejdzie do karmnika i umierał będzie w męczarniach z pragnienia i głodu (a zapotrzebowanie energetyczne tych ras jest ogromne), Często narządy wewnętrzne brojlerów nie wytrzymują też nadmiernego obciążenia i po prostu przestają pracować.
Życie brojlerów to egzystencja w permanentnym bólu i stresie. Dzięki akcjom edukacyjnym m.in. Stowarzyszenia Otwarte Klatki świadomość ludzi jest coraz większa.
Jak wynika z badań opinii publicznej – aż 93 proc Polaków chce poprawy warunków życia kurczaków!
Więcej na stronach:
- https://www.otwarteklatki.pl/informacje-prasowe/93-polakow-chce-poprawy-warunkow-zycia-kurczakow/
- https://www.otwarteklatki.pl/polacy-chca-poprawy-warunkow-hodowli-kur-przeznaczonych-mieso)
Pamiętajmy, że im częściej jako konsumenci odmówimy spożywania kurczaków niewiadomego pochodzenia także w restauracjach, barach, tym większa szansa zmian przepisów prawa w Polsce.
Frankenkurczak
Rasy szybkorosnących kurczaków powstały w latach 50. w USA. Skrzyżowano kilka odmian uzyskując brojlery o nadnaturalnie dużych udach, podudziach oraz piersiach. Kurczaki te w 6 tygodni osiągają wagę 2,4 kg (zwykłe kurczaki po 10 tygodniach ważą dopiero 1,4 kg.) (1)
Kolejnym problemem jest ilość brojlerów, które znajdują się na metrze kwadratowym hali. Prawo stanowi, że maksymalne zagęszczenie powinno się wahać to 33 – 42 kg na mkw. Tymczasem robiono badania, że już przy zagęszczeniu 25 kg na m kw, kurczaki żyją w ścisku, dziobią się wzajemnie, nie mogą swobodnie się przemieszczać, grzęzną w zabrudzonej odchodami ściółce.
Dlatego Stowarzyszenie Otwarte Klatki postuluje, żeby na początek dać kurczakom choć trochę więcej swobody i ograniczyć zagęszczenie do 30 kg na metr kw. Apeluje też o rezygnację z hodowli ras szybkorosnących i wprowadzenie choć niewielkich urozmaiceń środowiskowych takich jak dostęp do naturalnego światła, grzęd itd.
2. Kurczak bez antybiotyków: prawda czy mit?
– Napis na opakowaniu „chów bez antybiotyków” należy traktować raczej jako chwyt marketingowy albo pierwszy dobry znak, ale nie jest to gwarancja, że kurczak nie pochodzi z hodowli przemysłowej – tłumaczy Anna Iżyńska
– Z podobną sytuacją mamy do czynienia gdy widzimy na pudełku napis: jajka wiejskie. Taki napis o niczym nie świadczy… rzeczywiście z dużym prawdopodobieństwem kury znoszące jaja żyją na wsi, ale być może siedzą w klatkach w halach bez dostępu powietrza… Dopiero oznaczenie na jajku 1 lub 0 potwierdzają faktyczne pochodzenie jajek. Wracając do kurczaków. Otóż prewencyjne stosowanie antybiotyków w hodowli zwierząt jest w Polsce nielegalne.
Ale to niestety tylko teoria. Jak bowiem wykazała kontrola NIK (2) – u kurczaków z hodowli przemysłowej często stosuje się antybiotykoterapię. Wynika to stąd, że trzymane w zamkniętych pomieszczeniach bez dostępu światła, świeżego powietrza, stłoczone, karmione taśmowo, słabe są zdecydowanie bardziej narażone na różnego rodzaju choroby.
Hodowca może więc uzasadnić stosowanie antybiotyku i otrzyma na to zgodę weterynarza. Jeśli więc kurczak pochodzi z przemysłowej hodowli, z dużym prawdopodobieństwem antybiotyki otrzymywał.
Według ustaleń NIK aż 70% hodowców zwierząt stosuje antybiotyki, a w przypadku kurczaków odsetek ten wynosi – 82%.
3. Kurczak zagrodowy – warto go wybrać?
Tak! Jeśli na opakowaniu kurczaka widnieje napis – „kurczak zagrodowy” lub „kurczak z wolnego wybiegu”, wówczas rzeczywiście szansa, że jest to zwierzę rasy wolnorosnącej (rosło w swoim tempie), hodowane w godniejszych warunkach. Dlatego prawdopodobieństwo, że podczas jego hodowli nie używano leków jest zdecydowanie większe.
