Podróże z dziećmi nie takie straszne, jakby się mogło wydawać

Kiedy na świat miał przyjść nasz pierwszy syn, ciągle słyszałam: „Zobaczysz, teraz skończy się wasze latanie po świecie. Przynajmniej na dwa lata o tym zapomnij!”. Jak ja się buntowałam! Jakim prawem ktoś a priori decyduje, jak będzie wyglądało życie moje i mojej rodziny? To tylko i wyłącznie nasza decyzja.