– Na opakowaniu warto także poszukać informacji jak długo żył kurczak – tłumaczy Anna Iżyńska – Akceptowalna długość życia to 56 do 81 dni. Brojlery szybkorosnące żyją 42 dni… Dodajmy na marginesie, że gdyby nie był to kurczak hodowany na mięso, mógłby żyć nawet sześć lat…
Chcesz mieć pewność, że kurczak żył na dworze, chodził swobodnie, grzebał i karmiony był zdrową paszą? Wybierz mięso z hodowli ekologicznej – na opakowaniu musi znaleźć się oznaczenie eko, numer seryjny itd.
Wiele osób myśli, że najbezpieczniej kupować jest drób na bazarze, bezpośrednio od gospodarza, który przyjechał ze wsi. Tymczasem, jeśli nie znamy tej osoby, nie wiemy skąd przyjechała i jak hodowała kurczaki kupujemy mięso na własna odpowiedzialność! Takie kurczaki nie są poddawane żadnej kontroli nie wiemy, w jakich warunkach żył kurczak, ani jakie jest bezpieczeństwo produktu. Mięso takie może być po prostu szkodliwe dla zdrowia.
4. Mięso brojlera jest niezdrowe
Mięso kurczaka tradycyjnej rasy, żyjącego na wolności, w godnych warunkach i nie karmionego antybiotykami rzeczywiście jest lekkostrawne i zdrowe. Wolnorosnący kurczak spędza dużo czasu w ruchu (tylko 6-10 proc czasu spędza na odpoczynku), jego mięśnie mają sporo białka i mało tłuszczu, jego mięso jest też dobrym źródłem kolagenu oraz mikroelementów takich jak cynk i żelazo. – Mięso brojlera traci te wartości (3, 4) – mówi Anna Iżyńska.
– Nienaturalnie duże ptaki, nieproporcjonalnie zbudowane 70-80 proc czasu spędzają w bezruchu. Mają więc nawet do 225 proc więcej tłuszczu ( a więc także kalorii), oraz mniej białka (5) niż te z wolnego wybiegu. Co ciekawe, dowiedziono, że nawet jeśli zmodyfikowanego, szybkorosnącego „frankenkurczaka” wypuścimy na wolność, jego mięso i tak będzie gorszej jakości niż tego zwyczajnego (6).
5. Ty też możesz działać!
Coraz więcej firm na świecie dołącza do European Chicken Commitment – międzynarodowego porozumienia, w ramach którego zobowiązują się m.in. do zmniejszenia zagęszczenia na fermach oraz rezygnacji z ras szybkorosnących – jak można przeczytać w materiałach przygotowanych przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki.
– Sygnatariusze muszą m.in. zapewnić kurom większy dostęp do naturalnego światła i grzęd oraz odejść od metod uboju sprawiających zbędny ból, czyli np. wprowadzić ogłuszanie gazowe zamiast elektrycznego. Do tej pory decyzję o poprawie dobrostanu brojlerów podjęło ok. 200 firm, w tym m.in. giganci branży spożywczej tacy jak Unilever, Danone Nestlé, Dr. Oetker i Frosta, sieci Marks & Spencer i IKEA, supermarket Frisco.pl czy międzynarodowe korporacje cateringowe Sodexo, Elior Group i Procuratio.
Każdy z nas może dołożyć cegiełkę do międzynarodowego ruchu dzięki któremu poprawa życia kurczaków stanie się możliwa. Stań się świadomym konsumentem, kupuj kurczaki ekologiczne lub w ogóle zrezygnuj z jedzenia mięsa i podpisz petycję: https://frankenkurczak.pl/
Materiały źródłowe:
1. https://www.otwarteklatki.pl/kurczaki-hodowane-na-mieso/
2. Wyniki kontroli NIK dotyczącej stosowania antybiotyków: https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-stosowaniu-antybiotykow-w-nbsp-hodowli-zwierzat-w-nbsp-woj-lubuskim.html
3. Effect of Free-range Rearing on Meat Composition, Physical Properties and Sensory Evaluation in Taiwan Game Hens: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4093180/pdf/ajas-27-6-880-15.pdf
4. Quality characteristics of broiler chicken meat from free-range and industrial poultry system for the consumers: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5495705/pdf/13197_2017_Article_2612.pdf
5. https://www.ciwf.com/media/7429726/declining-nutritional-value-of-factory-farmed-chicken.pdf
6. The meat quality of layer males from free range in comparison with fast growing chickens: https://www.agriculturejournals.cz/publicFiles/3_2009-CJAS.pdf
Więcej informacji dotyczących hodowli brojlerów:
- Śledztwo zrealizowane ukrytą kamerą przez pracownika fermy drobiu w Sidłowie: https://youtu.be/Cl_MlPcfUY4
- Zdjęcia z polskich ferm brojlerów: https://www.flickr.com/photos/otwarteklatki/albums/72157687859158752/with/27056273379/
- Raport dotyczący hodowli brojlerów w Polsce: https://docplayer.pl/104753798-Raport-o-stanie-hodowli-brojlerow-w-polsce.html